Autor: admin

Agnieszka ObstawskaStylisyta fryzur

5 sposobów na rzadkie włosy

Rzadkie i cienkie włosy mogą być prawdziwą udręką. Trudno się je układa, długo zapuszcza, trzeba bardzo dbać o ich higienę, bo efekt przetłuszczenia jest natychmiast widoczny. Mimo to można sobie z takimi włosami poradzić i nieco ukryć ich mankamenty. Jak zagęścić cienkie włosy? Przygotowałem dla Ciebie 5 dobrych rad.

1. Najpierw odwiedź trychologa

Dotyczy to sytuacji, w której naturalnie masz dość grube i gęste włosy, ale od pewnego czasu narzekasz na ich przerzedzenie. Na pewno jest jakiś powód, a osobą kompetentną do jego rozpoznania jest trycholog. W gabinecie trychologicznym opowiedz o swoich problemach z włosami. Specjalista przepisze Ci fachową kurację lub – w uzasadnionych przypadkach – podda badaniu trychologicznemu.

2. Stosuj maskę na włosy

Szczególnie polecam Ci maskę z siemienia lnianego, jajka lub drożdżową. Cienkie włosy wymagają intensywnego odżywienia, w czym domowa maska jest niezastąpiona. Uważaj tylko z częstotliwością wykonywania tego zabiegu – rzadkie i cienkie kosmyki łatwo jest przeproteinować, co przyniesie efekt siana na głowie.

3. Używaj delikatnych szamponów

O cienkie włosy trzeba bardzo intensywnie dbać. Prawdopodobnie Twoje pasma mają tendencję do przetłuszczania. W takiej sytuacji myj włosy codziennie, ale używaj do tego delikatnego szamponu ziołowego bez SLS. Kosmyki będą zawsze świeże, a przy okazji powinny unieść się u nasady.

Nie wiesz co to jest SLS? Przeczytaj artykuł poświęcony tematyce detergentów w szamponach.

4. Płukanki

Efektownie wyglądają nie tylko gęste włosy, ale też te mieniące się pięknym blaskiem. Zachęcam Cię, abyś wadę przykryła zaletą. Aby uzyskać głęboki połysk włosów musisz doprowadzić do zamknięcia ich łusek. W tym celu stosuj płukankę octową – może być na bazie octu jabłkowego. Pasma po takim zabiegu natychmiast nabierają blasku, a dodatkowo są odpychane od skalpu, co optycznie zwiększa ich objętość.

5. Dobra fryzura

Nie ma szybszego sposobu na zagęszczenie cienkich włosów niż wizyta u dobrego fryzjera. Fachowiec dobierze fryzurę, która odwróci uwagę od mankamentów Twoich pasm, jednocześnie podkreślając atuty urody. Posiadaczkom cienkich włosów do twarzy jest w bobach, falach i lokach. Ten efekt możesz także osiągnąć we własnej łazience – wystarczy użyć prostownicy i lekko skręcać pasma w szczękach urządzenia. Jak to zrobić? Poświęciłam tej tematyce osobny artykuł. Przeczytaj artykuł Jak zrobić loki prostownicą?. Rozważ też mocne skrócenie fryzury – efektowne cieniowanie w połączeniu z ładną grzywką zawsze optycznie zwiększa objętość włosów.

Jeśli te działania nie okażą się wystarczające, pomyśl o skorzystaniu z zabiegu zagęszczania włosów. Do wyboru jest kilka metod, z czego niektóre pozwalają cieszyć się piękną, gęstą fryzurą przez wiele miesięcy.

Bożena DutkiewiczTrycholog

Zapomniany problem?

Wszawica jest jedną z tych chorób, które po latach wracają do polskich szkół i przedszkoli. Powodem jest znaczny spadek higieny wśród dzieci oraz ograniczenie obowiązkowego niegdyś badania stanu głów maluchów. Po wielu latach znów mamy więc problem z wszawicą u dzieci. Co wywołuje chorobę? Jak z nią skutecznie walczyć?

Winne gnidy

Wszawicę wywołują gnidy, czyli jaja wszy ludzkiej. Wesz składa je zaraz po zapłodnieniu, w dodatku w ogromnej liczbie, bo w jednej fazie rozrodczej może znaleźć się aż do 56 gnid. Po 6-8 tygodniach z jaja tworzy się nimfa, która następnie przeradza się w dorosłą wesz. Pasożyt żywi się ludzką krwią wbijając aparat gębowy w skórę i powodując bolesne oraz swędzące podrażnienia. Proces ten postępuje w bardzo szybkim tempie. Nimfa już po 2-3 tygodniach jest zdolna do rozrodu. W ciągu kilku tygodni może więc dojść do zmasowanego ataku wszy i pojawienia się problemu wszawicy.

Warto wiedzieć

Wszawica występuje głównie w dużych skupiskach ludzi, najczęściej w przedszkolach i szkołach. Powodem jest to, że pasożyt sprawnie przenosi się między żywicielami. Wystarczy, że dzieci dotkną się głowami lub pożyczą sobie grzebienie, aby doszło do zarażenia. Wszawica nie jest chorobą występującą tylko w patologicznych środowiskach. Ofiarą pasożytów może paść nawet zadbane dziecko, którego rodzice bardzo dbają o higienę malucha.

