Czy podcinanie końcówek poprawia kondycję włosów?

Agnieszka ObstawskaStylisyta fryzur

Podcięte włosy rosną szybciej?

Chłopcy w okresie dojrzewania są straszeni, że nie powinni zbyt wcześnie zacząć się golić, bo to spowoduje przyspieszenie tworzenia się zarostu na ich twarzach. Naukowcy dokładnie to zbadali i wiemy już, że to nieprawda. Tak samo jest z kosmykami na głowie. Trzeba je okresowo skracać, ale podcinanie włosów nie poprawia ich kondycji.

Skąd wziął się ten mit?

Gdy ostatnim razem podcięłaś włosy, być może zauważyłaś, że stały się nieco gęstsze. To tylko złudzenie optyczne. Podchodząc do sprawy logicznie warto sobie przypomnieć, że włos rośnie od cebulki, a nie od końcówki – dlatego przycięcie kosmyka nie ma żadnego wpływu na przyspieszenie jego wzrostu.

Jeśli chcesz przeczytać więcej o micie wpływu podcinania końcówek na porost włosów? Zapraszam do lektury mojego atrykułu na ten temat.

Pamiętaj

Włosy rosną zgodnie z naturalnym cyklem wzrostu, na który składają się 3 fazy: anagenu, ketogenu i telogenu.

Wiele osób uparcie twierdzi, że po podcięciu ich włosy przestały nadmiernie wypadać. To także nie jest prawda. Efekt wynika z tego, że włosów jest mniej i są krótsze, nie widać więc ich tak dokładnie w odpływie prysznica czy na poduszce.

Podcięcie rozdwojonych końcówek

Ważną korzyścią dla włosów wynikającą z podcięcia jest pozbycie się rozdwojonych końcówek. Taki zabieg jest jak najbardziej wskazany. Ucięta na wysokość 2-3 centymetrów końcówka pozbawiona łuski ochronnej nie obciąża już pasm, a proces rozchylania się łuski zostaje czasowo zahamowany.

Pamiętaj

Samo podcinanie włosów jednak nie wystarczy. Konieczna jest także kompleksowa pielęgnacja włosów – w przeciwnym razie końcówki nadal będą się rozdwajać.

Co w takim razie ma wpływ na kondycję włosów?

Wyłącznie ich prawidłowa pielęgnacja oraz właściwe odżywianie i ogólny dobry stan organizmu. Cyklu wzrostu włosów nie można diametralnie przyspieszyć, ale warto zapewnić swoim kosmykom dobre warunki. 

Podstawa to:

Zdrowa dieta

Unikanie sytuacji stresowych

Aktywność fizyczna

Stosowanie dobrze dobranych kosmetyków

Regularne poddawanie się profesjonalnym zabiegom pielęgnacyjnym

Podsumowując: podcinanie włosów nie poprawia ich kondycji. Nie to jest jednak w tym przypadku najważniejsze. Liczy się to, że po wizycie u fryzjera czujesz się znacznie lepiej.

Jak ograniczyć wypadanie włosów w ciąży?

Bożena DutkiewiczTrycholog

Jak ograniczyć wypadanie włosów w ciąży?

Większość kobiet, które miały szczęście urodzić dziecko, dobrze wie, że po porodzie bardzo często zdarzają się problemy z nadmiernym wypadaniem włosów. Mniej mówi się natomiast o zjawisku utraty kosmyków w okresie ciąży. Takie sytuacje również się zdarzają i wcale nie są rzadkie. Jeśli spodziewasz się dziecka i zauważyłaś, że Twoje pasma wychodzą garściami,przeczytaj mój poradnik i sprawdź, jak ograniczyć wypadanie włosów w ciąży.

Winne hormony, ale nie tylko

W okresie ciąży w Twoim organizmie następuje rewolucja hormonalna. Do głosu dochodzą estrogeny, typowo kobiece hormony, które mają zbawienny wpływ na włosy, skórę i paznokcie. Dlatego właśnie Twoja czupryna prezentuje się bardziej okazale niż Twojego Bywają jednak sytuacje, gdy nadmiar estrogenów ma bezpośredni wpływ na nadmierną utratę włosów. Wynika to z faktu zaburzenia ich naturalnego cyklu wzrostu.

Drugim najczęstszym czynnikiem mogącym powodować wypadanie włosów w czasie ciąży jest zła dieta. Wiele przyszłych mam w obawie przed przybraniem na wadze ogranicza jedzenie, co skutkuje niedoborem minerałów i witamin. Czasami jest też odwrotnie – kobieta spodziewająca się dziecka je za dużo, zbyt często sięga po niezdrowe produkty. 

Na wypadanie włosów w okresie ciąży wpływ może mieć także przemęczenie i stres. Włosy natychmiast reagują na niekorzystne zmiany w organizmie, a te bywają spowodowane brakiem snu i zamartwianiem się o pomyślny poród.

Ostatnim częstym powodem wypadania włosów w ciąży jest nadczynność lub niedoczynność tarczycy. Zdarza się to kobietom w stanie błogosławionym i wówczas konieczne jest wdrożenie leczenia farmakologicznego.

Jak ograniczyć wypadanie włosów w ciąży?

Podstawa to wyeliminowanie czynników powodujących taki stan rzeczy. Jeśli więc zauważyłaś, że Twoje pasma nadmiernie wypadają, postaraj się:

Przejść na zdrową dietę – bogatą w warzywa i owoce, a ubogą w tłuszcze zwierzęce i cukier.

Nie farbować włosów w ciąży i nie poddawać się zabiegowi trwałej ondulacji.

Unikać stresu i dużo wypoczywać – być może konieczne będzie wcześniejsze pójście na zwolnienie lekarskie.

Stosować domowe sposoby pielęgnacji włosów – wykonuj płukanki i wcierki na bazie ziół, żółtka, drożdży, octu, soku z cytryny etc.

Nie przebywać na silnym słońcu i unikaj suchych pomieszczeń.

Regularnie pielęgnować włosy dobrymi kosmetykami, na czele z odżywką.

