Farby do włosów mogą powodować ich łamliwość?

Farby do włosów mogą powodować ich łamliwość?

Agnieszka ObstawskaStylisyta fryzur

Włosy łamią się z wielu, różnych przyczyn. Nadmiernie obciążanie ich rożnego rodzaju preparatami, inwazyjną koloryzacją czy nadmiernym używaniem sprzętów fryzjerskich może przyczynić się do zwiększenia łamliwości włosów.

Do łamliwości włosów mogą również prowadzić zabiegi przeprowadzane samodzielnie w warunkach domowych. Szczególnie osoby nie mające w tej kwestii doświadczenia mogą bardzo przyczynić się do osłabienia konstrukcji włosów. Mam na myśli nie tylko przeprowadzanie dekoloryzacji, czy trwałej ondulacji, ale także zbyt częste stosowanie sprzętu fryzjerskiego, np. prostownic, lokówek i innych podobnych sprzętów.

Zabiegi osłabiające włosy

Okazuje się, że i koloryzacja może powodować łamliwość włosów, szczególnie, jeśli włosy poddawane są rozjaśnianiu. Ciemna farba czyni w strukturach włosowych nieco mniejsze szkody, ale ciągle jest spora ingerencja. Dlatego po koloryzacji koniecznie używaj kosmetyków pielęgnacyjnych, aby przywrócić fryzurze naturalny wygląd, a włosom potrzebną moc.

Koloryzacja blond

Włosy poddawane farbowaniu na bardzo jasny blond cierpią najbardziej. Dlatego, jeśli zastanawiasz się po raz pierwszy nad radykalną zmianą koloru, zamiast platyny wybierz stopniowy balejaż, po którym włosy nie wyglądają zniszczone. Po takim zabiegu, kosmyki szybciej się zregenerują.

Podczas farbowania włosów zostaje zniszczona otoczka włosa F. Ta warstwa nazywana jest przez fachowców warstwą lipidową i odpowiada za ochronę przed uszkodzeniami włosów. Zatem, włosy farbowane są pozbawione swojej naturalnej powłoki ochronnej, a co za tym idzie – narażone na dodatkowe zniszczenia przez czynniki zewnętrzne takie, jak słońce, wiatr, deszcz i inne.

Stosowanie pielęgnacyjnych kosmetyków z recepturą specjalnie do włosów farbowanych, pomaga chronić je przed pogorszeniem wyglądu. Mogą mieć on właściwie każdą postać, a im lepiej dobrany zestaw pielęgnacyjny, tym lepsza kondycja włosów. Przydadzą się zatem maski, kremy, płyny zwiększające objętość oraz poprawiające intensywność koloru. Należy je nakładać po każdym myciu włosów, żeby kosmyki były lepiej odżywione.

Ostrożność w dobieraniu środków

Wiele kobiet, nieświadomych tego, że koloryzacja może powodować łamliwość włosów, dla podniesienia efektu  decyduje się czasami na przedłużenie czasu pozostawiania farby na głowie. To błąd. Jeśli farbujesz włosy w domu, zawsze powinnaś wnikliwie czytać etykiety dołączone do opakowania i stosować się do jej zaleceń. Jest tam dokładnie napisane, ile minut farba powinna być na naszych włosach.

Dłuższe przetrzymywanie preparatu na głowie jest niedopuszczalne i nic nie da – kolor nie będzie ani ładniejszy ani bardziej intensywny. Z kolei skutki mogą być całkowicie odwrotne – włosy będą osłabione i łamliwe.

Zazwyczaj procesy farbowania dzieli się na kilka etapów i w zależności od tego, jaka intensywność koloru nas interesuje, wybieramy właściwy przedział. Trzeba także zachować proporcje w rozcieńczaniu farby za pomocą wody utlenionej. Jedynie ścisłe stosowanie się do instrukcji przygotowania mieszanki do farbowania pozwoli w pełni cieszyć się wymarzonym kolorem.

Prawda jest jednak taka, że każda farba działa niekorzystnie na włosy, bo burzy ich naturalną warstwę ochronną. Ciemne farby nie mają aż tak destrukcyjnego wpływu na strukturę włosa, jak farby jasne, czy rozjaśniacze.

Jak zatem farbować włosy zniszczone? Na to pytanie odpowiadam w osobnym artykule, zapraszam do przeczytania.

Szaleństwo barw u nastolatków – byle kontrolowane

Wśród młodzieży od wielu już lat panuje moda na szalone koloryzacje włosów. O ile samo stosowanie tonera bezpośrednio na włosy nie szkodzi im zanadto, o tyle połączenie tonera z utlenionymi uprzednio włosami stanowi mieszankę dla zdrowia włosów zdecydowanie „wybuchową”.

Włosy nastolatka są szczególnie podatne na działanie czynników z zewnątrz, dlatego trzeba szczegółowo zadbać o ich pielęgnację, bardziej, niż o pielęgnację włosów dorosłej kobiety czy mężczyzny. Zbyt intensywne utlenianie włosów u nastolatka może sprawić, że włosy zaczną wypadać .

Zakłady fryzjerskie oferują niezliczone formy farbowania włosów i tylko od Cienbie zależy na jakią opcję się zdecydujesz. Pamiętaj jednak, by wybierać rozsądnie, bo koloryzacja może zniszczyć nasze włosy a także podrażnić delikatną skórę na głowie. Raz naruszona struktura włosa może być trudna i czasochłonna do odbudowania.

Odżywki do włosów: jak dobrać odpowiednią?

Odżywki do włosów: jak dobrać odpowiednią?

Agnieszka ObstawskaStylisyta fryzur

Odżywka to odżywka? 

Wcale nie! Na rynku jest ogromny wybór specyfików, które są przeznaczone do różnych typów włosów. Z tego wynikają różnice w ich składzie. Zanim więc sięgniesz po pierwszą lepszą odżywkę i będziesz narzekać na jej nieskuteczność, przeczytaj nasz poradnik. Pomożemy Ci dobrać odpowiednią odżywkę do typu Twoich włosów.

Odżywki do włosów normalnych

Wydaje Ci się, że Twoje włosy nie mają żadnych szczególnych wymagań? To tylko złudzenie. Jeśli masz kosmyki normalne, ani przetłuszczające się, ani przesuszające, musisz starać się zachować tę równowagę na swojej głowie. Jak to zrobić? Sięgając po odżywkę nawilżającą. Nawilżanie włosów normalnych jest kluczowe. Łatwo bowiem doprowadzić do sytuacji, w której kosmyki traktowane zbyt agresywnymi kosmetykami zaczną się przesuszać.