Różne rodzaje wszawicy

Wszawica najczęściej dotyka owłosioną skórę głowy, ale nie tylko. Rozróżniamy 3 podstawowe rodzaje wszy:

Odzieżowa – pasożyt żyje w pościeli i na ubraniach. Ten rodzaj wszy jest bardzo groźny, bo może wywoływać m.in. dur brzuszny.

Łonowa – pasożyt gnieździ się we włosach łonowych, ale może łatwo przenosić się w inne partie ciała, szczególnie pod pachy, jednak nigdy nie występuje we włosach na głowie.

Głowowa – to ona najczęściej zagraża dzieciom. Trudno z nią walczyć z uwagi na fakt, że jaja wszy są niewidoczne gołym okiem.

Objawy wszawicy

Typowym objawem wszawicy jest intensywne swędzenie skóry głowy. Początkowo rodzice mogą nie zwracać na to uwagi, jednak jeśli dziecko drapie się niemal bez przerwy, to jest to czytelny sygnał, że mogło dojść do zarażenia pasożytem. W takiej sytuacji trzeba jak najszybciej zgłosić się do lekarza.

Ważne jest, aby regularnie dokonywać przeglądu stanu skóry głowy dziecka. Jeśli pojawią się jakieś niepokojące zmiany, dziecko zacznie łysieć (najczęściej w wyniku uporczywego pocierania włosów) lub wystąpią krwawe ślady i krostki, jest to powód do skonsultowania sytuacji ze specjalistą.

Łysienie u dzieci może być też objawem innych groźnych schorzeń. Przeczytaj artykuł poświęcony przyczyną łysienia u dzieci.

Leczenie wszawicy

W leczeniu wszawicy stosuje się specjalne środki dermatologiczne do mycia głowy. Niestety, wesz ludzka szybko uodparnia się na działanie chemii, co dodatkowo utrudnia walkę z pasożytem. Dlatego lekarze podkreślają, że jedyną pewną metodą poradzenia sobie z problemem jest mechaniczne usunięcie gnid – można to zrobić poprzez dokładne wyczesanie jaj.

Warto wiedzieć

W sytuacji zaawansowanej wszawicy konieczne może być całkowite obcięcie włosów. Do mycia głowy warto stosować roztwór octu. Bardzo ważne jest także przemycie kwasem octowym wszystkim przedmiotów, z jakimi dziecko miało kontakt. Pościel trzeba wygotować. Terapia powinna także objąć rodziców i innych domowników, w tym zwierzęta, w których sierści może żerować wesz głowowa.

Ważne

W przypadku stwierdzenia wszawicy u dziecka należy o tym fakcie zawiadomić przedszkole lub szkołę.

Wszawica u dzieci wciąż jest poważnym problemem. Nie można bagatelizować tego zagrożenia, bo pasożyty mogą doprowadzić do zakażenia skóry i przenosić bardzo groźne choroby.

Agnieszka ObstawskaStylisyta fryzur

Bujna fryzura od ręki?

Proszę bardzo! Dziś w praktycznie każdym salonie fryzjerskim można sobie zafundować doczepianie i przedłużanie włosów. Trwałość tego rozwiązania zależy od zastosowanej metody, a cena od długości i ilości doczepianych włosów. Wprawny fryzjer szybko pomoże Ci uzyskać włosy dłuższe nawet o kilkadziesiąt centymetrów. Którą metodę powinnaś wybrać? Ile kosztuje doczepianie, przedłużanie, czy zagęszczanie włosów? Przygotowałem dla Ciebie krótki przegląd oferowanych rozwiązań.

Mikroringi

1. Jest to najpopularniejsza metoda doczepiania włosów, która w dodatku charakteryzuje się dość wysoką trwałością. Włosy do doczepienia mocuje się do istniejących pasm za pomocą specjalnych mikroringów, czyli małych obrączek. To w nich następuje połączenie włosów. Doświadczony fryzjer skupia się na dość gęstym rozmieszczeniu obrączek, ale w taki sposób, by dopinki nie były widoczne – dlatego często stosuje się metodę na cegiełkę, dzięki której pasma nie nakładają się na siebie.

Plusy metody:

Niezła trwałość – doczepione włosy utrzymują się przez około 3-4 miesiące. Po tym czasie trzeba ponownie zacisnąć obrączki

Natychmiastowy efekt

Krótki czas wykonania

Obrączki nie uszkadzają włosów

Do zabiegu nie stosuje się środków chemicznych

Dobrze rozmieszczone obrączki są niewidoczne, fryzura wygląda naturalnie

Zabieg można powtarzać wraz ze wzrostem naturalnych włosów

Minusy metody:

Obrączki mogą działać uczulająco na skórę głowy

Trzeba uważać ze stylizacją – wysoka temperatura może spowodować poluzowanie ringów i odpadnięcie pasm

Gdzie można przeprowadzić taki zabieg? Oferują go praktycznie wszystkie dobre salony fryzjerskie (te gorsze niestety też), ale również profesjonalne kliniki trychologiczne – skorzystanie z usług tych drugich jest obarczone dużo mniejszym ryzykiem.