Nie związywać włosów zbyt ciasno – przede wszystkim unikaj gumek recepturek i metalowych spinek.

Planować mycie głowy tak, aby móc pozwolić włosom wyschnąć bez suszarki.

Codziennie czesać włosy miękką szczotką z naturalnego włosia – unikaj metalowych szczotek i grzebieni.

Najważniejsze jednak jest to, abyś nie wpadała w panikę. Wypadanie włosów w ciąży jest zupełnie naturalne. Przygotuj się na to, że po porodzie będzie jeszcze gorzej. Na szczęście proces ten jest w pełni odwracalny i ustąpi najpóźniej po kilku miesiącach od szczęśliwego rozwiązania.

Odwieczne pytanie: jak często myć włosy?

Agnieszka ObstawskaStylisyta fryzur

Jak często myć włosy?

Naturalna odpowiedź na pytanie: “jak często myć włosy?” powinna brzmieć: wtedy, gdy są brudne. To jednak zbyt daleko idące uproszczenie. Włosy włosom nierówne i Twoje kosmyki mogą mieć zupełnie inne wymagania niż Twojej przyjaciółki. Jeśli zatem zastanawiasz się, jak często myć włosy, przeczytaj mój poradnik i sprawdź, od czego to właściwie zależy.

Mit kontra fakt

Jednym z największych mitów dotyczących częstotliwości mycia włosów jest ten głoszący, że codzienne używanie szamponu prowadzi do przetłuszczania się kosmyków. Pogląd ten ma swoje źródło w dawnych czasach, gdy oferta szamponów pielęgnacyjnych była bardzo uboga i na rynku dostępne były głównie kosmetyki zawierające agresywne detergenty. Wówczas faktycznie można było mieć obawy o kondycję skóry głowy, która traktowana takimi środkami wydzielała większe ilości sebum w celu ochrony przed przesuszeniem.

Dziś jednak oferta producentów szamponów jest ogromna. Bez trudu kupisz kosmetyk zawierający łagodne detergenty, który z pewnością nie zrobi krzywdy skórze Twojej głowy. Dostępne są też szampony dedykowane różnym włosom: wrażliwym, przesuszonym, przetłuszczonym, farbowanym, siwiejącym, ciemny, jasnym, rudym itd. Wybór jest spory.

Czy codzienne mycie głowy szkodzi włosom?

Nie musisz obawiać się codziennego mycia głowy. Jeśli Twoje włosy mają tendencję do przetłuszczania lub przebywasz w zanieczyszczonym środowisku, to powinnaś wręcz sięgać po szampon każdego wieczoru.

Rada 1

W takiej sytuacji wybieraj jednak łagodny kosmetyk, np. ziołowy lub przeznaczony dla dzieci. Raz w tygodniu natomiast sięgnij po szampon z większą zawartością detergentów, który kompleksowo oczyści włosy z nagromadzonych w nich zanieczyszczeń.

Ważne jest jednak to, abyś obserwowała reakcję swoich kosmyków. Codzienne mycie z pewnością im nie zaszkodzi, jednak może to zrobić nieodpowiedni szampon. Jeśli więc decydujesz się na zmianę kosmetyku i zaobserwujesz jakieś podrażnienia lub wręcz wypadanie włosów, przerwij kurację i wróć do sprawdzonego środka.

Rada 2

Jeśli Twoje włosy są zniszczone rozważ ich mycie przy użyciu odżywki do spłukiwania. Prędzej czy później nie unikniesz jednak konieczności sięgnięcia po szampon z detergentami.

Jak prawidłowo myć włosy?

Codzienne mycie głowy jest podstawowym zabiegiem pielęgnacyjnym, jednak wbrew pozorom trzeba wiedzieć, jak to robić prawidłowo. Oto podstawowe zasady:

Nie przesadzaj z ilością szamponu

To, że wylejesz na dłoń pół butelki kosmetyku nie oznacza, że szampon skuteczniej usunie zanieczyszczenia. W przypadku dobrej klasy specyfików wystarczy użyć odrobiny płynu. Szampon nie musi się wcale intensywnie pienić!

Nie wiesz, ja wybrać najlepszy szampon do włosów? Przeczytaj mój atrykuł na ten temat.

Myjąc włosy masuj skórę głowy

Staraj się nie szorować skalpu, bo to faktycznie może doprowadzić do nadprodukcji sebum. Myj włosy, nie skórę. Przy okazji delikatnie masuj głowę, co pobudzi naczynia krwionośne do pracy i dystrybucji składników odżywczych do cebulek włosowych.

Spłucz głowę chłodną wodą

W trakcie ciepłego prysznica łuski Twoich włosów się rozchylają, dzięki czemu składniki odżywcze zawarte w szamponie czy odżywce lepiej wnikają w ich strukturę. Do spłukania głowy użyj jednak chłodnej lub zimnej wody – wówczas łuski się zamkną, co nada włosom piękny blask.

Usuń cały szampon

Częstym błędem popełnianym podczas mycia włosów jest niedostateczne spłukanie szamponu. Pamiętaj, że ta czynność powinna trwać minimum 2-3 minuty. Jeśli masz długie kosmyki, to dodatkowo staraj się usuwać szampon palcami. 

Nawilżaj suche włosy

Jeśli Twoje kosmyki mają tendencję do przesuszania, wówczas po każdym myciu możesz zaaplikować na nie odżywkę nawilżającą bez spłukiwania lub używać jej odpowiednika do spłukiwania zamiast szamponu.

Rada

W przypadku bardzo zabrudzonych włosów dobrym pomysłem jest ich dwukrotne umycie podczas jednej kąpieli.

Bardzo ważne jest także, abyś po skończonym myciu włosów nie traktowała ich gorącym powietrzem z suszarki. Jeśli to możliwe pozwól kosmykom wyschnąć samoistnie, wyżymając tylko nadmiar wody ręcznikiem. Jeśli nie masz na to czasu, wówczas sięgnij po suszarkę z chłodnym nawiewem. Nigdy natomiast nie kładź się spać w mokrych włosach, o skutkach takiego traktowania swoich włosów przeczytasz w moim atrykule na ten temat. 

