Szybkie odświeżanie włosów – najlepsze sposoby

Bożena DutkiewiczTrycholog

Zapewne każdy z nas zna sytuację, gdy spaliśmy rano trochę za długo albo nagle po zapracowanym dniu wieczorem dostaliśmy zaproszenie na spotkanie. Pojawia się problem: jak odświeżyć nasze włosy, i to szybko? Nie wpadajmy w panikę. Są na to sposoby. Miały je już nasze babcie i matki, są też te bardziej współczesne metody.

Grzebień w dłoń, włosy w palce…

Najczęściej bywa, że nie mamy pod ręką żadnych produktów, które poprawiłyby od razu stan naszych kosmyków. Pozostaje nam wzięcie w dłoń grzebienia, najlepiej cienkiego i podtapirowanie włosów. Jak to zrobić? Bardzo prosto: chwytamy niewielką ilość kosmyków i od spodu czeszemy. Można je też zmierzwić, co zwiększy ich objętość. Następnie powtarzamy to z wszystkimi, kolejnymi pasmami. Takiego tapirowania nie możemy powtarzać zbyt często, ponieważ niszczy włosy.

Możemy także wykorzystać szczotkę z naturalnego tworzywa, na którą nabijamy gazę. Takim „urządzeniem” czeszemy włosy w różne strony, wielokrotnie. Końcówki szczotki naturalnej zapobiegną elektryzowaniu się pasm, a gaza zbierze brud.

Alternatywą może być w przypadku osób o długim i średnim uwłosieniu zaplecenie warkocza. Lepsze to niż widok nieświeżej „fryzury”.

Suchy szampon, puder, mąka na odświeżanie włosów

Warto mieć w szafce suchy szampon. Spryskujemy nim włosy u nasady, lekko wmasujmy w skórę głowy, po czym czeszemy szczotką bądź gęstym grzebieniem. Jeżeli jednak nie mamy suchego szamponu, to można jeszcze wykorzystać puder, choćby taki dla dzieci albo stosowany do twarzy. Znacznie redukują one tłuszcz i likwidują zanieczyszczenia. Niewielką ilość trzeba nałożyć na nasadę kosmyków. Po chwili usuwamy to szczotka lub gęstym grzebieniem. Ale uwaga! Osoby o ciemnych włosach powinny puder zmieszać z kakaem, by nie pozostałe białe ślady. Do szybkiego odświeżania nadaje się także mąka ziemniaczana albo z ciecierzycy. Posypujemy nią głowę, dokładnie wcieramy, a na koniec wyczesujemy. Osoby o ciemnych włosach powinny stosować mieszankę (pół na pół)  mąki i kakao.

Suszarka, lakier, glinki

Bardzo szybkim sposobem na odzyskanie świeżego wyglądu włosów może być użycie suszarki. Musimy użyć chłodnego nawiewu. Zlikwiduje nam nadmiar sebum u nasady kosmyków oraz doda gładkości i połysku. Istnieje też metoda, którą mniej polecam. To delikatne zmoczenie włosów u nasady i suszenie gorącym nawiewem z suszarki. Trzeba to stosować bardzo rzadko i z rozwagą, aby nie doprowadzić do przesuszenia pasm.

Kolejny sposób to zastosowanie lakieru do włosów. Najpierw układamy fryzurę, a potem spryskujemy nim przedziałek, gdzie dochodzi najszybciej do przetłuszczeń. To o tyle dobra metoda, że jeśli zastosujemy ją na przykład rano, to jeszcze na wieczorną imprezę możemy pójść bez obawy o stan naszego uwłosienia. Nie należy jednak jej nadużywać, bo w końcu włosy przyklapną i będą źle wyglądać.

Jeżeli często przydarza nam się rano zasypiać albo chodzić na wieczorne party i zmagamy się z nieświeżą fryzurą, to warto pomyśleć o kupnie glinki do odświeżania włosów bez ich mycia. Preparat taki zawiera krzemionkę wiążącej ze sobą sebum i normuje pracę gruczołów łojowych.

Kawa na włosy – czy kofeina wpływa na naszą czuprynę?

Agnieszka ObstawskaStylisyta fryzur

Czołowe koncerny kosmetyczne mają w swojej ofercie produkty do włosów, w tym szampony, z zawartością kofeiny. Wśród domowych sposobów na wzmacnianie czy pielęgnację kosmyków znane są od lat choćby płukanki z kawy, a więc także z kofeiną. Ten środek psychoaktywny znany między innymi z napojów energetyzujących ma z pewnością pobudzający wpływ na nasz organizm. Czy także na włosy?