2. Clip-in

Metoda Clip-in jest najprostszym sposobem dopinania włosów. Można ją nawet wykonać samodzielnie, choć efekty bywają słabe. Lepiej więc skorzystać z pomocy fachowca. W tej metodzie wykorzystuje się specjalne taśmy, do których są przymocowane włosy. Następnie doczepia się je do naturalnych pasm przy pomocy klipsów. Ważne jest zachowanie odległości między włosami, by taśma nie była widoczna.

Zalety metody:

Bardzo krótki czas wykonania

Natychmiastowy efekt

Klipsy nie niszczą włosów

Możliwość wielokrotnego powtarzania zabiegu

Możliwość zmieniania doczepianych pasm

Niski koszt

Minusy metody:

Jest nietrwała

Doczepione włosy nie wyglądają naturalnie

Metodę Clip-in można polecić tylko paniom, które chcą szybko osiągnąć efekt przedłużenia pasm na jeden wieczór, np. na wesele. Na dłuższą metę to rozwiązanie nie jest ani wygodne, ani estetyczne.

Keratynowe przedłużanie włosów

Ta metoda zyskuje sobie coraz większą popularność. Używa się do niej keratyny, czyli naturalnego budulca włosów, odpowiadającego za ich blask. Pasma łączy się za pomocą tzw. zgrzewów keratynowych – fryzjer rozgrzewa keratynę zgrzewarką i formuje zgrzew.

Zalety metody:

Bardzo trwały efekt – nawet do 6 miesięcy

Wytrzymałość zgrzewów

Naturalny i efektowny wygląd

Połączenia nie są widoczne

Minusy metody:

Keratyna może uczulać

Zabiegu nie można poprawić, jak ma to miejsce w przypadku ringów

Przedłużone włosy wymagają specjalnej pielęgnacji

4. Metoda ultradźwiękowa

Najnowocześniejsza metoda, w której do łączenia włosów wykorzystuje się fale energetyczne emitowane przez specjalny aparat. Ultradźwięki są szczególnie polecane paniom o zniszczonych włosach, podatnych na przesuszanie. Poza tym metoda gwarantuje bardzo ładny efekt, a połączenia są niewidoczne.

Zalety metody:

Wysoka trwałość – nawet do 6 miesięcy

Brak widocznych łączeń

Precyzja

Brak ryzyka uczuleń

Łatwe stylizowanie i pielęgnacja włosów

Minusy metody:

Wysoki koszt

Utrudnione zdejmowanie doczepionych włosów

Wybór konkretnej metody powinnaś bardzo dokładnie przemyśleć i omówić ze swoim fryzjerem. Weź pod uwagę wszystkie atuty i minusy, o których przeczytałaś w tym artykule.

Bożena DutkiewiczTrycholog

Czy zmiany na skórze głowy powinny niepokoić?

Na skórze każdego człowieka pojawiają się różne zmiany, czasami wywołane urazami, reakcją alergiczną, podrażnieniem czy dojrzewaniem. Nie zawsze jest się czym martwić, bo wiele takich zmian znika tak samo szybko, jak się pojawiło. Powodem do niepokoju są natomiast strupki i krosty na głowie. Mogą być objawem choroby lub początkiem problemu z wypadaniem włosów.

Strupki i krosty na głowie – najczęstsze przyczyny

Tego typu zmiany są bardzo charakterystyczne dla ludzi młodych, w wieku dojrzewania. Wówczas w wyniku nadmiernego przetłuszczania się skóry mogą pojawiać się wykwity trądzikowe, które obejmują nie tylko twarz, ale także głowę. Zwykle pomaga stosowanie odpowiedniego szamponul ub maści, a problem mija po osiągnięciu dojrzałości.

Przeczytaj też osobny artykuł, który poświęciłam problemom ze skórą głowy i włosami, które najczęściej dotykają nastolatków.

Strupki i krosty na głowie mogą być również spowodowane reakcją alergiczną. Jest to charakterystyczny objaw stosowania nieodpowiednich środków pielęgnacyjnych, na czele z szamponami. Takie zmiany często pojawiają się po nagłej zmianie szamponu czy odżywki do włosów.

Kolejną przyczyną zmian na skórze głowy może być nadmierna aktywność gruczołów łojowych. Tłusta skóra tworzy idealne środowisko dla drobnoustrojów, szczególnie drożdżaków, które mogą wywoływać stan zapalny. Nie należy tego lekceważyć, ponieważ konsekwencją nieleczenia stanu zapalnego jest łojotokowe zapalenie skóry.

Zapalenie mieszków włosowych

Zdecydowanie najgroźniejszą przyczyną powstawania strupków i krostek na głowie jest zapalenie mieszków włosowych. To najczęściej konsekwencja golenia i depilacji (niekoniecznie głowy) oraz stosowania agresywnych środków kosmetycznych, takich jak wody kolońskie czy antyperspiranty. W efekcie dochodzi do przerwania mieszka i zniszczenia tzw. płaszcza lipidowego.

Pod wpływem działania drobnoustrojów (najczęściej bakterii i grzybów) tworzy się stan zapalny, którego objawem są właśnie zmiany skórne. Mogą one objąć także skórę głowy, na której pojawiają się wypełnione ropą krostki przypominające trądzik.

Nie lekceważ zmian

Wszelkie strupki i krosty na głowie są powodem do niepokoju. Na początkowym etapie warto obserwować te zmiany. Jeśli znikną samoistnie, to prawdopodobnie był to trądzik lub jakaś reakcja alergiczna. Jeśli jednak zmiany się pogłębiają, jest ich coraz więcej, należy skonsultować się z lekarzem.