Czy upięcia włosów osłabiają kosmyki?

Agnieszka ObstawskaStylisyta fryzur

Upięcia włosów – czy mają negatywny wpływ na ich kondycję?

Upięcia włosów spełniają dwie funkcje: praktyczną i estetyczną. Wiele długowłosych pań na co dzień uplata kosmyki w warkocz czy kok, aby nie zasłaniały twarzy i nie dostawały się w zamki czy pod ubranie. Taka stylizacja może też wyglądać bardzo efektownie podczas wielkiego wyjścia. Warto jednak zastanowić się nad poglądem, że wiązanie włosów je osłabia. Czy to prawda? Przeczytaj.

Samo wiązanie nie jest groźne, ale…

Powinnaś zwrócić uwagę na to, jak upinasz swoje włosy. Nie służy im bowiem bardzo ciasne związywanie, szczególnie przy użyciu nieodpowiednich akcesoriów do stylizacji. Chcąc zrobić kucyk czy kok unikaj więc:

Gumek-recepturek – są bardzo mocne i trudne w ściąganiu, co może powodować wyrywanie włosów.

Metalowych spinek – a także wsuwek i spinek, które mają ostre zakończenia. Te akcesoria także mogą wyrywać włosy podczas ściągania.

Dozwolone są natomiast miękkie gumki, tzw. frotki, które są przeznaczone specjalnie do włosów oraz klamry, najlepiej plastikowe. 

Trik

Jeśli masz bardzo długie i gęste włosy, możesz spróbować zawiązać kucyk bez użycia gumek, wykonując splot z samych kosmyków.

Związuj z wyczuciem

Wykonaj prosty test i maksymalnie naciągnij włosy od czoła do tyłu głowy. Nieprzyjemne uczucie, prawda? Skóra staje się bardzo ściągnięta, podnosi się linia brwi, towarzyszy temu także ból (szczypanie skóry głowy). Twoim włosom to nie służy. Jeśli więc chcesz lub musisz je wiązać, rób to bardzo delikatnie.

Pamiętaj

Nie wiąż włosów mokrych i nie kładź się w kucyku czy koku spać. To bardzo niszczy kosmyki.

Jak wiązać?

Najlepsze upięcia włosów to niskie kucyki i luźno zaplatane warkocze. Włosy gorzej znoszą natomiast wysoki kok, bo taka fryzura wymaga mocnego naciągnięcia pasm u samej nasady. W efekcie na pewno zauważysz, że po rozplątaniu część kosmyków zostanie na ubraniu, spadnie na podłogę lub trafi do opływu prysznica.

Pamiętaj

Regularne, ciasne wiązanie i upinanie włosów powoduje ich osłabienie, a w konsekwencji może przyczynić się do zwiększenia łamliwości kosmyków i łysienia.

Upinane włosy potrzebują odpoczynku

Jeśli na co dzień ciasno upinasz włosy lub wiążesz je w wysoki kucyk, to staraj się tego nie robić w weekend. Postanów, że wtedy dasz swoim kosmykom trochę wytchnienia i pozwolisz im swobodnie opadać na ramiona. Na pewno wyjdzie im to na dobre.

Rada

Z upinania i ciasnego wiązania włosów w ogóle powinny zrezygnować panie, których kosmyki są cienkie i rzadkie oraz zniszczone.

Nie zapominaj też o prawidłowej pielęgnacji – wiązane włosy wymagają intensywnych zabiegów odżywiających. Doskonale sprawdzają się tutaj odżywki, ale też domowe wcierki i płukanki.

Olejowanie włosów – zabieg dla każdego?

Agnieszka ObstawskaStylisyta fryzur

Olejowanie włosów – zabieg dla każdego

Jeśli dużo podróżujesz z pewnością nie raz zachwycałaś się wyglądem włosów Arabek i Hindusek. Tajemnica połysku ich pasm tkwi w odpowiedniej pielęgnacji, której podstawę stanowi olejowanie włosów. Ten zabieg jest znany od setek lat i do dziś znakomicie wpływa na kondycję kosmyków. Czy jednak osoby z przetłuszczającymi się włosami mogą stosować olejowanie?

Na czym polega olejowanie włosów?

Olejowanie włosów polega na nałożeniu na włosy olejków bogatych w nienasycone kwasy tłuszczowe. Ich dodatkowymi składnikami są fitosterole oraz witaminy A i E, które pełnią rolę przeciwutleniaczy. Efektem zabiegu jest częściowa odbudowa struktury włosa i wygładzenie go. Pasma po olejowaniu stają się bardzo miękkie i przyjemne w dotyku, a także nabierają głębokiego blasku.

Jak olejować włosy?

Możne to zrobić na różne sposoby. Najpopularniejsze jest nałożenie oleju na całe włosy, ale też na skórę głowy czy na same końcówki – wszystko zależy od konkretnych potrzeb i efektu, jaki chce się osiągnąć.

Czego możesz się spodziewać po olejowaniu?

Przede wszystkim diametralnej poprawy wyglądu włosów. Poza kwestiami estetycznymi kosmyki nabierają jeszcze dodatkowej odporności na niekorzystne warunki pogodowe, szczególnie ostre słońce – oleje mogą więc pełnić rolę ochrony przeciwko promieniowaniu UV i wysoką temperaturą.

Olejowanie ma także zbawienny wpływ na kondycję włosów – zawarte w olejach składniki odżywcze znakomicie wnikają w strukturę włosa, dotleniając komórki, wzmacniając cebulki i – to szczególnie ważne dla osób z włosami przetłuszczającymi się – regulują wydzielanie sebum.

Rada

Olejowanie włosów nie zastąpi jednak innych zabiegów pielęgnacyjnych – najlepsze efekty przyniesie jednoczesne stosowanie odżywek i masek.

Kto może olejować włosy?