Picie bez rezultatu 

Spożywanie kawy czy herbaty, w której znajduje się teina (rodzaj kofeiny) może mieć wpływ na nasz organizm, ale nie na włosy. Aby dotarła do naszych kosmyków znacząca ilość tego środka musielibyśmy wypić minimum 30 szklanek kawy, herbaty albo yerba mate. Ta ostatnia zawiera mateinę, kolejną odmianę kofeiny. Picie zatem takich napojów ma niewielki wpływ na włosy. Jedynie pośrednio dzięki regeneracyjnemu czy odprężającemu wpływowi na organizm  może sprzyjać naszej kondycji psychicznej. A to nie jest całkowicie bez znaczenia, jeśli chodzi np. o wypadanie włosów. Osoby żyjące w stresie są bardziej podatne na utratę kosmyków.

Szampony, preparaty, płukanki…

Wpływ kofeiny stosowanej bezpośrednio na włosy nie jest do końca rozpoznany. W środowiskach farmaceutycznych czy kosmetologicznych zdania są podzielone. Pod wpływem badań w Niemczech, na Uniwersytecie w Jenie zaczyna przeważać pogląd, iż jednak kofeina stymuluje wzrost nowych włosów i zapobiega ich wypadaniu dzięki pobudzaniu mikrokrążenia w skórze głowy. Ponadto blokuje DHT (aktywna forma testosteronu) czyli substancję niszczące mieszki. Dlatego więc czołowe koncerny kosmetyczne oferują szampony czy preparaty z kofeiną. Domowy sposób to płukanki. Najbardziej klasyczną wykonuje się poprzez zaparzenia 2 – 3 łyżeczek zmielonej kawy w niewielkiej ilości wrzątku. Po przecedzeniu przez filtr należy dodać jeszcze litr ciepłej wody. Płukankę stosujemy na umyte włosy. Po kilku minutach spłukujemy czystą, letnia wodą. Im ciemniejsze były zmielone ziarna tym lepiej, bo to oznacza, iż kawa była palona w wysokiej temperaturze, podczas której zostały uwolnionych więcej korzystnych dla  kosmyków związków. Ale uwaga! To sposób polecany raczej dla osób o ciemnych włosach. Blondynki i blondyni mogą ewentualnie użyć płukanki z herbaty. Czarna herbata, o czym warto pamiętać, może spowodować zbrązowienie włosów. Na litr wody należy zatem użyć nie więcej niż dwie saszetki. Powrót do pełnej jasności zapewni fryzurze rumianek.

Efektowne metamorfozy z IMD2G

Marzysz o pięknych włosach? Chcesz zmienić swój wizerunek? Postaw na metodę IMD2G, dzięki której odmienisz swoje włosy tak, jak chcesz.

Onkologia: Czepki na wypadanie włosów

Bożena DutkiewiczTrycholog

Do polskich szpitali czy klinik onkologicznych wkraczają niewielkie urządzenia nazywane czepkami zapobiegającymi wypadaniu włosów. Stosowane są już od kilku dobrych lat w placówkach na Zachodzie. W naszym kraju nie są jeszcze zbyt upowszechnione, bo stanowią koszt dla lecznic. Niemniej jednak coraz więcej szpitali, rozumiejąc estetyczne potrzeby pacjentów onkologicznych, a zwłaszcza pacjentek, decyduje się na zakup urządzenia.

Czym jest czepek?

Jest to niewielka aparatura rzeczywiście przypominająca czepek, używana podczas chemioterapii. Składa się z dwóch warstw. Pacjent zakłada go pół godziny przed rozpoczęciem zabiegu czyli zanim podane mu zostaną do organizmu cytostatyki. Natomiast zdejmuje nawet do dwóch godzin po. Zbudowany z silikonu czepek musi dokładnie przylegać do głowy, za co odpowiada warstwa zewnętrzna. Część wewnętrzna to z kolei układ chłodzenia.

Jak działają czapki na wypadanie włosów?

Istota działania polega na tym, że do takiego czepka jest doprowadzany płyn chłodzący o niskiej temperaturze (ok. -4 st. Celsjusza). To powoduje, że kanały doprowadzające krew do włosów kurczą się. W rezultacie mnie środka używanego w chemioterapii przedostaje się do bazy kosmyków. Skuteczność tej metody ocenia się na 90 proc. czyli tyle średnio stanu uwłosienia zostaje niejako uratowanych.