Rada:

Jeśli masz włosy normalne, sięgaj po odżywkę nawilżającą bez spłukiwania, z dużą zawartością aloesu i oleju arganowego.

Odżywki do włosów mieszanych z tendencją do przetłuszczania

To takie włosy, o które dość trudno jest zadbać. Z prostej przyczyny: mogą one potrzebować zarówno kosmetyków do pielęgnacji kosmyków przetłuszczających się, jak i przesuszających. Nadmiar łoju najczęściej pojawia się u nasady, z kolei na końcówkach mamy do czynienia z prawdziwą suszą. Dlatego dobrze jest wybrać odżywkę o właściwościach silnie nawilżających – pamiętaj bowiem, że nadmierne wydzielanie sebum jest reakcją organizmu na… przesuszenie skóry głowy.

Rada:

Jeśli masz włosy mieszane z tendencją do przetłuszczania – stosuj odżywkę nawilżającą do włosów suchych bez spłukiwania, a końcówki kosmyków dodatkowo zabezpieczaj emolientami.

Odżywki do włosów kręconych

Twoje naturalne loki wyglądają pięknie, ale niestety kręcące się włosy mają dużą tendencję do przesuszania, a wręcz puszenia się. Nic więc dziwnego, że polecam Ci stosowanie odżywki silnie nawilżającej. Nie tylko nada ona włosom blask, ale także doda im elastyczności. Jeśli Twoje kosmyki są do tego bardzo grube, to niezłym pomysłem będzie wręcz sięgnięcie po odżywkę do włosów odwodnionych.

Rada:

Jeśli Twoje włosy są kręcone poszukaj odżywki z dużą zawartością humektantów i protein.

Odżywki do włosów cienkich

Cienkie włosy z reguły nie prezentują się zbyt okazale, dlatego bardzo złym pomysłem jest ich dodatkowe obciążanie. Zdecyduj się więc na odżywkę pozbawioną silikonów i olejów, najlepiej aplikowaną tylko na same końce – szczególnie, jeśli włosy mają tendencję do przetłuszczania się.

Rada:

Jeśli masz cienkie włosy wybieraj odżywki bardzo delikatne, najlepiej o konsystencji mleczka, do spłukiwania, dobrze nawilżające.

Odżywki do włosów suchych

Oczywiście takie włosy przede wszystkim trzeba intensywnie nawilżyć i wzmocnić. Jeśli masz suche kosmyki, wówczas zalecam nakładanie odżywki nawet codziennie, a przynajmniej po każdym myciu głowy.

Rada: 

Jeśli masz suche włosy, zdecydowanie postaw na odżywkę silnie nawilżającą, która dodatkowo wzmocni strukturę Twoich włosów i doda im blasku oraz je wygładzi. Najczęściej taki kosmetyk jest oznaczony, jako polecany do włosów zniszczonych.

Pamiętaj także o prawidłowej aplikacji odżywki. Jeśli stosujesz kosmetyk do spłukiwania (takie odżywki mają większą zawartość substancji aktywnych), wówczas zrób to chłodną wodą. Jeśli natomiast chcesz nałożyć odżywkę bez spłukiwania, to wcześniej dobrze odsącz wodę z włosów.

Jak pielęgnować fryzury męskie? 6 praktycznych wskazówek dla panów

Jak pielęgnować fryzury męskie? 6 praktycznych wskazówek dla panów

Agnieszka ObstawskaStylisyta fryzur

Kiedyś o mężczyznach dbających o swoje włosy mówiło się obraźliwie, że są zniewieściali. Dziś nawet nie wypada tak pomyśleć. Facet, który ma świadomość swojego stylu i potrafi go wyrazić zadbaną fryzurą, jest nowoczesny, seksowny, bardzo męski. Dbanie o włosy to nie tylko nakładanie na nie żelu czy pasty, ale przede wszystkim przykładanie się do ich prawidłowej pielęgnacji. Jak zatem dbać o męskie włosy? Oto naszych 6 praktycznych wskazówek.

6 praktycznych rad

1. Nie podbieraj kosmetyków partnerce

To kardynalny błąd popełniany przez wielu facetów. Pamiętaj jednak, że męskie linie kosmetyków pielęgnacyjnych nie są tylko chwytem marketingowym. Twoja skóra głowy jest znacznie grubsza niż Twojej partnerki, składa się na nią więcej gruczołów łojowych, dlatego produkuje znacznie więcej sebum. Masz więc prawdopodobnie – tak jak większość facetów – problem z przetłuszczającymi się włosami. Musisz więc dobrać kosmetyki pielęgnacyjne, na czele z szamponem, dedykowane męskim włosom z tendencją do przetłuszczania się. Nie wybieraj jednak zbyt agresywnych środków, które nadmiernie przesuszą Twoje kosmyki – efekt będzie odwrotny od zamierzonego (wzmożona produkcja sebum).

2. Nie bój się odżywek

Nie wiadomo dlaczego wielu facetów sądzi, że używanie odżywki do włosów jest niemęskie. Czy Twoje włosy różnią się czymś od włosów Twojej partnerki?

Trochę tak, ale mają bardzo podobne potrzeby i na pewno wymagają intensywnego odżywienia. Pamiętaj jednak, aby wybierać odżywkę przeznaczoną do fryzur męskich, najlepiej z dużą zawartością cynku, żelaza i miedzi.

3. Uważaj na produkty typu 2w1

Mycie włosów żelem pod prysznic, jest to szybkie i wygodne, a także ekonomiczne. Niestety, z reguły taki żel nie służykosmykom. Po pierwsze zawarte w nim detergenty mogą podrażniać skórę głowy i wywoływać łupież, a po drugie mają właściwości przesuszające – jak już wiesz nadmiernieprzesuszona skóra produkuje większe ilości sebum, co w prostej linii prowadzi do problemu przetłuszczania się włosów. 

4. Odpowiednie środki do stylizacji

Naprawdę nie jesteś skazany tylko na żel, szczególnie w sytuacji, gdy efekt mokrych włosów nie jest pożądany. Najlepiej będzie, jeśli w Twojej szafce łazienkowej znajdzie się jeszcze wosk (do delikatnego zaznaczenia fryzury) oraz szalenie modna pasta o dwóch efektach: matowym i nabłyszczającym. Pasta w odróżnieniu od żelu nie skleja włosów i sprawia, że fryzura prezentuje się bardzo elegancko, „w starym stylu”.