Praktycznie każdy, ponieważ jest to zabieg polecany wszystkim typom włosów – także tłustym. Olejowanie szczególnie dobrze działa na włosy zniszczone wieloletnią koloryzacją, suche, łamliwe, z rozdwojonymi końcówkami.

Ważne

Skuteczność olejowania zależy jednak w dużej mierze od wcześniejszego przygotowania włosów do zabiegu. Zanim nałożysz olejek użyj szamponu mocno oczyszczajacego który poradzi sobie z silikonami, parafiną i polimerami – pozostałościach po kosmetykach stylizacyjnych.

Jaki olej najlepszy dla włosów?

Mimo różnych opinii na ten temat lepiej nie sięgaj po olej kuchenny (słonecznikowy czy rzepakowy), którego aplikacja jest kłopotliwa, a zapach niezbyt przyjemny. Lepsza będzie zwykła oliwa z oliwek lub olej z pestek winogron. W gronie naturalnych olejów stosowanych do włosów warto wyróżnić olej kokosowy, lniany, konopny, arganowy, z pestek dyni, z migdałów, awokado, czarnuszki czy wiesiołka. Wybór jest bardzo duży.

Co do olejów drogeryjnych, to powinnaś zwrócić uwagę na to, do jakiego typu włosów polecany jest dany specyfik. Jeśli Twoje kosmyki są zniszczone, łamliwe i cienkie, wówczas zrezygnuj z oleju z zawartością parafiny czy silikonów – oba składniki niepotrzebnie obciążą Twoje pasma.

Czy osoby z przetłuszczającymi się włosami mogą stosować oleje?

Mogą, a wręcz powinny. Jeśli Twoje włosy mają tendencję do przetłuszczania, wówczas olejowanie pomoże Ci rozwiązać ten problem. Zawarte w tym tłustym kosmetyku składniki znakomicie regulują ilość wydzielanego przez skórę głowy sebum, a do tego nawilżają kosmyki, co ma kluczowe znaczenie dla zahamowania procesu przetłuszczania.

Rada

Do włosów przetłuszczających się wybierz olej łopianowy. W przypadku bardzo tłustych włosów bezpieczniej jest nakładać olej na same końcówki lub całe pasma, ale z pominięciem skóry głowy – nadmiar sebum może bowiem spowodować wypadanie kosmyków. Pamiętaj także o bardzo dokładnym zmyciu oleju.

Olejowanie włosów to polecany i skuteczny zabieg pielęgnacyjny, także dla włosów tłustych i przetłuszczających się. Nie bój się go, stosuj moje rady, a szybko zauważysz zachwycające efekty. Jeśli chcesz przeczytać o innych zasadach pielęgnacji włosów przetłuszczających się, przeczytaj artykuł poświęcony temu zagadnieniu.

Wypadanie włosów po trzydziestce – jakie mogą być tego przyczyny?

Bożena DutkiewiczTrycholog

Co może być powodem wypadania włosów po trzydzistce?

Wypadanie włosów może mieć wiele przyczyn i powszechnie utożsamiane jest z wejściem w wiek starszy. To jednak nie do końca prawda i problem ten mogą u siebie zaobserwować nawet osoby stosunkowo młode. Jeśli właśnie przekroczyłeś 30. rok życia, a Twoje pasma wychodzą garściami, przeczytaj, czym może to być spowodowane.

Zmiany w gospodarce hormonalnej – łysienie androgenowe

Wypadanie włosów po trzydziestce w nawet 80% przypadków ma podłoże hormonalne. Efektem doświadczeń życiowych, które są już za Tobą, są istotne zmiany w gospodarce  hormonalnej. 

Łysienie androgenowe, bo o nim w tym przypadku mowa, jest najczęściej występującym typem łysienia. Jego pierwsze objawy mogą pojawić się właśnie po 30. roku życia. W przypadku kobiet, apogeum następuje w okresie przed menopauzą i już w jej trakcie.

Na czym polega łysienie androgenowe?

Łysienie androgenowe jest efektem działania na cebulki włosowe męskiego hormonu płciowego, czyli dihydrotestosteronu (DHT). Pod wpływem DHT cebulki stają się znacznie mniejsze i nie otrzymują wymaganej ilości składników odżywczych. Dochodzi do zaburzenia naturalnego cyklu wzrostu włosa: skraca się faza anagenu (wzrostu), a wydłuża telogenu (wypadania).

Przeczytaj więcej na temat wpływu poziomu testosteronu na wypadanie włosów, w moim artykule poświęconym tej tematyce.

Warto wiedzieć

Łysienie androgenowe może jednak dotknąć także osoby przed 30. rokiem życia. Wiele zależy tutaj od predyspozycji genetycznych.

Te zmiany mogą być początkowo niezauważalne – często osoby nim dotknięte zrzucają winę na osłabienie organizmu, zmianę szamponu do włosów czy przejście na dietę. Jeśli jednak po kilku miesiącach nadal obserwujesz u siebie nadmierną utratę włosów, wówczas jak najszybciej skonsultuj się z trychologiem.

Rada

Jak rozpoznać łysienie androgenowe? Zwykle utrata włosów postępuje od czoła w kierunku tyłu głowy, tworzą się charakterystyczne zakola.

Łysienie plackowate

Innym typem łysienia, który często objawia się właśnie po 30. roku życia, jest łysienie plackowate. Ma ono zupełnie inny przebieg niż łysienie androgenowe – utrata kosmyków następuje punktowo, czasami w sposób bardzo rozległy czy wręcz rozlany. Lekarze nie znają do końca przyczyny łysienia plackowatego – podejrzewa się, że ma ono związek z zaburzeniami w układzie odpornościowym, który zamiast skupiać się na bakteriach i wirusach, atakuje komórki znajdujące się w korzeniach włosów.

Ważne

Łysienie plackowate niestety ma charakter nieodwracalny – w przypadku bardzo wyraźnego wyłysienia pomóc może jedynie transplantacja włosów lub – bardziej polecana metoda – przeszczep bez użycia skalpela. Polega to na nałożeniu na obszar objęty łysieniem syntetycznej skóry, w którą wszczepione zostały włosy naturalne i sztuczne. O szczegóły zapytaj w profesjonalnej klinice trychologicznej.