Nie dla wszystkich

Niestety, nie wszyscy chorzy na raka mogą skorzystać z dobrodziejstwa czepka. Nie ma on zastosowania dla cierpiących na nowotwory szpiku kostnego, krwi i ośrodkowego układu nerwowego. Powstaje zatem pytanie, co z takimi pacjentami oraz tymi, którzy mimo zastosowania urządzenia i tak stracą co najmniej 10 proc. kosmyków. Peruki często wyglądają nienaturalnie. Transplantacja w ogóle jest zbędna, gdyż włosy po chemioterapii po wielu miesiącach, ale jednak odrastają. Czy rozwiazaniem jest chustka na głowę? Też raczej nie.

Poznaj metodę IMD2G 

Jeśli borykasz się z ubytkami włosów na głowie i martwisz się, to zapoznaj się z metodą IMD2G, która pozwoli Ci odzyskać gęste włosy oraz pewność siebie.

Czy biotyna wzmacnia włosy?

Bożena DutkiewiczTrycholog

Wiele pism poradnikowych poleca zażywanie tabletek z biotyną w celu powstrzymania nadmiernego wypadania włosów czy wręcz zastopowania łysienia. Zwolennicy bardziej naturalnych metod podpowiadają spożywanie nie pigułek a zawierające tę witaminę żółtka jajek, drożdży, wątróbek lub soczewicy. Czy rzeczywiście jest to ratunek dla naszego owłosienia?

Witamina życia

Biotyna nazywana jest witaminą życia (bios w języku greckim znaczy życie) – H czy też B7. Spełnia bardzo ważną rolę w organizmie, niezbędną w reakcjach biochemicznych. Bierze udział w przetwarzaniu białek, tłuszczów i węglowodanów. Jej niedobory wpływają na skórę czyli powodują stany zapalne, wysypkę albo wypadanie włosów. Biotyna z pewnością wpływa na cebulki włosowe, a także na tempo wzrostu włosów. Inna zaletą tej witaminy jest wspomagająca rola przy procesach powstawania keratyny, która jest podstawowym składnikiem każdego włosa. To jeszcze nie wszystko. Witamina H czy B7 zasila kosmyki w ważny pierwiastek czyli siarkę. Wszystko zatem przemawia za biotyną, ale…

Biotyna to nie panaceum

Warto pamiętać, że brak biotyny, to nie jedyna przyczyna nadmiernego wypadania włosów. Może się zatem okazać, że w wielu przypadkach spożywanie tej witaminy wcale nam nie pomoże, gdy źródła ubytków na głowie są zupełnie inne. Tak czy inaczej zażywanie jest bezpieczne, gdyż biotyna jest rozpuszczalna w wodzie i nie jest toksyczna. W skrajnych przypadkach sporego przedawkowania może dojść do zwiększania wytwarzania estrogenu (żeńskich hormonów płciowych).

Gdy zauważamy u siebie nadmierne wypadanie włosów, to  pierwszym krokiem powinno być udanie się do trychologa lub dermatologa. Unikniemy wówczas metody prób i błędów. Specjalista zdiagnozuje problem i określi kierunki leczenia.

Efektowne metamorfozy  z IMD2G

Marzysz o pięknych i gęstych włosach?  Chcesz zmienić swój wizerunek? Postaw na metodę IMD2G, dzięki której odmienisz swoje włosy tak, jak tylko chcesz.

Tapirowanie włosów – współczesny oddech przeszłości

Agnieszka ObstawskaStylisyta fryzur

Mocno dobija się do drzwi współczesnej stylizacji moda z lat sześćdziesiątych a nawet końcówki pięćdziesiątych ubiegłego stulecia. To wtedy nastał trend, którego cechą były fryzury o dużej objętości. Nazywano je wolumenami. Aby taki efekt uzyskać, włosy tapirowano.

Tapirowane włosy wpływają na bujność porostu

Tapirowanie to nic innego jak prosta sztuczka z użyciem grzebienia albo szczoteczki do zębów. Trzymając włosy podniesione do góry czeszemy je do dołu, w stronę cebulek. Aktorki czy piosenkarki lat sześćdziesiątych często miały tapirowane koki. Włosy poddawano takiemu zabiegowi na czubku głowy, potem spinano w kok, a resztę kosmyków pozostawiano swobodnie rozpuszczone. Tapirowanie służyło i służy nadal także ukryciu niedostatków w uwłosieniu głowy.