5. Myj włosy w letniej wodzie

To dobry „trik” na uśpienie gruczołów łojowych. Ciepła czy gorąca woda zmusza je do aktywnego wydzielania sebum, co oczywiście nie jest pożądane. Co jakiś czas pamiętaj o tym, by myć głowę  dwukrotnie, co pozwoli Ci pozbyć się wszystkich zanieczyszczeń oraz nadmiaru łoju. Po myciu pozwól włosom wyschnąć naturalnie, nie używaj suszarki, nie wycieraj głowy energicznie ręcznikiem. To nie służy kosmykom.

6. Dieta

To bardzo niedoceniany, a niezwykle istotny element prawidłowego pielęgnowania męskich włosów. Chodzi nie tylko samo odżywianie, lecz całościowy – higieniczny styl życia. Pamiętaj, że stan włosów zawsze odzwierciedla to, w jakiej formie jest Twój organizm. Jeśli są zniszczone, wypadają garściami, być może wysyłają Ci sygnał, że w Twojej diecie brakuje istotnych elementów. Może przeżywasz zbyt duży stres? Może zamiast pójść na spacerwolisz spędzać czas na kanapie? Zastanów się nad tym i zmień tryb życia na aktywny i zdrowy. W diecie sprzyjającej pięknym włosom nie może zabraknąć ryb, jaj, warzyw i owoców, ale także mięsa, bogatego w podstawowy budulec kosmyków, czyli miedź i cynk.

Pamiętaj, że Twoje włosy świadczą o Tobie. Zaniedbane, potargane, rzadko widzące nożyczki fryzjerskie, będą prezentować się źle, a Twojego wizerunku nie poprawią nawet najlepsze cięcia.

Wypadanie włosów u nastolatków – wyolbrzymiony problem?

Wypadanie włosów u nastolatków – wyolbrzymiony problem?

.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-column-wrap{align-content:center;}:where(.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-column-wrap) > .wp-block-kadence-column{justify-content:center;}.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-column-wrap{column-gap:var(–global-kb-gap-md, 2rem);row-gap:var(–global-kb-gap-md, 2rem);padding-bottom:var(–global-kb-spacing-sm, 1.5rem);grid-template-columns:minmax(0, calc(10% – ((var(–global-kb-gap-md, 2rem) * 1 )/2))) minmax(0, calc(90% – ((var(–global-kb-gap-md, 2rem) * 1 )/2)));}.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-layout-overlay{opacity:0.30;}@media all and (max-width: 1024px){.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-column-wrap{grid-template-columns:repeat(2, minmax(0, 1fr));}}@media all and (max-width: 767px){.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-column-wrap{grid-template-columns:minmax(0, 1fr);}}
.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col,.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col:before{border-top-left-radius:0px;border-top-right-radius:0px;border-bottom-right-radius:0px;border-bottom-left-radius:0px;}.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col{column-gap:var(–global-kb-gap-sm, 1rem);}.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col > .aligncenter{width:100%;}.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col:before{opacity:0.3;}.kadence-column_bac3f6-7f{position:relative;}@media all and (max-width: 1024px){.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}}@media all and (max-width: 767px){.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}}
.kb-image_0a6732-69.kb-image-is-ratio-size, .kb-image_0a6732-69 .kb-image-is-ratio-size{max-width:75px;width:100%;}.wp-block-kadence-column > .kt-inside-inner-col > .kb-image_0a6732-69.kb-image-is-ratio-size, .wp-block-kadence-column > .kt-inside-inner-col > .kb-image_0a6732-69 .kb-image-is-ratio-size{align-self:unset;}.kb-image_0a6732-69{max-width:75px;}.image-is-svg.kb-image_0a6732-69{-webkit-flex:0 1 100%;flex:0 1 100%;}.image-is-svg.kb-image_0a6732-69 img{width:100%;}.kb-image_0a6732-69 .kb-image-has-overlay:after{opacity:0.3;}

.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col,.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col:before{border-top-left-radius:0px;border-top-right-radius:0px;border-bottom-right-radius:0px;border-bottom-left-radius:0px;}.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col{column-gap:var(–global-kb-gap-sm, 1rem);}.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col > .aligncenter{width:100%;}.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col:before{opacity:0.3;}.kadence-column_9919e0-56{position:relative;}@media all and (max-width: 1024px){.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}}@media all and (max-width: 767px){.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}}

Ryszard GzelaWłaściciel Kliniki

Wypadanie włosów u nastolatków jest bardzo częstą przypadłością. Nie dotyka ono każdego młodego człowieka, dermatolodzy jednak potwierdzają, że często zgłaszają się do nich bardzo młode osoby, które skarżą się na zbytnia utratę włosów.

Faktem jest, że w zdecydowanej większości przypadków nastolatki nie mają się czym martwić. Owszem, młodzież ma tendencję do wyolbrzymiana swoich problemów, ale to, że ktoś traci względnie dużo włosów wcale nie oznacza, że postępuje u niego łysienie. Wypadanie kosmyków u nastolatków ma podłoże naturalne i niemal zawsze jest związane z czynnikami hormonalnymi.

Wypadanie włosów u nastolatków – czy jest się czym martwić?

Klucz do zrozumienia tego problemu tkwi w istocie dojrzewania. Chłopiec czy dziewczynka, którzy w szybkim tempie stają się mężczyzną i kobietą, nawet nie zdają sobie sprawy, jak potężna burza hormonów panuje w tym okresie w ich organizmie. A to właśnie hormony są w dużej mierze odpowiedzialne za kondycję ciała, w tym włosów. U osób dojrzewających praktycznie zawsze występują konkretne problemy związane z cerą i kosmykami – niekoniecznie musi to być wypadanie włosów, może chociażby ich nadmierne przetłuszczanie się.

Przeczytaj więcej o problemach z włosami w okresie dojrzewania. 

Czy istnieją skuteczne sposoby walki z naturalnymi objawami dojrzewania?

Nie. Ten czas trzeba po prostu przetrwać, a w trosce o swoje włosy i ich efektowny wygląd warto np. częściej myć głowę dobrymi szamponami i co jakiś czas aplikować odżywkę wzmacniającą.