Inne możliwe przyczyny wypadania włosów po 30. roku życia

Jeśli trycholog wykluczy łysienie androgenowe lub plackowate, wówczas przyczyny wypadania włosów należy poszukać w czynnikach zewnętrznych. Po trzydziestce prawdopodobnie sporo się w Twoim życiu zmieniło. Przyjrzyj się więc swoim codziennym zachowaniom. Może zaczęłaś się mniej ruszać? Może zapomniałaś o zdrowym odżywianiu, jesz w pędzie, mało śpisz? Może masz bardzo stresującą pracę lub w ostatnim czasie przeżyłaś tragedię (śmierć bliskiej osoby, rozwód)? Jeśli powodem wypadania włosów są tego typu czynniki, to na szczęście łysienie będzie mieć charakter w pełni odwracalny.

Wówczas konieczne jest wyeliminowanie źródła problemu oraz wdrożenie programu kompleksowej pielęgnacji kosmyków. Efekty powinnaś zauważyć już po kilku tygodniach. Nie działaj jednak po omacku – nadmierne, przedłużające się wypadanie włosów zawsze warto skonsultować ze specjalistą.

Ochrona włosów przed słoncem – po jakie produkty sięgnąć?

Agnieszka ObstawskaStylisyta fryzur

Jak chronić włosy latem?

Kochasz lato, wakacje, lenistwo na plaży, ale Twoje włosy… niekoniecznie. Dla nich jest to trudny czas, głównie z uwagi na palące słońce emitujące promieniowanie UV oraz słoną morską wodę lub chlorowaną basenową. Jeśli odpowiednio nie zadbasz o włosy w sezonie wakacyjnym, jesienią niestety zauważysz przykre konsekwencje w postaci osłabienia i zniszczenia kosmyków. Po jakie kosmetyki do letniej pielęgnacji i stylizacji włosów warto sięgnąć? Poznaj nasze wskazówki.

Przede wszystkim chroń włosy przed promieniowaniem

Promieniowanie UVA, ale i UVB, ma fatalny wpływ na kondycję włosów, dlatego trzeba je bezwzględnie przed nim chronić. Najskuteczniejszy będzie zwykły, słomkowy kapelusz, ale na wypadek jego zdjęcia dobrzejest sięgnąć także po odpowiednie kosmetyki. Polecam wyłącznie te, które realnie osłaniają włosy przed promieniowaniem. 

O tym, jak skutecznie chronić włosy przed działaniem słońca przeczytasz więcej w moim poprzednim artykule.

Mój typ? Masło shea. Opcjonalnie możesz też sięgnąć po olejek koksowy lub po zwykłą odżywkę bez spłukiwania z filtrem, ale nie przesadzaj z jej ilością, aby nie obciążać dodatkowo włosów. Każdy z tych specyfików nie tylko chroni kosmyki przed promieniowaniem, ale także przed agresywną, słoną wodą morską lub tą z dodatkiem chloru.

Kosmetyki w spreju

Także skutecznie chronią włosy przed promieniowaniem UV, a dodatkowo pozwalają ułożyć całkiem efektowną fryzurę. Na pewno powinnaś rozważyć zastosowanie mgiełki z filtrem, która jest bardzo wygodna w aplikacji.

Rada

Jeśli jesteś świeżo po koloryzacji i wybierasz się na pełne słońce, szczególnie dużą wagę przyłóż do ochrony kosmyków przed promieniowaniem. Włosy farbowane mają tendencję do przesuszania się, a więc tracą swój naturalny filtr ochronny w postaci sebum.

Ostrożnie podchodź natomiast do wszelkiego typu masek, które lepiej jest zostawić sobie na czas spędzany w domu, kiedy to możesz w pełni skupić się na odżywieniu swoich kosmyków. Na plaży czy podczas spaceru w palącym słońcu maska może być dla włosów zbyt obciążająca.

Ważne

Z tego samego powodu latem unikaj stosowania ciężkich kosmetyków stylizacyjnych, jak lakiery czy żele. Nie dość, że fryzura będzie wyglądać sztucznie (a o tej porze roku taki look nigdy nie jest w modzie) to jeszcze włosy mogą być narażone na nadmierne przesuszanie się. Wyjątek stanowią silikony, które można aplikować na końcówki włosów i chronić je w ten sposób przed promieniowaniem.

Co z myciem głowy?

Myj, to oczywiste, ale latem nieco zmień taktykę. Jeśli przed chwilą kąpałaś się w morzu czy w basenie, naprawdę wystarczy spłukać włosy letnią wodą  z dodatkiem bardzo delikatnego szamponu, a jeszcze lepiej odżywki. Dlaczego?

Włosy w kontakcie ze słoną lub chlorowaną wodą będą i tak dogłębnie oczyszczone z sebum i wszelkiego brudu, dlatego nie ma potrzeby, aby je dodatkowo katować silnymi detergentami.

Latem nie przesadzaj ze stylizacją

Lato to czas swobody, luzu, mniejszego stresu, unikania pośpiechu, wypoczynku, wakacji, relaksu. Brzmi przyjemnie, prawda? W takim razie zafunduj taki odpoczynek także swoim włosom. Jeśli przez cały rok ciasno je upinasz i nie pozwalasz, aby pojawił się choć jeden nierówno odstający kosmyk, to właśnie teraz masz okazję, aby o tym zapomnieć. Najmodniejsze letnie fryzury od wielu sezonów bazują na swobodzie, naturalnych upięciach, rozpuszczaniu włosów, a także unikaniu koloryzacji. W tym akurat przypadku warto iść za modą, bo będzie się to wiązać z wielką korzyścią dla Twoich kosmyków.

Podsumowując: latem sięgaj po kosmetyki z filtrem UV i UVB, stosuj delikatny szampon, unikaj masek, lakierów i żeli, za to zawsze w torebce noś mgiełkę. I najważniejsze – nie przesadzaj ze stylizowaniem fryzury. Twoim włosom też należą się wakacje.