Bagatelizowanie tego typu zmian może przynieść przykre konsekwencje, także w postaci powstania ognisk łysienia. Im później zostanie wdrożone leczenie, tym trudniej będzie poradzić sobie z problemem.

Bożena DutkiewiczTrycholog

Łojotokowe zapalenie skóry to schorzenie, które przynosi bardzo nieprzyjemne objawy. Nazywane jest syndromem tłustej skóry. Charakterystyczne jest intensywne łuszczenie się skóry, głównie na głowie i twarzy, któremu towarzyszy znaczne pogorszenie stanu cery. Łojotokowe zapalenie skóry głowy jest także bezpośrednią przyczyną łysienia.

Co wywołuje łojotokowe zapalenie skóry głowy?

Chorobę powodują grzyby, a konkretnie drożdżaki. W zdrowym organizmie są one naturalnym elementem flory bakteryjnej. Jednak w przypadku nadmiernej aktywności gruczołów łojowych i nadprodukcji sebum drożdżaki bardzo intensywnie się rozwijają. Łój jest ich naturalnym składnikiem odżywczym. Duże nagromadzenie grzybów powoduje stany zapalne, podrażnienia, zaczerwienienia i wspomniane już łuszczenie się skóry.

Ważne

Łojotokowe zapalenie skóry w pierwszym etapie może przypominać łuszczycę. Różnica polega na tym, że w łuszczycy zajęte zostają także łokcie i kolana, co nie ma miejsca w przypadku ŁZS. Dlatego ważne jest, aby rozpoznania dokonał lekarz lub trycholog.

Łojotokowe zapalenie skóry głowy szybko się rozwija. Włosy zaczynają się intensywnie przetłuszczać, zmiany obejmują także twarz, brodę i wąsy u mężczyzn. Złuszczanie skóry można zaobserwować w kącikach nosowych, także między łopatkami i na mostku, czyli tam, gdzie występuje najwięcej gruczołów łojowych.

Warto wiedzieć

Na ŁZS najbardziej narażone są osoby młode, przechodzące okres dojrzewania, ale przede wszystkim ludzie żyjący w silnym stresie. To właśnie stres jest najczęstszą przyczyną choroby i nasila jej objawy.

Leczenie ŁZS

Łojotokowe zapalenie skóry głowy czasami ma tendencję do samoistnego ustępowania. Nie oznacza to jednak, że można zrezygnować z leczenia. W przeciwnym razie objawy mogą stać się nieznośne, a w konsekwencji spowodować nawet łysienie.

Powodem łysienia u osób z ŁZS jest działanie grzybów i nagromadzenie łoju, co uniemożliwia dostarczanie składników odżywczych do mieszków włosowych i powoduje powolne obumieranie włosów. Problemem jest również intensywne drapanie swędzącej skóry głowy. W leczeniu łojotokowego zapalenia skóry głowy skuteczne są kremy z zwartością składników przeciwgrzybiczych i przeciwzapalnych. W bardziej zaawansowanych postaciach choroby konieczne może być wdrożenie leczenia farmakologicznego.

Ważna jest codzienna higiena. Osoba chora powinna przemywać skalp oliwą salicylową, która dobrze radzi sobie ze złuszczaniem naskórka i usuwaniem nadmiaru sebum. Niezbędny jest również szampon lecznicy o łagodnym składzie, który nie spowoduje przesuszenia skóry głowy, co mogłoby zmusić gruczoły łojowe do jeszcze większej produkcji łoju.

Na koniec warto wspomnieć o psychoterapii. Objawy ŁZS nasila stres, dlatego trzeba unikać sytuacji konfliktowych, zamartwiania się, dużo wypoczywać i zmienić na jakiś czas otoczenie.

Bożena DutkiewiczTrycholog

Czy zmiany na skórze głowy powinny niepokoić?

Na skórze każdego człowieka pojawiają się różne zmiany, czasami wywołane urazami, reakcją alergiczną, podrażnieniem czy dojrzewaniem. Nie zawsze jest się czym martwić, bo wiele takich zmian znika tak samo szybko, jak się pojawiło. Powodem do niepokoju są natomiast strupki i krosty na głowie. Mogą być objawem choroby lub początkiem problemu z wypadaniem włosów.

Strupki i krosty na głowie – najczęstsze przyczyny

Tego typu zmiany są bardzo charakterystyczne dla ludzi młodych, w wieku dojrzewania. Wówczas w wyniku nadmiernego przetłuszczania się skóry mogą pojawiać się wykwity trądzikowe, które obejmują nie tylko twarz, ale także głowę. Zwykle pomaga stosowanie odpowiedniego szamponul ub maści, a problem mija po osiągnięciu dojrzałości.

Przeczytaj też osobny artykuł, który poświęciłam problemom ze skórą głowy i włosami, które najczęściej dotykają nastolatków.

Strupki i krosty na głowie mogą być również spowodowane reakcją alergiczną. Jest to charakterystyczny objaw stosowania nieodpowiednich środków pielęgnacyjnych, na czele z szamponami. Takie zmiany często pojawiają się po nagłej zmianie szamponu czy odżywki do włosów.