Inną popularną przyczyną, dla której obserwujemy wypadanie włosów u nastolatków, jest zła dieta. Ogromny wpływ na przerzedzenie włosów ma również stres, który młodym ludziom może towarzyszyć w nadmiarze. Odporność psychiczna nastolatków jest bardzo ograniczona, a włosy fatalnie reagują na przewlekłe objawy stresu. Jeśli zatem na co dzień towarzyszy Ci wysoki poziom lęku i zdenerwowania, spróbuj z tym powalczyć. Pomocna na pewno będzie rozmowa z rodzicami, być może wspólnie podejmiecie decyzję o wizycie u psychologa?

W ogromnej większości przypadków wypadanie włosów u nastolatków ma na szczęście charakter przejściowy. Po wyregulowaniu poziomu hormonów w organizmie sytuacja powinna wrócić do normy.

A gdy włosy nadal wypadają?

Kiedy wypadanie włosów nie zmniejszy się wraz z zakończeniem okresu dojrzewania, prawdopodobnie źródło problemu jest głębsze. W takim przypadku, pierwsze kroki skieruj do specjalistycznego gabinetu trychologicznego. Kupowanie przypadkowych środków i suplementów diety nie jest najlepszym pomysłem.

Łysienie anagenowe – gdy włosy dają znać, że coś jest nie tak

Łysienie anagenowe – gdy włosy dają znać, że coś jest nie tak

Agnieszka ObstawskaStylisyta fryzur

Fazy wzrostu włosa

Włosy żyją zgodnie z naturalnym rytmem. To zupełnie normalne, że w ciągu naszego życia część z nich tracimy, aby w to miejsce pojawiły się nowe kosmyki. Zapobiega to przerzedzeniu fryzury i zapewnia włosom zdrowy wygląd.

W prawidłowo funkcjonującym organizmie włosy przechodzą 3 fazy wzrostu:

Faza anagenu

Następuje najbardziej intensywny wzrosty włosa. W tym stadium zwykle przebywa od 80 do 90% wszystkich kosmyków. Faza anagenu trwa od 4 do 6 lat.

Faza katagenu 

To tzw. okres przejściowy, w którym cebulki są mniej zabarwione – ma to związek z intensywnym produkowaniem keratyny. Sama faza trwa od 2 do 4 tygodni. W tym stadium znajduje się od 2 do 3% włosów.

Faza telogenu

Włosy w tym stadium przechodzą w stan spoczynku i wyraźnie tracą zabarwienie. Jest to faza, w której kosmyki zaczynają wypadać i robić miejsce nowym włosom. Trwa ona od 2 do 4 miesięcy.

Jeśli z naszym organizmem wszystko jest w porządku, nie powinniśmy nawet zauważyć przechodzenia włosów z jednej fazy w drugą. Gdy jest inaczej, szybko dostrzeżemy, że w odpływie umywalki czy prysznica zaczyna pojawiać się ponadnormatywna ilość włosów. To znak, że kosmyki źle reagują na zmianę zachodzącą w naszym ciele.

Kiedy mówimy o łysieniu?

Słowo „łysienie” często jest nadużywane. Nadmierna utrata włosów wcale nie musi bowiem oznaczać, że jesteśmy na prostej drodze do całkowitego wyłysienia. Co więcej – z reguły jest zupełnie inaczej.

Lekarze przyjmują, że z łysieniem mamy do czynienia w chwili, gdy dzienna utrata włosów przekracza liczbę 100 kosmyków i trwa przynajmniej kilka tygodni. Zauważmy, że nie musi to dotyczyć wyłącznie głowy – włosy wypadają także z brody, brwi, rzęs czy innych stref ciała.

Czym jest łysienie anagenowe

Ten typ łysienia jest jednym z najczęściej spotykanych. Lekarze używają także innej nazwy – łysienie dystroficzne. Może ono występować zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn, praktycznie bez rozróżniania wieku.

Jak sama nazwa wskazuje, łysienie anagenowe dotyczy zaburzenia fazy anagenu, czyli wzrostu. Z różnych powodów zahamowane zostają procesy podziału macierzy włosa, a efektem jest znaczne osłabienie kosmyków. Stają się one bardzo łamliwe, cienkie i podatne na uszkodzenia.

W łysieniu anagenowym utrata włosów następuje w sposób bardzo charakterystyczny. Trzon włosa zwęża się i pęka w najsłabszym miejscu. Włosy zaczynają wypadać praktycznie w ciągu kilku dni od wystąpienia czynnika sprawczego. Co ważne, w tym przypadku nie dochodzi do trwałego uszkodzenia mieszków włosowych, dzięki czemu łysienia anagenowe jest w pełni odwracalne.

Wśród przyczyn łysienia anagenowego lekarze najczęściej wymieniają:

Stosowanie leków, szczególnie anabolicznych;

Chemioterapię w leczeniu nowotworów;

Radioterapię;

Silny uraz psychiczny;

Choroby – szczególnie nadciśnienie i schorzenia układu dokrewnego;

Zatrucie – najbardziej zjadliwe są tal, arsen, bor, ołów i złoto;

Zaburzenia hormonalne;

Niezdrowa dieta;

Osoba zmagająca się z łysieniem czasami sama może ocenić, czy ma do czynienia z jego anagenową postacią. Wypadające włosy mają w tym przypadku poszarpane, nieregularne i całkowicie zabarwione korzenie. Jeśli ocena „na oko” nie jest możliwa, należy poddać się specjalistycznemu badaniu włosów. Najlepiej po prostu zgłosić się do dermatologa.

Jak leczyć łysienie anagenowe?

Nie ma skuteczniejszej metody niż eliminacja przyczyny. W momencie, gdy zgłosimy się do lekarza, powinien on zlecić dokładne badania organizmu, co pozwoli wykluczyć np. obecność groźnych chorób.

Jeśli powodem wypadania włosów jest nasz stan psychiczny, konieczna może się okazać konsultacja z psychologiem. Włosy bardzo szybko reagują bowiem np. na silny stres lub drastyczny uraz psychiczny spowodowany chociażby wypadkiem lub stratą.

Pamiętajmy, że łysienie anagenowe nie prowadzi do całkowitej utraty włosów. Jest to proces absolutnie odwracalny. Jeśli mamy jednak wątpliwości, zawsze warto skorzystać z porady specjalistycznej kliniki dermatologicznej. Tamtejsi fachowcy pomogą opracować skuteczny plan wsparcia dla osłabionych włosów, doradzą też bardziej zaawansowane metody leczenia łysienia, które przyspieszą proces odzyskiwania dawnej fryzury. 

Czy przyjmowanie tabletek antykoncepcyjnych ma wpływ na porost włosów?

Czy przyjmowanie tabletek antykoncepcyjnych ma wpływ na porost włosów?