Regeneracja, keratyna, nawilżanie… – 5 najlepszych zabiegów pielęgnacyjnych, które możesz wykonać u fryzjera

Agnieszka ObstawskaStylisyta fryzur

5 najlepszych zabiegów pielęgnacyjnych, które możesz wykonać w salonie fryzjerskim

Codzienna pielęgnacja włosów z powodzeniem może być wykonywana w domu, przy użyciu powszechnie dostępnych kosmetyków. Przychodzi jednak taki moment, gdy kosmyki wymagają profesjonalnego zabiegu – dzieje się tak zwykle w okresach przesilenia, po ciąży, po wieloletnim farbowaniu lub po długotrwałym wystawianiu pasm na niekorzystne warunki atmosferyczne. Wówczas niezbędna jest wizyta u fryzjera. Sprawdź, jakich 5 zabiegów pielęgnacyjnych warto wykonać w salonie fryzjerskim i jakich efektów możesz się dzięki nim spodziewać.

Intensywne nawilżanie 

To zabieg bardzo polecany wczesną wiosną oraz po lecie, gdy włosy są silnie przesuszone i zniszczone ciągłymi zmianami temperatur. O intensywnym nawilżeniu powinnaś pomyśleć w chwili, gdy Twoje pasma nie poddają się już łatwemu modelowaniu i zaczynają przypominać siano. Ten zabieg jest także polecany paniom, które zauważyły, że ich włosy mają tendencję do przetłuszczania. W profesjonalnym salonie fryzjerskim specjalista nałoży wysokiej klasy maskę nawilżającą, np. na bazie aloesu i wody morskiej. Do tego dojdzie odżywka w ampułce, a cały zabieg poprzedzi umycie głowy szamponem kondycjonującym. Dla poprawienia efektu fryzjer może owinąć Twoją głowę folią lub ciepłym ręcznikiem, co spowoduje rozchylenie łusek włosowych i głębokie wniknięcie składników nawilżających w strukturę kosmyków. W dobrych salonach ten sam efekt uzyskuje się przy użyciu tzw. pielęgnicy.

Keratyna – zabieg wzmacniający i prostujący włosy

To prawdziwa bomba składników odżywczych dla zniszczonych włosów, które są  pozbawione podstawowego budulca, czyli keratyny. Zabieg jest czasochłonny, trwa nawet ponad 2 godziny. Fryzjer „wprasowuje” w włosy płynną keratynę przy użyciu  prostownicy. Aby wydłużyć efekt po zabiegu warto w domu stosować kosmetyki keratynowe, przede wszystkim szampon i odżywkę. Po zabiegu włosy są lśniące, zwiększa się ich objętość, dużo łatwiej się też układają.

Jeśli jesteś zainteresowana zabiegiem keratynowym na włosy, przeczytaj koniecznie mój artykuł poświęcony temu tematowi.

Kompleksowa regeneracja włosów 

Coś dla pań, których włosy wymagają pilnej pomocy, np. po okresie ciąży. Zabieg jest wieloetapowy. Fryzjer najpierw oczyszcza włosy i skórę głowy z nagromadzonych zanieczyszczeń (sebum, resztek silikonów i olejów), następnie nakłada odżywkę głęboko penetrującą kosmyki i – w zależności od metod stosowanych w salonie – inne kosmetyki odżywiające i nawilżające (serum, maskę). Po zabiegu włosy stają się sprężyste, przestają się łamać, zwykle udaje się też rozwiązać problem rozdwajania końcówek. Podstawowymi składnikami wszystkich użytych preparatów są aminokwasy i keratyna.

Podcięcie rozdwojonych końcówek 

Ten zabieg zawsze warto zlecić profesjonaliście. Doświadczony fryzjer wie bowiem,  na jakiej wysokości wykonać cięcie, a w dodatku od razu zastosuje kurację odżywiającą  kosmyki i podpowie, jakdbać o włosy, aby w przyszłości uchronić je przed rozdwajaniem.  Przy okazji podcinania końcówek być może fryzjer zaproponuje Ci także diametralną zmianę fryzury. To dobry moment na podjęcie tej decyzji, bo Twoje włosy i tak wymagają skrócenia.

Rytuały Kerastase 

To już klasyka fryzjerstwa i profesjonalnej pielęgnacji włosów. Pod pojęciem Kerastase kryją się różne zabiegi, do których stosuje się m. in. mleczko pielęgnacyjne czy maskę producenta. Dużym atutem zabiegów Kerastase jest natychmiastowy efekt, który niestety nie jest zbyt trwały – utrzymuje się do 3-5 myć. 

Większość profesjonalnych zabiegów pielęgnacyjnych proponowanych w salonach fryzjerskich jest dość kosztowna, ale pamiętaj, że nie wykonuje się ich na co dzień. Ważne jest również to, że nawet najlepszy zabieg nic nie da, jeśli zaniedbasz codzienną pielęgnację pasm w domu.