Zagrożenia

Jako forma swoistego, wizualnego zagęszczania włosów, a właściwie ich unoszenia, tapirowanie wraca do łask, skoro panuje moda na dawne lata. Czy jednak jest bezpieczne? Jak głosi stare porzekadło „nie ma nic za darmo”. Każda mniejsza lub większa ingerencja w kosmyki ma wpływ na ich stan. Źle wykonane tapirowanie narusza stan łuski zbudowanej z keratyny i chroniącej łodygę włosa. Można częściowo uniknąć tego. Ograniczając wysokość tapirowania. Intensywne użycie grzebienia czy szczoteczki robi jednak swoje. Do tapirowania nie nadają się zbytnio kosmyki przesuszone i delikatne. Poza tym wpływ na uwłosienie mogą mieć lakiery. Niektórzy fryzjerzy używają ich dla zachowania trwałości stylizacji.

Co w zamian?

W niektórych salonach fryzjerskich zamiast tapirowania zalecają odpowiednie formy suszenia, które także spowodują unoszenie uwłosienia. Może to być nawiewanie wilgotnych włosów nakręconych na duże wałki albo związanych w kucyk na czubku głowy. Są też zwolennicy używania suszarek z dyfuzorem.

Efektowne metamorfozy z IMD2G

Marzysz o pięknych i gęstych włosach? Chcesz pozbyć się problemu z przerzedzoną czupryną? Postaw na sprawdzoną metodę IMD2G, dzięki której odmienisz włosy tak, jak tylko chcesz!

Antydepresanty a wypadanie włosów

Bożena DutkiewiczTrycholog

Antydepresanty a wypadanie włosów to dość często oruszany temat. Melancholia, gorsze nastroje, bezsenność, apatia bądź inne podobne stany utrzymujące się przez dłuższy czas mają znaczący wpływ na nasze uwłosienie. Depresja doprowadza bowiem do nadmiernego wypadania włosów. Skoro tak, to  powstaje pytanie czy leki antydepresyjne pomagają w powrocie do równowagi w naszej czuprynie? A może jednak szkodzą?

Czym są leki antydepresyjne?

Antydepresanty to medykamenty o charakterze psychotropowym, które powinny likwidować lub w poważnym zakresie redukować stany stresowe. Działają one na ośrodkowy układ nerwowy. Ich zadaniem jest wyrównywanie poziomu niedoboru neurotransmiterów (serotonina, noradrenalina, dopamina), których stężenie w naszym organizmie ma decydujący wpływ na poziom stresu i ogólnie ujmując na nasze samopoczucie. Skuteczne leczenie antydepresantami musi trwać nie krócej niż sześć miesięcy. W przeciwnym razie dochodzi do nawrotu stanów stresowych. Wszystko musi się odbywać pod nadzorem lekarza specjalisty.

Warto pamiętać, że długotrwały stres nie tylko przyczynia się do nadmiernego wypadanie włosów, ale wręcz powoduje łysienie androgenowe lub telegenowe. Piszę o tym obszernie w innym miejscu

Antydepresanty a wypadanie włosów

Antydepresanty mają swoje skutki uboczne. Pod kontrolą lekarzy są jednak bezpieczne. Po leczeniu negatywne objawy najczęściej ustępują. Z punktu widzenia stanu uwłosienia istotne jest nadmierne pocenie oraz wywoływanie w niektórych przypadkach wysypek czy stanów zapalnych skóry. Niektóre lekarstwa mogą też obniżać poziom cholesterolu albo cukru. Lecząc zatem depresję i zauważając słabnięcie włosów lub ich wypadanie, warto odwiedzić trychologa bądź dermatologa. Specjaliści na pewno doradzą zażywanie tabletek z zawartością biotyny (witamina B7 i H). Można je też „przetransportować” do organizmu spożywając choćby ziarna soi i słonecznika, wątrobę wołową, jajka, ryby (tuńczyk, sardynki) orzechy włoskie i migdały. Ta witamina bezpośrednio wpływa na wzmocnienie kosmyków i pobudza pracę mieszków. Drugim składnikiem diety powinien być cynk. Ten z kolei oddziaływuje na porost włosów i powstrzymywanie wypadania. Cynk jest swoistym kontrolerem metabolizmu aminokwasów, a z tych włosy są zbudowane. Pierwiastek ten znajduje się głównie w ostrygach i krewetkach, ale także w bardziej popularnych nasionach sezamowych, czosnku i migdałach. Dietetycy podpowiadają też jedzenie dzikiego ryżu. Można również spróbować tak zwanych suplementów, których na rynku nie brakuje.