Agnieszka ObstawskaStylisyta fryzur

Pogląd o tym, że przyjmowanie tabletek antykoncepcyjnych sprawia, że włosy są mocniejsze i szybciej rosną pojawił  się w latach dziewięćdziesiątych, czyli w okresie, gdy te środki medyczne zaczęły stopniowo zapełniać półki. Dziś tą opinię potwierdzają lekarze.

Wpływ hormonu

Tabletki antykoncepcyjne rzeczywiście pozytywnie wpływają na wzrost i poprawę kondycji włosów, ale pod warunkiem, że zawierają odpowiednio dużą ilość estrogenu, czyli hormonu kobiecego. Należy pamiętać, że nie wszystkie tabletki mają go w swoim składzie, co może powodować efekty odwrotne do działania tych zawierających hormon. Włosy staną się słabe, łamliwe, po prostu stracą swoją moc i siłę, a także intensywność koloru.

O możliwości negatywnego wpływu antykoncepcji hormonalnej na kondycję włosów możesz przeczytać w moim osobnym artykule.

Podwyższone dawki estrogenu, które trafiają do kobiecego organizmu sprawiają, że niemal wszystkie włosy pozostają w fazie wzrostu, czyli anagenie. Po odstawieniu tabletek poziom estrogenów gwałtownie spada, co jest zjawiskiem podobnym do tego, który występuje po porodzie. Gospodarka hormonalna jest rozchwiana, włosy zaczynają wypadać i to w wielkich ilościach, Na szczęście zwykle jest to etap przejściowy i po kilku miesiącach organizm wraca do równowagi. Włosy odrastają, a fryzura znowu staje się gęsta.

Podczas wizyty lekarskiej zawsze warto szczegółowo wypytać o rodzaj i skutki uboczne tabletek, na które w danym momencie się zdecydujemy. W wielu sytuacjach gospodarka hormonalna kobiety jest tak rozchwiana, że potrzebuje pilnie nośnika z dużą dawką estrogenu. A przy okazji daje to możliwość szybko i sprawnie rozwiązać problemy z włosami oraz cerą.

Byle z głową

Istnieje spore grono pań, które chwalą sobie zażywanie tabletek antykoncepcyjnych i ich bardzo dobry wpływ na organizm. Należy jednak pamiętać, by wszelkie tego typu preparaty przyjmować pod stałą kontrolą lekarza. Działanie na włosy i skórę jest oczywiście sprawą drugorzędną i nie powinno być w żaden sposób traktowane jako droga do osiągnięcia chwilowego, lepszego samopoczucia czy eksperymentowania z własnym ciałem.

Kobiety, które przyjmują doustną antykoncepcję powinny okresowo wykonywać badania krwi, by wiedzieć dokładnie, jaki tabletki mają wpływ na ich organizm. Poza tym, chęć posiadania ładnych, grubych i lśniących włosów a także nienagannej cery, nie powinna być jedynym argumentem za przyjmowanie, tabletek antykoncepcyjnych. antykoncepcja to nie tabletki na porost włosów. Choć zdarzają się oczywiście sytuacje, że lekarze je przepisują ze względów medycznych (nie chodzi tu typową antykoncepcję).  Tabletki antykoncepcyjne przyjmowane są m. in. przez pacjentki po przebytej operacji tarczycy. Wówczas konieczne jest uzupełnienie niedoborów estrogenu.

Szampony dla dzieci – czy są dobre do pielęgnacji włosów dorosłych?

Szampony dla dzieci – czy są dobre do pielęgnacji włosów dorosłych?

Agnieszka ObstawskaStylisyta fryzur

Co znajduje się w szamponach dla dzieci?

Szampony dla najmłodszych znacznie różnią się składem od preparatów do pielęgnacji dla dorosłych. To oczywiste. Skóra małego dziecka wymaga specjalnego traktowania, dlatego kosmetyki są delikatne, nie podrażniają wrażliwej skóry, często nie mają też zapachu. Poza tym:

Nie zawierają silikonów.

Nie najdziemy tu barwników i silnych substancji konserwujących.

Ph jest naturalne dla skóry głowy.

Zawierają proteiny roślinne, które chronią przed wysuszaniem.

Dzięki takiemu składowi włosy maluchów są miękkie i delikatne. Brzmi kusząco, prawda? Kto by nie chciał takich mieć! Czy jednak szampony dla dzieci to na pewno dobre preparaty dla dorosłych?

Czy najlepsze do włosów są szampony dla dzieci?

Odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna. Są osoby, którym preparaty dla dzieci służą, są też tacy, którzy na ich działanie narzekają.

Szampony dla dzieci są bardzo delikatne – to fakt, jednak nie zawierają wielu substancji, które wspomagają „dorosłe” włosy, takich jak np. filtry czy witaminy. Żeby zdrowo rosnąć, Twoje kosmyki potrzebują odpowiedniego wsparcia, a preparaty dla najmłodszych nie zawsze mogą je dać.

Co więc zrobić, gdy potrzebujesz delikatnego szamponu np. do włosów przetłuszczających się? Możesz rozejrzeć się za preparatami z apteki. Często są równie delikatne, jak te dziecięce, ale dodatkowo zawierają substancje, które skutecznie oczyszczają włosy z brudu i kurzu. Poza tym pamiętaj, że szampony dla dzieci nie zawsze skutecznie usuwają z włosów produkty do stylizacji, więc zanim po nie sięgniesz, powinnaś rozważyć plusy i minusy.

Jeśli kosmetyków dla dzieci chcesz używać cały czas, miej w domu także zwykły szampon zawierający SLS, ponieważ szampony dla dzieci nie zmywają również silikonów (dimethicone), które występują w odżywkach. Może to powodować nadmierne obciążanie kosmyków.

Co ciekawe, kosmetyki dla dzieci mogą także wywoływać u dorosłych uczulenia i podrażnienie skóry, zatem nie zawsze okazują się takie delikatne. U niektórych osób po zastosowaniu szamponu dla dzieci pojawia się np.  łupież. Wówczas należy wrócić do „normalnych” szamponów, a te dziecięce odstawić na półkę lub używać jedynie sporadycznie.

Oliwka dla dzieci – recepta dla suchych włosów?