Kolejną przyczyną zmian na skórze głowy może być nadmierna aktywność gruczołów łojowych. Tłusta skóra tworzy idealne środowisko dla drobnoustrojów, szczególnie drożdżaków, które mogą wywoływać stan zapalny. Nie należy tego lekceważyć, ponieważ konsekwencją nieleczenia stanu zapalnego jest łojotokowe zapalenie skóry.

Zapalenie mieszków włosowych

Zdecydowanie najgroźniejszą przyczyną powstawania strupków i krostek na głowie jest zapalenie mieszków włosowych. To najczęściej konsekwencja golenia i depilacji (niekoniecznie głowy) oraz stosowania agresywnych środków kosmetycznych, takich jak wody kolońskie czy antyperspiranty. W efekcie dochodzi do przerwania mieszka i zniszczenia tzw. płaszcza lipidowego.

Pod wpływem działania drobnoustrojów (najczęściej bakterii i grzybów) tworzy się stan zapalny, którego objawem są właśnie zmiany skórne. Mogą one objąć także skórę głowy, na której pojawiają się wypełnione ropą krostki przypominające trądzik.

Nie lekceważ zmian

Wszelkie strupki i krosty na głowie są powodem do niepokoju. Na początkowym etapie warto obserwować te zmiany. Jeśli znikną samoistnie, to prawdopodobnie był to trądzik lub jakaś reakcja alergiczna. Jeśli jednak zmiany się pogłębiają, jest ich coraz więcej, należy skonsultować się z lekarzem.

Bagatelizowanie tego typu zmian może przynieść przykre konsekwencje, także w postaci powstania ognisk łysienia. Im później zostanie wdrożone leczenie, tym trudniej będzie poradzić sobie z problemem.

Agnieszka ObstawskaStylisyta fryzur

Krótki kurs podcinania włosów

Może się wydawać, że w dobie tak dużej dostępności dobrej klasy salonów fryzjerskich niewiele pań myśli o samodzielnym wykonaniu strzyżenia. Tymczasem chętnych do spróbowania swoich sił nie brakuje. Powody są różne: brak zaufania do umiejętności fryzjerów, szukanie oszczędności, ciekawość. Wykonanie prostego cięcia nie jest bardzo trudne. Trzeba tylko wiedzieć, od czego zacząć. Podpowiem Ci, jak samodzielnie podciąć włosy i nie zniszczyć swojego wyglądu.

Krok 1 – Wybór nożyczek

Musisz sięgnąć po nożyczki fryzjerskie – te do papieru czy paznokci się nie nadają! Nożyczki powinny być bardzo ostre, w przeciwnym razie zamiast podciąć włosy, zmiażdżysz i postrzępisz sobie końcówki.

Krok 2 – Rozczesywanie

Dokładne rozczesanie włosów jest bardzo ważne, bo dzięki tej czynności pasma się wyprostują i nie pominiesz żadnej końcówki. Do rozczesania użyj szerokiej szczotki z naturalnego włosia.

Krok 3 – Zrobienie przedziałka

Wykonaj równy przedziałek dokładnie pośrodku głowy i rozdziel pasma na dwie części. Dzięki temu będziesz mieć pewność, że podetniesz włosy równo.

Rada

Jeśli masz naturalnie kręcone kosmyki, przed przystąpieniem do cięcia użyj prostownicy. Dla ułatwienia rozdzielone pasma możesz związać pod szyją miękką gumką. Ten sposób zadziała jednak tylko w sytuacji, gdy masz dość długie włosy.

Krok 4 – Cięcie

Technika cięcia zależy od tego, czy chcesz uzyskać idealnie równe końcówki, czy może delikatnie je wycieniować. W pierwszym przypadku chwyć pasmo z jednej strony głowy i delikatnie zakręć, aż do uzyskania rulonika. Zobaczysz, że końcówki nie są idealnie równe. Wówczas palcami wyznacz linię cięcia i do dzieła! Tak samo zrób z kolejnymi pasmami.

Jeśli natomiast chcesz zafundować sobie cieniowanie, wówczas z uformowanego rulonika zetnij tylko najdłuższe końcówki. Bardziej zaawansowana metoda polega na wydzielaniu mniejszych pasm od szczytu głowy. Poszczególne pasma zwinięte w rulonik skracaj coraz mocniej, ale różnica nie powinna przekraczać kilku milimetrów.

Rada

Aby się nie pomylić skrócone już pasma oznaczaj spinkami.

Na koniec zajmij się grzywką. Jeśli ma być tej samej długości co reszta włosów, to wykonaj proste cięcie. Jeśli chcesz ją wycieniować, wówczas wykonaj delikatne, pionowe cięcie, przypominające strzępienie kosmyków.

Nie było tak trudno, prawda? Jeśli jednak obawiasz się brzydkiego efektu takiego domowego zabiegu, nie eksperymentuj i zaufaj doświadczeniu fryzjera.

Agnieszka ObstawskaStylisyta fryzur

Prostownica do włosów – jaką kupić, by jak najmniej niszczyć włosy?

Prostownica do włosów jest jednym z najpopularniejszych narzędzi do stylizacji. Pomaga ujarzmić skręcone kosmyki i szybko ułożyć dowolną fryzurę. Nic dziwnego, że korzysta z niej tyle pań. Jeśli planujesz kupić nowe urządzenie, to przeczytaj mój poradnik. Pomogę Ci wybrać najlepszą prostownicę do włosów.