Masz ubytki na głowie? Łysiejesz? Poznaj rozwiązanie dla Ciebie

Nie jesteście zdani na peruki, zabiegi inwazyjne i bolesne przeszczepy. Poznajcie metodę IMD2G, która pomogła już sporej liczbie osób takich jak Ty.

Fryzura na chłopczycę i wet look – trendy na wiosnę 2018

.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-column-wrap{align-content:center;}:where(.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-column-wrap) > .wp-block-kadence-column{justify-content:center;}.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-column-wrap{column-gap:var(–global-kb-gap-md, 2rem);row-gap:var(–global-kb-gap-md, 2rem);padding-bottom:var(–global-kb-spacing-sm, 1.5rem);grid-template-columns:minmax(0, calc(10% – ((var(–global-kb-gap-md, 2rem) * 1 )/2))) minmax(0, calc(90% – ((var(–global-kb-gap-md, 2rem) * 1 )/2)));}.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-layout-overlay{opacity:0.30;}@media all and (max-width: 1024px){.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-column-wrap{grid-template-columns:repeat(2, minmax(0, 1fr));}}@media all and (max-width: 767px){.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-column-wrap{grid-template-columns:minmax(0, 1fr);}}
.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col,.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col:before{border-top-left-radius:0px;border-top-right-radius:0px;border-bottom-right-radius:0px;border-bottom-left-radius:0px;}.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col{column-gap:var(–global-kb-gap-sm, 1rem);}.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col > .aligncenter{width:100%;}.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col:before{opacity:0.3;}.kadence-column_bac3f6-7f{position:relative;}@media all and (max-width: 1024px){.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}}@media all and (max-width: 767px){.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}}
.kb-image_0a6732-69.kb-image-is-ratio-size, .kb-image_0a6732-69 .kb-image-is-ratio-size{max-width:75px;width:100%;}.wp-block-kadence-column > .kt-inside-inner-col > .kb-image_0a6732-69.kb-image-is-ratio-size, .wp-block-kadence-column > .kt-inside-inner-col > .kb-image_0a6732-69 .kb-image-is-ratio-size{align-self:unset;}.kb-image_0a6732-69{max-width:75px;}.image-is-svg.kb-image_0a6732-69{-webkit-flex:0 1 100%;flex:0 1 100%;}.image-is-svg.kb-image_0a6732-69 img{width:100%;}.kb-image_0a6732-69 .kb-image-has-overlay:after{opacity:0.3;}

.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col,.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col:before{border-top-left-radius:0px;border-top-right-radius:0px;border-bottom-right-radius:0px;border-bottom-left-radius:0px;}.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col{column-gap:var(–global-kb-gap-sm, 1rem);}.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col > .aligncenter{width:100%;}.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col:before{opacity:0.3;}.kadence-column_9919e0-56{position:relative;}@media all and (max-width: 1024px){.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}}@media all and (max-width: 767px){.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}}

Ryszard GzelaWłaściciel Kliniki

Nie wszystkie kobiety przekonane są do krótkich fryzur. A jednak od wiosny 2018 roku na topie będzie znów fryzura na chłopczycę.

Ten styl, oczywiście często modyfikowany, znany jest od bez mała 110 lat. Jego autorem był Antoni Cierplikowski nazywany Antoine, pochodzący z Sieradza fryzjerski mistrz, który otworzył swój zakład w Paryżu i uzyskał międzynarodową sławę. Projektował fryzury nawet dla amerykańskich wytwórni filmowych.

Fryzura na chłopczycę

Chłopczyce w tym roku, jeśli chcą zachować modny styl, będą wyglądać nieco inaczej niż w latach poprzednich. Grzywki zostaną przykrócone – nie mogą już sięgać brwi, jak to bywało do niedawna. Zakończenia powinny znajdować się parę centymetrów powyżej. Mogą być asymetryczne i wystrzępione, co da jej posiadaczce świeży wygląd z efektem odmłodzenia. Decydując się na nową fryzurę warto wybrać się do dobrego stylisty czy stylistki. Tylko on (ona) doradzi nam oraz odpowiednio dopasuje uczesanie. Warto bowiem pamiętać, iż różnimy się kształtem twarzy. Inną fryzurę musi mieć osoba o twarzy trójkątnej niż ta, która ma ją owalną albo kwadratową. Nie można pominąć też uformowania tyłu głowy. Dobrzy styliści zwrócą także uwagę na kształt nosa, a także jego długość. Nie bez znaczenia pozostaje także szyja, czy jest krótka czy dłuższa.