Innym kosmetykiem, który upodobały sobie szczególnie panie, jest oliwka dla dzieci. Ten popularny preparat używany jest często zamiast balsamu do ciała, bo świetnie nawilża i regeneruje skórę. Niektóre panie stosują oliwki także do włosów, do tzw. olejowania. Dzięki temu kosmyki mają być delikatne, miękkie i nawilżone. Jednak, o ile stosowanie specjalnych olejków do włosów (np. arganowych) ma sens i przynosi bardzo dobre efekty, to nakładanie na nie zwykłej dziecięcej oliwki nie jest już tak dobrym pomysłem. Dlaczego? Bo nie będzie ona tak dobrze się wchłaniać we włosy. Niestety, dziecięca oliwka może także pozostawiać tłuste ślady i fryzura będzie prezentować się tak, jakby dawno nie była myta.

Pamiętajcie, że u maluchów oliwka stosowana jest przed wszystkim jako środek ochronny dla delikatnej, nieradzącej sobie jeszcze z czynnikami zewnętrznymi skóry głowy. Poza tym jest też środkiem zapobiegawczym przeciwko powstaniu ciemieniuchy. Dlatego w tym przypadku warto jednak postawić na specjalistyczne olejki dla dorosłych, a oliwkę zostawić sobie jako substytut balsamu do ciała.

Pielęgnacja włosów wiosną

Pielęgnacja włosów wiosną

Agnieszka ObstawskaStylisyta fryzur

Oklapnięte, szare, zniszczone – tak często wyglądają włosy po zimie. I wcale nie ma się co dziwić.  Kosmykom nie służy przecież mróz, zimny wiatr, ani gruba, wełniana czapka. Dlatego po utopieniu Marzanny i pożegnaniu zimy, trzeba zabrać się za przywracanie włosów do formy. Sprawdź, jak pielęgnować włosy wiosną.

Piękne włosy – reaktywacja

Po zimie włosy potrzebują naszej szczególnej troski. Warto poświęcić im więcej czasu, by na nowo stały się gładkie, lśniące i pełne życia. Konieczne będą tutaj wszelkie zabiegi od zewnątrz, o których szerzej za chwilę, ale sprawdzą się też preparaty, które wzmocnią włosy od środka.

Możesz stosować suplementy diety, zawierające skrzyp polny czy pokrzywę. Świetnie sprawdzi się też dynia, a konkretnie jej pestki. Zrobiony z nich olej warto dodawać np. do sałatek. Można też jeść same pestki, które dzięki zawartości m. in. cynku, potasu czy witamin z grupy B, świetnie odżywiają włosy.

Niezależnie od długości włosów, po zimie koniecznie trzeba podciąć końcówki. Niestety, noszenie czapki, czy działanie zimnego wiatru i mrozu powoduje, że końcówki się rozdwajają i po prostu źle wyglądają. Najlepiej jak najszybciej umówić się na wizytę u fryzjera i obciąć minimum 2-3 centymetry.

Dobrą kondycję przywrócą włosom także kosmetyki. Ważne jednak, żeby były dobrane odpowiednio do problemu, z którym borykasz się po zimie. 

Pielęgnacja włosów wiosną – kosmyki zniszczone i przesuszone

Po zimie włosy są szczególnie łamliwe i matowe, dlatego koniecznie trzeba im zafundować odpowiednią terapię. Kosmyki trzeba dobrze nawilżyć i odżywić. A oto jak konkretnie im pomóc:

1. Szampony

Najlepiej używać preparatów regenerujących z aminokwasami, miodem i różnymi olejami. Włosy umyj ciepłą (nie gorącą!) wodą, a do ostatniego płukania wykorzystaj chłodnym strumieniem wody – to pozwoli zamknąć łuski. Dzięki temu włosy będą bardziej gładkie i lśniące.

2. Odżywki

Dobrą odpowiedzią na pytanie o to, jak pielęgnować  włosy wiosną jest odżywka. Nakładaj na włosy odżywkę o takich samych właściwościach, jak szampon. Dodatkowo przynajmniej dwa razy w tygodniu nałóż na włosy maskę regenerującą. Preparat rozprowadź na całej długości, szczególnie dokładnie w miejscach najbardziej zniszczonych. Zawiń włosy w  folię i ręcznik, a następnie zostaw na pół godziny. Potem spłukucz.

3. Stylizacja

Włosy czeszemy metalowym grzebieniem, a to zapobiegnie ich elektryzowaniu się. Przy słabych i zniszczonych kosmykach najlepiej zrezygnować z suszarki – przynajmniej na jakiś czas. Dobrze jest też schować do szafy prostownicę i lokówkę, które także osłabiają i wysuszają włosy.

Pamiętaj, że każde zniszczone i przesuszone włosy można zregenerować. Wystarczą odrobina samozaparcia i konsekwencja. Już po kilku tygodniach na pewno zauważycie znaczącą poprawę.

Gdy fryzura przetłuszcza się  

Włosy przetłuszczające się także są narażone na różne zimowe problemy. Kiedy nosimy grubą czapkę, gruczoły łojowe zaczynają pracować intensywniej. Dlatego wiosną trzeba im zafundować odpowiednią kurację:

1. Szampony

Najlepszym pomysłem na to, jak pielęgnować przetłuszczające się włosy wiosnąjest używanie preparatów zawierających ekstrakty z rzodkwi, pokrzywy, rozmarynu czy szałwii. Dobrze sprawdzą się delikatne szampony do częstego stosowania, które dodatkowo nie będą obciążać kosmyków.

2. Odżywki

Po każdym myciu należy zastosować odżywkę dla włosów przetłuszczających się. Nakładaj ją do połowy długości włosów, by nie narażać skóry głowy na dodatkowe przetłuszczenie. Można też zastosować płukanki np. z szałwii, które pomogą uporać się z tłustą głową.

3. Stylizacja

Włosy wysuszy naturalnie, a jeśli już musisz użyć suszarki, to wybieraj opcję chłodnego powietrza. Ponadto unikaj prostownic i lokówek, które dodatkowo wysuszają skórę głowy i tym samym pobudzają gruczoły łojowe do jeszcze cięższej pracy. Do stylizacji używaj lekkiej pianki, która nie będzie obciążać włosów, unikajc za to wszelkiego rodzaju wosków i past.

Jeśli zauważsz, że na skórze głowy pojawiły się żółtawa łuski, wybierz się do dermatologa. Prawdopodobnie dopadł Cię łupież tłusty, który wymaga specjalistycznego leczenia.