Przeszczep włosów – jaka jest cena za bujne kosmyki

.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-column-wrap{align-content:center;}:where(.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-column-wrap) > .wp-block-kadence-column{justify-content:center;}.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-column-wrap{column-gap:var(–global-kb-gap-md, 2rem);row-gap:var(–global-kb-gap-md, 2rem);padding-bottom:var(–global-kb-spacing-sm, 1.5rem);grid-template-columns:minmax(0, calc(10% – ((var(–global-kb-gap-md, 2rem) * 1 )/2))) minmax(0, calc(90% – ((var(–global-kb-gap-md, 2rem) * 1 )/2)));}.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-layout-overlay{opacity:0.30;}@media all and (max-width: 1024px){.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-column-wrap{grid-template-columns:repeat(2, minmax(0, 1fr));}}@media all and (max-width: 767px){.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-column-wrap{grid-template-columns:minmax(0, 1fr);}}
.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col,.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col:before{border-top-left-radius:0px;border-top-right-radius:0px;border-bottom-right-radius:0px;border-bottom-left-radius:0px;}.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col{column-gap:var(–global-kb-gap-sm, 1rem);}.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col > .aligncenter{width:100%;}.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col:before{opacity:0.3;}.kadence-column_bac3f6-7f{position:relative;}@media all and (max-width: 1024px){.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}}@media all and (max-width: 767px){.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}}
.kb-image_0a6732-69.kb-image-is-ratio-size, .kb-image_0a6732-69 .kb-image-is-ratio-size{max-width:75px;width:100%;}.wp-block-kadence-column > .kt-inside-inner-col > .kb-image_0a6732-69.kb-image-is-ratio-size, .wp-block-kadence-column > .kt-inside-inner-col > .kb-image_0a6732-69 .kb-image-is-ratio-size{align-self:unset;}.kb-image_0a6732-69{max-width:75px;}.image-is-svg.kb-image_0a6732-69{-webkit-flex:0 1 100%;flex:0 1 100%;}.image-is-svg.kb-image_0a6732-69 img{width:100%;}.kb-image_0a6732-69 .kb-image-has-overlay:after{opacity:0.3;}

.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col,.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col:before{border-top-left-radius:0px;border-top-right-radius:0px;border-bottom-right-radius:0px;border-bottom-left-radius:0px;}.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col{column-gap:var(–global-kb-gap-sm, 1rem);}.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col > .aligncenter{width:100%;}.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col:before{opacity:0.3;}.kadence-column_9919e0-56{position:relative;}@media all and (max-width: 1024px){.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}}@media all and (max-width: 767px){.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}}

Ryszard GzelaWłaściciel Kliniki

Przeszczep włosów – jaka jest cena za bujne kosmyki?

Chirurgiczne przywracanie owłosienia na głowie to jedna z popularnych metod walki ze skutkami łysienia. Pierwszy przeczep włosów został przeprowadzony jeszcze  w latach 50. XX wieku w Stanach Zjednoczonych. Od tamtego czasu technika mocno się rozwinęła i obecnie jest to zabieg znacznie bezpieczniejszy i skuteczniejszy. Jednak na pewno nie idealny i niestety – dość drogi. Jaka jest cena za bujne kosmyki?

Na czym polega przeszczep włosów?

Zabieg transplantacji włosów polega na pobraniu fragmentu owłosionej skóry głowy i przeniesieniu go na obszar objęty łysieniem. Bardzo ważne jest przy tym, aby nie uszkodzić mieszków włosowych i w ten sposób zwiększyć szansę na to, że włosy w nowym miejscu będą normalnie funkcjonować. Właśnie – szansę, a nie gwarancję.

Pamiętaj!

Przeszczep jest zabiegiem chirurgicznym i jak każdy niesie pewne ryzyko niepowodzenia. Pisząc najprościej – przeszczepiona skóra może zostać odrzucona przez organizm, a proces łysienia będzie nadal postępować.

Metoda Strip a metoda FUE

Opisany przeze mnie, najpopularniejszy sposób transplantowania włosów, nazywany jest metodą paskową (Strip). Istnieje jednak jeszcze jedna metoda, znacznie mniej inwazyjna. To FUE, czyli zabieg przeszczepienia samych mieszków włosowych bez wycinania fragmentu skóry. Mieszki są przenoszone na obszar objęty łysieniem pojedynczo. Pacjent nie musi się więc martwić szwami czy powstaniem blizn. Metoda ta jest skuteczniejsza, ale znacznie droższa.

W jakich sytuacjach istnieją wskazania do przeszczepu?

Przeszczep włosów zawsze jest ostateczną metodą walki ze skutkami łysienia i żaden odpowiedzialny lekarz nie zaproponuje zabiegu bez podjęcia wcześniejszych prób poradzenia sobie z problemem w mniej inwazyjny sposób. Gdy nic już nie przynosi efektów, wówczas można rozważyć transplantację.

Warto wiedzieć

Zabieg najczęściej jest wskazany w przypadku łysienia androgenowego, łysienia pourazowego i utraty włosów po oparzeniach.

Przeciwwskazania do przeszczepu włosów

Transplantacja włosów nie może zostać przeprowadzona u osób, które:

Cierpią na choroby skórne,

Chorują na cukrzycę lub inne choroby ogólnoustrojowe,

Mają mocno wyniszczony organizm (np. przez chorobę nowotworową lub alkoholizm),

Mają zaburzenia krzepnięcia krwi i odporności,

Przeszły zawał serca,

Są uczulone na środki znieczulające.

Pamiętaj!

Do zabiegu transplantacji włosów kwalifikują się tylko osoby, które mają jeszcze na głowie włosy możliwe do pobrania i przeniesienia na obszary objęte łysieniem.

Przeszczep włosów – jaka jest cena za odzyskanie kosmyków?

Zależy to od wielu czynników, ale przede wszystkim od metody, jaką zastosuje dana klinika dermatologiczna. W przypadku zabiegu FUE, który jest mniej dokuczliwy dla pacjenta, trzeba się liczyć z wydatkiem na poziomie od 5 do 15 tysięcy złotych – oczywiście w zależności od obszaru objętego łysieniem.

Nieco tańsza jest metoda Strip – tutaj z reguły koszt transplantacji nie przekracza 10 tysięcy złotych, choć także jest uzależniony od tego, jak duże zakola ma pacjent.

Warto wiedzieć

Na finalny koszt zabiegu wpływa także renoma kliniki – im dłużej działa ona na rynku, im lepszym sprzętem dysponuje oraz im więcej ma pacjentów, tym oczywiście wyżej wyceni swoje usługi.

Czy faktycznie warto eksperymentować ze swoim zdrowiem i szukać najtańszej oferty w nieznanej klinice? Moim zdaniem nie jest to do końca rozsądne.

Czy przeszczep włosów to jedyne rozwiązanie?