Wet look

Trendy A.D. 2018, to również powrót do wet look. A więc włosy mają udawać, że są mniej lub bardziej mokre. Możemy się w ten sposób pokazać zwłaszcza na wieczorowych party. Na rynku jest sporo wosków, past, żeli bądź innych nabłyszczających kosmetyków, które ułatwiają taką stylizację. I jeszcze jedno. Zwolenniczki i posiadaczki długich włosów nie powinny się zbytnio martwić, gdyż i z takimi włosami nie pozostaną w ogonie stylizacji. 

A jak pielęgnować włosy po zimie? Piszemy o tym tutaj.

Natomiast o pielęgnacji krótkich włosów dowiesz się tutaj

Efektowne metamorfozy z IMD2G

Marzysz o pięknych i gęstych włosach? Chcesz zmienić swój wizerunek? Postaw na metodę IMD2G, dzięki której odmienisz swoje włosy tak, jak tylko chcesz.

Celiakia a wypadanie włosów

Bożena DutkiewiczTrycholog

Jeśli nasz organizm nie toleruje białka zapasowego znajdującego się w zbożach, to znaczy, że chorujemy na celiakię. Innymi słowy jesteśmy nieodporni na wpływ glutenu, który atakuje kosmki jelita cienkiego. Oczywiście diagnozę musi postawić lekarz, nie możemy kierować się własnymi obserwacjami czy przypuszczeniami. A ja zajmę się wpływem celiakii na wypadanie włosów.

Choroba – statystyki i objawy

Na celiakię choruje coraz więcej osób. W Polsce nie przeprowadzono żadnych badań czy analiz statystycznych, ale w innych, niektórych krajach europejskich tak. I okazuje się, że o ile pół wieku temu na tę chorobę cierpiał 1 procent populacji (co setna osoba), to w ostatnich latach nastąpił wzrost o 20 proc. (co osiemdziesiąty człowiek).

Celiakia to choroba autoimmunologiczna – organizm atakuje własne tkanki i komórki. Dotknięci tym schorzeniem źle się czują po spożyciu glutenu zawartego w zbożach. W najczęstszej, pełnoobjawowej postaci mogą to być bóle brzucha oraz biegunki. Przed dolegliwościami ratujemy się dietą bezglutenową.

Nietolerancja glutenu wpływa na włosy

Osoby dotknięte celiakią narażone są na łysienie. Wynika to z przeprowadzonych badań lekarskich. Nadmierne wypadanie włosów powoduje wprost choroba albo też powstałe w jej wyniku życie w stresie. Cierpiący na nietolerancję glutenu narażeni są zwłaszcza na łysienie plackowate. Fakt ten został stwierdzony w momencie wykonania badań przesiewowych i biopsji u pacjentów zmagających się z najbardziej pospolitą odmianą łysienia. U takich ludzi chorych lekarze stwierdzali, że mają cieńsze i rzadsze włosy. Stosowanie diety bezglutenowej powoduje, że objawy łysienia plackowatego ustępują.

Natomiast inny charakter ma łysienie o podłożu psychogennym. Przedłużający się stan napięcia emocjonalnego, szok, a nawet strach, w tym przypadku związane celiakią – to dość częste przyczyny utraty kosmyków. Jakie są tego przyczyny? Otóż przedłużające się napięcie emocjonalne prowadzi do zaburzenia gospodarki hormonalnej organizmu, co ma bezpośredni wpływ na cykl wzrostu włosów. Więcej kosmyków przechodzi w fazę spoczynku, która dodatkowo znacznie się wydłuża.  

Problem z łysieniem?

Jeśli borykasz się z ubytkami włosów na głowie i martwisz się, to zapoznaj się z metodą IMD2G, która pozwoli Ci odzyskać gęste włosy oraz pewność siebie. 