Gdy po zimie włosy wychodzą garściami

Nie zdziw się, że wiosną zaczną wypadać Ci włosy. To zupełnie normalne. Po zimie kosmyki są zmęczone, gorzej odżywione i zaczynają wychodzić. Gdy na szczotce zostaje  50-100 włosów dziennie, nie macie czym się martwić. To normalne. Jednak, gdy włosów wypada  coraz więcej i trwa to przez dłuższy czas, może to być sygnał, że dzieje się coś złego. Co wtedy robić?:

1. Kup dobry szampon i odżywkę regenerującą włosy i ich cebulki.

Niezależnie od tego, jaki masz rodzaj włosów, koniecznie zadbaj też o swoją dietę. Na początku wspominaliśmy już o suplementach, ale warto też przestawić się na produkty zawierające witaminy (szczególnie z grupy B)  i minerały (cynk, żelazo, potas, wapń). Wiadomo, zimą zwyczajowo jemy bardziej tłusto, bo organizm potrzebuje więcej energii do ogrzania się. Jednak wiosną warto mu dostarczyć więcej warzyw, owoców, ryb czy pełnoziarnistych zbóż.Jeśli włosy wypadają całymi garściami, wybierz się do dermatologa lub trychologa. Może się bowiem okazać, że przyczyną jest jakaś poważna choroba.

Stosowanie się do powyższych rad dotyczących pielęgnacji włosów wiosną sprawi, że Twoja fryzura będzie pięknie lśniła w promieniach wiosennego słońca. Kosmyki będą odżywione, pełne blasku i witalności. I tak ma przecież być!

Jak kręcić włosy, by uzyskać sprężyste loki?

Jak kręcić włosy, by uzyskać sprężyste loki?

Agnieszka ObstawskaStylisyta fryzur

Zacznij od kosmetyków

Zanim dowiesz się jak kręcić włosy, przygotuj sobie preparaty do stylizacji. Będą tu po prostu niezbędne zwłaszcza, jeśli masz proste włosy, które ciężko się układają. Dobra pianka sprawi, że loki łatwiej się skręcą i będą się lepiej utrzymywały. Powinnaś nałożyć na umyte, mokre włosy. Po uzyskaniu loków jedną z dowolnych metod, które zostaną opisane za chwilę, włosy trzeba spryskać lakierem. Dzięki niemu fryzura zachowa trwałość i nie rozpadnie się pod wpływem pierwszego, mocniejszego podmuchu wiatru.

1. Lokówka – najprostszy sposób na sprężyste loki

To chyba najpopularniejszy sposób na zrobienie loków. Metoda jest prosta, a fryzura praktycznie zawsze się udaje, nawet debiutantkom. Jedynym minusem jest to, że lokówki nie można stosować zbyt często, ponieważ wysoka temperatura niszczy włosy i przyczynia się do ich wypadania.

Jednak do okazjonalnego nawijania lokówka jest idealna. Używamy jej na suchych włosach, dlatego wcześniej lepiej spryskać je preparatem chroniącym przed wysoką temperaturą.  Im mniejszą średnicę ma lokówka, tym węższe i bardziej sprężyste będą loki. Pamiętajcie, żeby kosmyki nawijać bardzo dokładnie, bo dzięki temu uzyskamy idealny efekt. Jeśli macie bardzo gęste włosy, możecie poprosić kogoś o pomoc w nawinięciu pasm z tyłu głowy. 

Sprawdź też lokówkę stożkową. Ma ona specjalny kształt, który umożliwia jeszcze bardziej precyzyjne formowanie loków. Powinna mieć gładki, ceramiczny wałek, który nie będzie szarpał kosmyków. Lokówka stożkowa sprawdzi się zwłaszcza przy długich i gęstych włosach.\

Czy to prawda, że kręcone włosy nie potrzebują lokówki? Sprawdź!

2. Czary mary – jak zrobić sprężyste loki prostownicą?

Wbrew pozorom, prostownicą także można zrobić ładne loki. Jest to coraz popularniejszy sposób, wykorzystywany zwłaszcza przez osoby, które na co dzień prostują włosy, a loki chcą mieć tylko od święta. Pamiętaj, żeby – podobnie jak w przypadku lokówki – przed użyciem prostownicy spryskać włosy preparatem chroniącym przed wysoką temperaturą. A jak kręcić nią włosy? To proste! Pasma trzeba skręcić wokół własnej osi i na całej długości nagrzać prostownicą. Ewentualnie można też „przejechać” prostownicą po pasmach pod odpowiednim kątem.

3. Kolorowe gąbki 

Wielu osobom papiloty kojarzą się tylko z postacią Halinki z serialu „Świat według Kiepskich”. Ale nie ma się co zrażać – papiloty mogą nadać  naprawdę bardzo ładny kształt lokom. I co ważne – nie niszczą włosów! Wykonane są z miękkiej gąbki i mają różną średnicę. Żeby osiągnąć sprężyste loki, wybieraj raczej papiloty o niewielkim przekroju.  Nawiń je na lekko podsuszone włosy (wcześniej wgnieć w nie piankę do stylizacji). Rób to bardzo dokładnie. Później włosy pozostaw do wysuszenia. Po zakończeniu kręcenia zdejmujemy gąbki i pryskamy włosy lakierem, aby fryzura była trwała. Dzięki papilotom loki będą wyglądały bardzo naturalnie.

Zrób to sama – domowe papiloty

Co ciekawe, na papiloty nie musisz wcale wydawać pieniędzy. Możesz zrobić je w domu. Jak? To proste:

Weź bawełniane lub flanelowe kawałki prześcieradła, albo innego miękkiego materiału. 

Nożyczkami wytnij paski o szerokości do 2,5cm i długości 10-15cm, zależnie od grubości i długości włosów (dla krótszych włosów odpowiednia długość to 10 cm).

Wytnij odpowiednią liczbę pasków.

Nawiń włosy na paski. Im węższe kosmyki, tym bardziej sprężyste będą loki.

I już! Teraz wystarczy, że włosy przeschną, a Ty delikatnie zdejmiesz wszystkie paski. Efekt, jaki uzyskasz, to ładne, sprężyste loki, wprost idealne do codziennych stylizacji.

4. Wałki

Wałki to jedno z najlepszych rozwiązań problemu jak kręcić włosy, by ich nie niszczyć. Wybór wałków jest spory. I to tylko od Ciebie zależy, które wybierzesz. Na sklepowych pólkach są wałki tradycyjne, termoloki czy wałki na rzepy. Podobnie, jak w  przypadku papilotów, wymagają sporo cierpliwości przy nawijaniu, ale efekt będzie naprawdę bardzo ładny. Wałki nawiń na wilgotne włosy (w które oczywiście wcześniej wgnieć piankę). Taki sposób kręcenia loków sprawdzi się, jeśli masz trochę czasu na wysuszenie kosmyków – naturalnie albo suszarką. Nie polecam bowiem spania w wałkach – są po prostu twarde i niewygodne. Po wysuszeniu głowy, walki zdejmij, a loki delikatnie przeczesz palcami i spryskaj lakierem. Pamiętaj, że sprężystość włosów bardzo obniża ich częste dotykanie.