Na początek – płytki

Podstawowy podział prostownic oferowanych na rynku dotyczy rodzajów zastosowanych płytek:

1. Płytki teflonowe

Popularne rozwiązanie, które ma jednak swoje wady. Przede wszystkim teflon nie nagrzewa się równomiernie, przez co bardzo łatwo można przypalić pasma. Do tego powłoka teflonowa nie jest odporna na zarysowania – trzeba uważać na spinki. Dlatego w dobrych prostownicach płytki teflonowe uzupełnia się dodatkami z ceramiki, diamentów lub turmaliny, co znacznie zwiększa trwałość teflonu.

2. Płytki ceramiczne

Najpopularniejszy rodzaj płytek. Dobry stosunek ceny do jakości. Płytki ceramiczne nagrzewają się równomiernie, nie ma więc ryzyka przypalenia włosów. Do tego śliska powierzchnia bardzo ułatwia prostowanie.

3. Płytki tytanowe

Wykazują największą odporność na uszkodzenia mechaniczne i ponadprzeciętną trwałość. Zaletą płytek tytanowych jest równomiernie nagrzewanie. Prostownica wyposażona w taki rodzaj płytek świetnie nadaje się do układania grubych włosów.

4. Płytki lustrzane

Rzadziej spotykane rozwiązanie, które można polecić paniom chcącym nadać swoim prostowanym włosom wyjątkowy blask.

5. Płytki diamentowe

Spotykane w najdroższych modelach prostownic. Główną zaletą płytek z powłoką diamentową jest bardzo duża odporność na zarysowania. Płytki są twarde, przez co dobrze radzą sobie z prostowaniem nawet grubych, mocno skręconych włosów.

6. Płytki z turmalinami

Niezbyt popularne, a bardzo korzystne dla włosów rozwiązanie. Turmaliny to minerały z jonami ujemnymi uwalnianymi pod wpływem wysokiej temperatury. Jony te powodują domknięcie łusek włosowych, co dodaje im pięknego blasku. Dlatego prostownica z takimi płytkami świetnie nadaje się do zabiegu keratynowego prostowania włosów. Dodatkowym atutem jest zniwelowanie efektu elektryzowania się pasm.

7.  Płytki ceramiczno-keratynowe

Posiadają je modele z wysokiej półki produkowane przez jedną firmę. Pod wpływem wysokiej temperatury z płytek uwalniana jest keratyna, która pomaga odbudować strukturę włosów. Taka prostownica jest polecana paniom o mocno zniszczonych pasmach.

Ważne

Pamiętaj również, aby zwrócić uwagę na szerokość płytek. Im dłuższe masz włosy, tym szersze powinny być płytki Twojej nowej prostownicy.

Na jaką moc się zdecydować?

Moc prostownicy ma wpływ na to, jak szybko urządzenie będzie się nagrzewać, czyli w jakim czasie uda Ci się ułożyć fryzurę. Warto od razu zainwestować w urządzenie o sporej mocy. Podam Ci przykład prostownicy o mocy 170W, która nagrzewa się do temperatury 200 stopni Celsjusza w ciągu zaledwie 30 sekund. Dla porównania – w modelu o mocy 25W czas ten wydłuża się do kilku minut.

Zakres temperatury i regulacja

Dobra prostownica do włosów musi być wyposażona w regulację temperatury i to jak najszerszą. Od tego zależy bezpieczeństwo włosów. Jeśli masz cienkie, zniszczone kosmyki, prostuj je w temperaturze nie wyższej niż 170 stopni. Z kolei grube pasma mogą być potraktowane nawet temperaturą przekraczającą 200 stopni.

Ważne

Nigdy nie używaj najwyższej temperatury za pierwszym razem. Najpierw spróbuj wyprostować włosy przy użyciu niskiej temperatury i stopniowo ją zwiększaj. Obserwuj zachowanie pasm – jeśli zauważysz, że zaczynają się przypalać, przerwij zabieg.

Bezpieczeństwo

Każda prostownica musi posiadać duży i wygodny włącznik/wyłącznik, co wpływa na bezpieczeństwo prostowania. W najlepszych modelach często można znaleźć automatyczny wyłącznik – polecam Ci zainteresowanie się prostownicą z taką właśnie funkcją.

Dodatkowe funkcje

Prostownice do włosów są wyposażone w różne funkcje zwiększające ich skuteczność. Nie wszystkie są przydatne, ale za niektóre naprawdę warto dopłacić:

1. Jonizacja

To funkcja ograniczająca puszenie i elektryzowanie się włosów. Niezbędna, jeśli masz zniszczone pasma.

2. Wytwarzanie pary

Niektóre modele są wyposażone w zbiorniczki na wodę. Wówczas prostowanie odbywa się przy pomocy gorącej pary. Dzięki temu włosy nie są tak narażone na zniszczenie.

3. Ultradźwięki

Bardzo skuteczna metoda prostowania włosów. Dzięki ultradźwiękom pasma są pięknie wygładzone, maleje ryzyko ich przypalenia.

Prostownica, która posiada wymienione przeze mnie cechy, będzie Ci służyć przez lata i nie narazi Twoich włosów na zniszczenie. Oczywiście pod warunkiem, że będziesz używać jej z umiarem.