Osobowość człowieka a wypadanie włosów

.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-column-wrap{align-content:center;}:where(.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-column-wrap) > .wp-block-kadence-column{justify-content:center;}.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-column-wrap{column-gap:var(–global-kb-gap-md, 2rem);row-gap:var(–global-kb-gap-md, 2rem);padding-bottom:var(–global-kb-spacing-sm, 1.5rem);grid-template-columns:minmax(0, calc(10% – ((var(–global-kb-gap-md, 2rem) * 1 )/2))) minmax(0, calc(90% – ((var(–global-kb-gap-md, 2rem) * 1 )/2)));}.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-layout-overlay{opacity:0.30;}@media all and (max-width: 1024px){.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-column-wrap{grid-template-columns:repeat(2, minmax(0, 1fr));}}@media all and (max-width: 767px){.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-column-wrap{grid-template-columns:minmax(0, 1fr);}}
.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col,.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col:before{border-top-left-radius:0px;border-top-right-radius:0px;border-bottom-right-radius:0px;border-bottom-left-radius:0px;}.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col{column-gap:var(–global-kb-gap-sm, 1rem);}.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col > .aligncenter{width:100%;}.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col:before{opacity:0.3;}.kadence-column_bac3f6-7f{position:relative;}@media all and (max-width: 1024px){.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}}@media all and (max-width: 767px){.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}}
.kb-image_0a6732-69.kb-image-is-ratio-size, .kb-image_0a6732-69 .kb-image-is-ratio-size{max-width:75px;width:100%;}.wp-block-kadence-column > .kt-inside-inner-col > .kb-image_0a6732-69.kb-image-is-ratio-size, .wp-block-kadence-column > .kt-inside-inner-col > .kb-image_0a6732-69 .kb-image-is-ratio-size{align-self:unset;}.kb-image_0a6732-69{max-width:75px;}.image-is-svg.kb-image_0a6732-69{-webkit-flex:0 1 100%;flex:0 1 100%;}.image-is-svg.kb-image_0a6732-69 img{width:100%;}.kb-image_0a6732-69 .kb-image-has-overlay:after{opacity:0.3;}

.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col,.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col:before{border-top-left-radius:0px;border-top-right-radius:0px;border-bottom-right-radius:0px;border-bottom-left-radius:0px;}.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col{column-gap:var(–global-kb-gap-sm, 1rem);}.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col > .aligncenter{width:100%;}.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col:before{opacity:0.3;}.kadence-column_9919e0-56{position:relative;}@media all and (max-width: 1024px){.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}}@media all and (max-width: 767px){.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}}

Ryszard GzelaWłaściciel Kliniki

Nadmiernie wypadanie włosów i łysienie nierzadko mają podłoże psychogenne. A to oznacza, że stres, depresja czy inne zjawiska występujące w obrębie ludzkiej psychiki wpływają na stan naszego uwłosienia. Czy jednak typ osobowości człowieka także może mieć znaczenie dla włosów?

Podział Hipokratesa

Do dziś w popularnonaukowej terminologii i psychologii używa się najprostszego podziału na typy osobowości wprowadzonego przez „ojca medycyny” i znanego filozofa greckiego Hipokratesa. Dzieli on ludzi na choleryków, sangwiników, melancholików i flegmatyków. Każdy z nas jest mieszanką tych cech, ale zazwyczaj z jednym dominującym elementem.

Cholerycy

Osoby wyróżniające się nadpobudliwością, dążeniem do rywalizacji a nawet dominacji to cholerycy. Często bywają wybuchowi, impulsywni i agresywni. Miewają też zmienne nastroje. Ciągłe stany działania powodują dobry wpływ na psychikę. Cholerycy oczekują uznania ze strony innych i jeśli tego się doczekują, to też to odgrywa pozytywną rolę dla stanu ducha. Niemniej jednak ten typ człowieka nie lubi porażek, popada nierzadko w apatię, szybciej się załamuje, gdy mu coś nie wychodzi. Taki okres prowadzący nawet do stanów depresyjnych może spowodować zwiększone wypadanie włosów a nawet doprowadzić do łysienia. Ratunek można znaleźć wtedy u psychologów i psychiatrów.

Flegmatycy

Odwrotnością choleryków są flegmatycy. Wydawać by się mogło, że prowadzą zdrowy, powolny tryb życia. Są ostrożni, solidni, łagodni i zrównoważeni. To sprzyja zdrowiu psychicznemu, jeśli wynika z naturalnych cech organizmu. Jeżeli jednak to tylko „barwy ochronne”, aby mieć w życiu święty spokój, wtedy już nie ma mowy o równowadze w organizmie. Poza tym flegmatycy są bardzo często osobami biernymi. Takie stany ducha mogą doprowadzać do schorzeń o podłożu psychicznym, a to już najprostsza droga do objawów takich jak nadmierne wypadanie włosów.