Każda z przedstawionych metod ma swoje plusy i minusy. Lokówka i prostownica są bardzo szybkie w użyciu, ale niestety niszczą włosy. Z kolei papiloty czy wałki wymagają od nas więcej czasu, jednak dzięki nim włosy zachowają zdrowy blask. Sama musisz ocenić, co dla Ciebie jest wajżniejsze. Pewne jest jedno – teraz już wiesz, jak zrobić sprężyste loki!

Łupież tłusty czy łojotokowe zapalenie skóry?

Łupież tłusty czy łojotokowe zapalenie skóry?

Bożena DutkiewiczTrycholog

Małe, białe płatki na ramionach to często powód do wstydu. Nikt nie lubi kłopotliwego nalotu na ubraniach, spowodowanego łupieżem. Złuszczający się naskórek może być przyczyną kompleksów, ale w jeszcze gorszej sytuacji są ci, których dopadł jego „brat” – łupież tłusty. Bo choć nie jest tak widoczny, to na pewno groźniejszy dla zdrowia i dużo trudniejszy w leczeniu. Może występować razem lub być mylony z łojotokowym zapaleniem skóry.

Czym różni się zwykły łupież od łupieżu tłustego?

Biały nalot, który zauważamy na ciemnych ubraniach, to tzw. łupież suchy, czyli nic innego, jak zrogowaciały naskórek, który powstaje w wyniku nadmiernej aktywności gruczołów łojowych. To normalne, że skóra obumiera i się złuszcza, więc jeśli płatków nie jest zbyt dużo, nie ma się czym przejmować. Przy łupieżu tłustym sprawa wygląda nieco inaczej i jest dużo poważniejsza:

Na skórze głowy pojawiają się większe, lekko żółte i wilgotne łuski.

Wydzielina z gruczołów łojowych jest obfita i oblepia skórę, tworząc na głowie plamy, które się ze sobą łączą.

Łuski nie sypią się tak obficie, jak w przypadku łupieżu suchego, więc w początkowej fazie choroby można nie zauważyć problemu.

Łuski mogą być bolesne, a rozdrapane, tworzą na głowie strupy.

Łupież tłusty może też mieć dużo poważniejsze konsekwencje dla zdrowia, niż łupież zwykły. Jeśli w porę nie podejmiemy leczenia, przypadłość ta może doprowadzić do łysienia, które często jest niestety procesem nieodwracalnym.

Skąd się bierze łupież tłusty?

Początkowe stadium choroby najczęściej przebiega niezauważalnie, co w konsekwencji opóźnia leczenie. Dlatego bardzo ważne jest, żeby dokładnie myć głowę i nie nadużywać z kosmetyków do stylizacji. Warto też co jakiś czas zrobić „przegląd skóry głowy” – warto więc co jakiś czas poprosić kogoś bliskiego o obejrzenie naszej skóry. Sam prawdopodobnie nie będziesz w stanie ocenić, czy jest ona zdrowa czy nie.  Jeśli chodzi o przyczyny powstawania łupieżu tłustego, to mogą być one bardzo różne:

Nadaktywność gruczołów łojowych, które natłuszczają włosy i naskórek.

Kosmetyki niedostosowane do danego typu włosów.

Zła pielęgnacja skóry głowy, niedokładane spłukiwanie kosmetyków do stylizacji.

Długotrwały stres i za mało snu.

Nieodpowiednia dieta, uboga w żelazo, cynk czy magnez.

Grzyby występujące na skórze głowy, które mogą przyjąć zjadliwą postać.

Nieleczony łupież zwykły

Powyższe przyczyny mogą występować pojedynczo albo razem i niestety prowadzą do bardzo przykrych i poważnych konsekwencji.

Do czego może doprowadzić łupież tłusty?

Bardzo często razem z pojawieniem się łupieżu tłustego, występuje tzw. łojotokowe zapalenie skóry. Niestety, może ono doprowadzić Cię do znacznej utraty włosów. Kłopoty zazwyczaj zaczynają się na czubku głowy i skroniach. A wszystko przez to, że cebulki stają się coraz słabsze, są źle odżywione i w efekcie wypadają razem z całym włosem. Nadmierna utrata owłosienia może skutkować nawet łysieniem.

Łupież tłusty mylony jest też z samym łojotokowym zapaleniem skóry, które objawia się czerwonymi, łuszczącymi i swędzącymi plamami. Różnica tkwi w obszarze, na którym pojawiają się te dwie choroby. Łupież tłusty spotkacie tylko na włosach, a łojotokowe zapalenie skóry może też dotknąć także twarzy i innych części ciała.

Maści, kremy, witaminy – jak pozbyć się łupieżu tłustego?

Zaczniej od wizyty u trychologa lub dermatologa, który dokładnie obejrzy skórę głowy i określi czy faktycznie dopadł Cię właśnie łupież tłusty. Leczenie tej odmiany jest dużo trudniejsze i bardziej żmudne, niż uporanie się ze zwykłym łupieżem, ale odpowiednio dobrana kuracja z pewnością pomoże ją przezwyciężyć. 

Leczenie łupieżu tłustego polega na stosowaniu maści, kremów, odpowiednich kosmetyków i tabletek. Oto, co będzie pomocne w walce z chorobą:

Maść z substancjami o działaniu przeciwłojotokowym (zawierająca m. in. siarkę, kwas salicylowy, selen i cynk), którą wciera się w skórę głowy.

Kremy przwciwgrzybicze

Witaminy i minerały –  w szczególności chodzi o witaminy z grupy B, witaminy A i E, a także siarkę, cynk, magnez i selen, które wzmacniają i odżywiają włosy.

Szampony przeciwłupieżow

Unikanie nadmiernego stresu

Po leczeniu należy koniecznie zadbać o to, żeby łupież tłusty nie powrócił. Najlepiej używać szamponów przeciwłupieżowych, a jeśli one nie pomogą, można zaopatrzyć się w szampon dziegciowy, który hamuje pracę gruczołów łojowych i tym samym ogranicza rozwój grzybów.