.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-column-wrap{align-content:center;}:where(.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-column-wrap) > .wp-block-kadence-column{justify-content:center;}.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-column-wrap{column-gap:var(–global-kb-gap-md, 2rem);row-gap:var(–global-kb-gap-md, 2rem);padding-bottom:var(–global-kb-spacing-sm, 1.5rem);grid-template-columns:minmax(0, calc(10% – ((var(–global-kb-gap-md, 2rem) * 1 )/2))) minmax(0, calc(90% – ((var(–global-kb-gap-md, 2rem) * 1 )/2)));}.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-layout-overlay{opacity:0.30;}@media all and (max-width: 1024px){.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-column-wrap{grid-template-columns:repeat(2, minmax(0, 1fr));}}@media all and (max-width: 767px){.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-column-wrap{grid-template-columns:minmax(0, 1fr);}}
.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col,.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col:before{border-top-left-radius:0px;border-top-right-radius:0px;border-bottom-right-radius:0px;border-bottom-left-radius:0px;}.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col{column-gap:var(–global-kb-gap-sm, 1rem);}.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col > .aligncenter{width:100%;}.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col:before{opacity:0.3;}.kadence-column_bac3f6-7f{position:relative;}@media all and (max-width: 1024px){.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}}@media all and (max-width: 767px){.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}}
.kb-image_0a6732-69.kb-image-is-ratio-size, .kb-image_0a6732-69 .kb-image-is-ratio-size{max-width:75px;width:100%;}.wp-block-kadence-column > .kt-inside-inner-col > .kb-image_0a6732-69.kb-image-is-ratio-size, .wp-block-kadence-column > .kt-inside-inner-col > .kb-image_0a6732-69 .kb-image-is-ratio-size{align-self:unset;}.kb-image_0a6732-69{max-width:75px;}.image-is-svg.kb-image_0a6732-69{-webkit-flex:0 1 100%;flex:0 1 100%;}.image-is-svg.kb-image_0a6732-69 img{width:100%;}.kb-image_0a6732-69 .kb-image-has-overlay:after{opacity:0.3;}

.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col,.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col:before{border-top-left-radius:0px;border-top-right-radius:0px;border-bottom-right-radius:0px;border-bottom-left-radius:0px;}.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col{column-gap:var(–global-kb-gap-sm, 1rem);}.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col > .aligncenter{width:100%;}.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col:before{opacity:0.3;}.kadence-column_9919e0-56{position:relative;}@media all and (max-width: 1024px){.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}}@media all and (max-width: 767px){.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}}

Ryszard GzelaWłaściciel Kliniki

Telewizja, Internet i kolorowe gazety przekonują, że każda kobieta może cieszyć się pięknymi, długi włosami, w dodatku bez żadnego wysiłku i specjalnej pielęgnacji. Wystarczy tylko… łyknąć cudowną tabletkę, a wszystkie problemy z kosmykami znikną. To duże uproszczenie, w które jednak wiele pań chce wierzyć, co napędza sprzedaż różnych specyfików. Jeśli wahasz się przed zakupem i chcesz wiedzieć, czy warto stosować tabletki na porost włosów, przeczytaj ten artykuł i poznaj moją opinię na ten temat.

Tabletki na porost włosów – co znajdziesz w ich składzie?

Wspólną cechą większości specyfików mających wzmagać porost włosów i przeciwdziałać ich wypadaniu jest to, że w ich składzie znajdują się w większości produkty naturalne i ziołowe. Jednak nie tylko.

Najpopularniejsze tabletki na porost włosów zawierają m.in.:

l-cysteinę

skrzyp polny

pokrzywę

witaminę B5

wapń

biotynę

ekstrakt z prosa

kwasy omega 3 i 6

kwas pantotenowy

siemię lniane

l-lizynę

miłorząb

Każdy z tych składników ma bardzo dobry wpływ na kondycję pasm, odbudowuje je i wzmacnia. Warto jednak zauważyć, że w domowej kuchni znajduje się wiele popularnych produktów zawierających większość wspomnianych witamin i minerałów. Wystarczy wspomnieć o siemieniu lnianym, oliwie z oliwek, żółtku, miodzie czy naparach ziołowych.

Popularne tabletki na wypadanie włosów są dość drogie. Pojedyncza kuracja wiąże się z wydatkiem około 150-200 złotych. W zamian otrzymujesz obietnicę uzyskania pięknej fryzury, znacznego przyspieszenia wzrostu pasm i poprawienia ich kondycji. Ten sam efekt możesz natomiast mieć za ułamek wspomnianej ceny wykonując domowe zabiegi pielęgnacyjne, ewentualnie wsparte suplementacją.

Czy warto? Moja opinia

Tabletki na porost włosów są od lat hitem sprzedaży w Internecie, aptekach i sklepach zielarskich. Można się też na nie natknąć w salonach fryzjerskich. Mimo ich ogromnej dostępności nadal miliony Polek i Polaków zmagają się z problemem łysienia, przerzedzenia włosów i ich wolnego wzrostu.

To dowodzi, że cudowne specyfiki – choć raczej nie zaszkodzą – nie są w pełni skuteczne. Ich skład to w większości minerały, witaminy i produkty pochodzenia roślinnego, które z powodzeniem można stosować w sposób naturalny, sięgając po domowe wcierki, płukanki i napary oraz zdrową dietę.