Na szczęście nie. Piszę „na szczęście”, ponieważ trzeba sobie zdać sprawę z potencjalnych i wcale nie tak rzadkich konsekwencji przeprowadzeniu zabiegu chirurgicznego. Swędzenie, pieczenie, wysypka, blizny, często wspomniane już przez nas odrzuty – to najmniej kłopotliwe efekty uboczne nieudanej transplantacji.

Metody niechirurgiczne

Dlatego coraz częściej osoby zmagające się z nieodwracalnym łysieniem interesują się metodami niechirurgicznymi. Wśród nich najbardziej znana jest metoda IMD2G. Na czym ona polega? Otóż na miejsca objęte łysieniem nakładana jest tzw. mikro skóra, w którą już wcześniej zostały wszczepione włoski – częściowo syntetyczne, częściowo naturalne. W ten sposób można osiągnąć praktycznie dowolny efekt kolorystyczny.

Atutem tej metody jest to, że pacjent nie odczuwa żadnych skutków ubocznych po zabiegu. Nie ma ryzyka odrzutu (naturalna skóra swobodnie oddycha pod mikro skórą), blizn, kuracji farmaceutycznej, swędzenia czy pieczenia.

Warto wiedzieć

IMD2G jest też alternatywą cenową. Koszt przeprowadzenia zabiegu bywa dwukrotnie niższy niż w przypadku transplantacji FUE. Przeszczep włosów jest zatem rozwiązaniem nie do końca polecanym. Kosztownym, ale bez gwarancji sukcesu. Warto więc kilkakrotnie przemyśleć swoją decyzję, aby później jej boleśnie nie żałować.

Farbowanie czy rozjaśnianie włosów? Którą metodę wybrać?

Agnieszka ObstawskaStylisyta fryzur

Utlenianie czy farbowanie – którą metodę wybrać?

Z pewnością słyszałaś o prostej metodzie na rozjaśnienie włosów, nazywanej po prostu rozjaśnianiem czy utlenianiem. Powszechnie sądzi się, że zabieg można przeprowadzić samodzielnie w domu, ale wbrew pozorom nie jest to takie proste. Nie jest żadną tajemnicą, że utlenianie może niszczyć włosy. Czy w takim razie lepiej zdecydować się na klasyczne farbowanie? Spróbuję rozwiązać ten dylemat.

Czym jest utlenianie włosów?

Utlenianie polega na rozjaśnianiu włosów, do czego używa się specjalnego rozjaśniacza. Zabieg ten można oczywiście wykonać w domu, ale lepiej mimo wszystko oddać się w ręce specjalisty, który ma doświadczenie w rozjaśnianiu kosmyków.

Na domowe rozjaśnianie mogą zdecydować się blondynki – w ich przypadku efekty nieudanego zabiegu nie będą się aż tak rzucać w oczy. Brunetkom zdecydowanie zalecam wizytę w salonie fryzjerskim.

Jeśli chcesz zapoznać się z domowyi metodami rozjaśniania włosów, przeczytaj koniecznie artykuł Agnieszki, poświęcony temu tematowi.

Zwróć uwagę na to, jakiego rozjaśniacza używasz. Nie ma sensu decydowanie się na najtańsze specyfiki, które w skrajnych przypadkach mogą nawet całkowicie zniszczyć włosy. Nie oszczędzaj i postaw na rozjaśniacz znanej marki.

Na czym to właściwie polega?

Działanie rozjaśniacza jest dość proste. Nakładając ten środek chemiczny zmuszamy włosy do otwarcia ich łusek, w których znajduje się pigment odpowiadający za naturalny kolor naszej czupryny. Pigment jest następnie wypłukiwany i włosy stają się bezbarwne – dlatego wydają się nam bardzo jasne, niemal białe.

Po przeprowadzeniu utleniania powinno się nałożyć farbę, aby wyrównać odcień włosów na całej głowie. Wyjątek stanowi chęć osiągnięcia efektu pasemek. Oczywiście otwarte łuski należy zamknąć – najczęściej używa się do tego odżywki (zwykle dołączonej do rozjaśniacza), ewentualnie możesz też sięgnąć po sok z cytryny i letnią wodę.

Nie każde włosy można rozjaśniać

Na zabieg utleniania włosów na pewno nie powinny decydować się panie, które mają osłabione i zniszczone kosmyki. Woda utleniona zawarta w rozjaśniaczu fatalnie wpłynie na ich kondycję. Uważać powinny też panie o włosach bardzo jasnych i cienkich.

Minusy rozjaśniania

Utlenianie włosów na pewno nie jest zabiegiem, który nie pozostaje bez wpływu na strukturę kosmyków. Dużym problemem jest tutaj także nieprzewidywalny efekt, szczególnie w przypadku pań o ciemniejszych włosach. Wybierając klasyczną farbę możemy z dużą dozą prawdopodobieństwa ocenić, jaki kolor ostatecznie znajdzie się na naszych włosach. Z utlenianiem nie jest to do końca pewne. Właśnie dlatego na ten zabieg powinny się decydować głównie blondynki – one ryzykują najmniej. 

Utlenione włosy niestety wymagają też specjalnej pielęgnacji. Rozjaśniacz powoduje ich przesuszanie, dlatego konieczne jest sięganie po kosmetyki nawilżające i specjalne, łagodne szampony. Właściwie każde umycie głowy powinno się też kończyć nałożeniem odżywki. Właścicielka rozjaśnionych włosów musi także pożegnać się z prostownicą i lokówką – wysoka temperatura może wręcz całkowicie zniszczyć kosmyki!

Czy w takim razie lepiej postawić na farbowanie?

Na pewno jest ono mniej ryzykowne niż rozjaśnianie. Jeśli jesteś brunetką, ale chcesz zostać blondynką, wówczas rozsądniej będzie przeprowadzić kilka koloryzacji w etapach. Na rozjaśnienie zdecyduj się w ostateczności i najlepiej zleć ten zabieg doświadczonemu fryzjerowi. Pamiętaj również, że prawidłowo przeprowadzone utlenianie i tak powinno zakończyć się nałożeniem farby. W przeciwnym razie pasma będą wyglądać bardzo nienaturalnie, a wręcz śmiesznie.