Melancholicy  

Apatia, lęk, pesymizm, unikanie towarzystwa – to niektóre cechy melancholików. Nie ma wprawdzie potwierdzonych badań, że melancholicy bywają częściej łysi od innych, lecz taki typ osobowości najbliższy jest chorobom o podłożu psychicznym. Trwanie w takim stanie musi mieć wpływ na organizm. Melancholicy bywają też wszakże spokojni, co może jakoś modyfikować ich złe stany. Z punktu widzenia organizmu i łysienia osoby o takich osobowościach powinny najbardziej zadbać o swoje zdrowie psychiczne.

Sangwinicy

Sangwinicy podchodzą do życia z największym optymizmem. Bywają gadatliwi, beztroscy a nawet niefrasobliwi, ale również towarzyscy i otwarci. Wylewanie emocji z siebie na zewnątrz (ekstrawertyzm) sprzyja równowadze psychicznej. I choć nie ma potwierdzonych badaniami dowodów, to wydaje się, że to sangwinicy mają największą szansę na życie bezstresowe i unikanie łysienia psychogennego. Trzeba pamiętać jednak, że na wypadanie włosów ma wpływ wiele innych czynników.

Gdy wypadają włosy

Co począć, gdy jednak dopadnie nas łysienie i mamy ubytki w uwłosieniu? Marzysz o pięknych włosach? Postaw na metodę IMD2G, dzięki której odmienisz swoje włosy tak, jak tylko chcesz.

Skąd się bierze łupież i jak go usunąć?

Bożena DutkiewiczTrycholog

Z jego powodu cierpią osoby niezależnie od wieku – młode i starsze, nawet dzieci po szóstym roku życia. U dorosłych, zaniedbywany, może doprowadzić do przedwczesnego łysienia. To łupież. Uznawany jest za chorobę. Częściej występuje w zimie niż latem. Są też inne czynniki sprzyjające jego powstaniu.

Objawy i przyczyny 

Łupież jest łatwo wykrywalny. Pyłek na włosach, ale też na ramionach czy plecach, to charakterystyczne objawy. Towarzyszy mu łojotok o różnym tj. małym albo większym natężeniu. Stan chorobowy nie tylko widać, lecz również czuć. Swędzi bowiem głowa. Łupież jest niczym innym jak łuszczącym się, drobnopłatowym naskórkiem. Obumieranie skóry i jej łuszczenie wprawdzie należą do normalnych procesów w zdrowym organizmie, niemniej jednak pod warunkiem, że dzieje się to w niewielkiej ilości.

Przyczyn powstania łupieżu jest sporo. Stwierdzono, że występuje częściej w zimie niż w ciepłych porach roku. Dlaczego? Ponieważ, czas chłodów powoduje, iż częściej przebywamy w ogrzewanych pomieszczeniach. To sprzyja przesuszaniu skóry. Tymczasem właśnie sucha skora powoduje łupież. Nie jest to jednak jedyny powód dolegliwości. Charakterystyczny pyłek może pojawić się na naszym uwłosieniu z powodu złego odżywiania. Również zbyt rzadkie mycie głowy sprzyja powstaniu łupieżu, gdyż zalega wtedy martwy naskórek i łój. To nie wszystko. Nadużywanie wszelkich chemikaliów (żeli, lakierów, środków koloryzujących), a także niewystarczające spłukiwanie po myciu głowy również są czynnikami mogącymi wywoływać tworzenie się łupieżu.

Jak zaradzić?

Najprostsza metoda w profilaktyce antyłupieżowej, to w miarę częste mycie głowy. Używamy do tego celu szamponów łagodnych. Trzeba też unikać suchych pomieszczeń, których „mikroklimat” wpłynie na naszą skórę. Jeśli jednak cierpimy na bardziej zaawansowane stadium łupieżu, to trzeba sięgnąć po szampony specjalne zawierające kwas salicylowy, siarczek selenu czy siarkę. Można też skorzystać z kosmetyków dermatologicznych do nawilżania albo oliwy z kwasem salicylowym. Dotyczy to łupieżu zwykłego. Jeśli jednak cierpimy z powodu łupieżu tzw. tłustego, wówczas musimy skorzystać z leków lub kosmetyków przeciwgrzybiczych i antytrądzikowych. Najlepiej udać się jednak do lekarza specjalisty. Niestety, występują też przypadki łupieżu o podłożu endokrynologicznych, a wtedy konieczna staje się terapia hormonalna. 

.kb-image1915_7360db-be .kb-image-has-overlay:after{opacity:0.3;}