Chcę podkreślić bardzo ważną kwestię: żadne tabletki nie rozwiążą problemu łysienia o podłożu chorobowym. Zawsze najpierw trzeba ustalić przyczynę problemu, którą może być np. łojotokowe zapalenie skóry, grzybica, łysienie plackowate czy androgenowe. Bez fachowej diagnozy postawionej przez trychologa nie warto wydawać pieniędzy na drogie preparaty, które okażą się nieskuteczne.

Agnieszka ObstawskaStylisyta fryzur

Istnieje wiele kosmetyków dedykowanych odbudowie i pielęgnacji włosów. Półki w drogeriach uginają się od produktów o znakomitych właściwościach. Co jednak wybrać, jeśli brakuje Ci czasu na aplikowanie kilku kosmetyków? Moim wyborem zawsze jest maska do włosów. To bardzo skuteczny sposób na szybką poprawę kondycji kosmyków, a przede wszystkim ich kompleksową odbudowę.

Maska do włosów – dlaczego jest tak skuteczna?

Dobrej jakości maska do włosów zawiera wiele bardzo cennych składników – ich stężenie zależy od tego, jaki efekt chcesz osiągnąć. Dlatego zawsze uważnie czytaj skład kosmetyku. W odróżnieniu od zwykłej odżywki maska działa znacznie bardziej kompleksowo. Dlatego taki specyfik należy trzymać na włosach dłużej niż odżywkę – minimum 15 minut. W tym czasie składniki maski głęboko penetrują strukturę włosów. Efekt można wzmocnić poprzez podniesienie temperatury – wystarczy przykryć włosy ręcznikiem lub czepkiem kąpielowym.

Rada

Podczas aplikacji maski łuski włosowe się rozchylają, co umożliwia dotarcie składników odżywczych do rdzenia kosmyku. Aby domknąć łuski po skończonym zabiegu spłucz włosy płukanką na bazie np. octu jabłkowego.

Jaką maskę powinnaś wybrać?

Wszystko zależy od tego, jaki masz typ włosów.

1. Cienkie

Uważaj na maski silnie regenerujące, z dużą zawartością protein, które mogą zbytnio obciążyć Twoje kosmyki, a nawet je zniszczyć (tzw. efekt przeproteinowania).

2. Przetłuszczające się

Również ostrożnie używaj masek regenerujących, ponieważ mogą one stymulować gruczoły łojowe do bardziej wytężonej produkcji sebum. W takim przypadku dobrze jest sięgać po maski naturalne z siemienia lnianego lub nakładać drogeryjne kosmetyki na same końce.

3. Zniszczone  

Jeśli Twoje kosmyki są zniszczone np. wieloletnim farbowaniem,  idealnym wyborem będą dla Ciebie maski regenerujące do włosów grubych i normalnych.

4. Puszące się

Najważniejsze jest nawilżenie takich kosmyków, dlatego polecam Ci maski o właściwościach wygładzających, bazujące na olejach. Możesz także co jakiś czas olejować pasma.

Domowa maska do włosów

Jako stała Czytelniczka bloga wiesz, że jestem zwolennikiem stosowania naturalnych kosmetyków pielęgnacyjnych. Maski do włosów są wręcz idealne do tego, aby przygotowywać je w domu, przy użyciu powszechnie dostępnych składników.

Maską, którą najczęściej polecam, jest ta na bazie siemienia lnianego. Siemię ma znakomite właściwości odżywiające i nawilżające. Taką maskę możesz przygotować w 5 minut, dodając siemię do gorącej wody i zostawiając do ostygnięcia. Gotową miksturę nałóż na włosy i zostaw na około pół godziny. Efekt będzie piękny.

Więcej o zastosowaniu siemienia lnianego w pielęgnacji włosów przeczytasz w osobnym artykule na ten temat.

Możesz także wykonać maskę na bazie jaja kurzego. Szczególnie dobrze sprawdza się żółtko. Wystarczy rozrobić je z wodą, odrobiną miodu i oliwy z oliwek. Taka maska jest przeze mnie polecana paniom borykającym się z wypadaniem włosów i osłabieniem ich kondycji.

Jeśli chcesz przeczytać więcej o maseczce na włosy z jajka, przejdź do artykułu poświęconemu temu kosmetykowi.

Bardzo dobrą maską odbudowującą jest ta na bazie drożdży spożywczych. Nie obawiaj się jej nieprzyjemnego zapachu, bo po spłukaniu (np. płukanką octową) woń drożdży natychmiast się ulotni.

Bardzo dużą zaletą domowych masek do włosów jest niski koszt ich przygotowania oraz to, że można je stosować nawet kilka razy w tygodniu – za wyjątkiem masek proteinowych, czyli jajecznych i drożdżowych.

Pamiętaj również o zasadach nakładania maski na włosy:

Zacznij od dokładnego rozczesania włosów

Dobrze wysusz pasma

Trzymaj maskę przez minimum 15 minut

Zastosuj kompres lub saunę na włosy

Nie spłukuj szamponem – lepsza będzie płukanka octowa

Nie przesadzaj z ilością maski

Maska do włosów to bardzo prosty i skuteczny sposób na poprawienie kondycji pasm. Zachęcam Cię, abyś spróbowała już dziś wieczorem!