Maksimum kobiecości – postaw na fryzury retro!

Agnieszka ObstawskaStylisyta fryzur

Marlena Dietrich, Greta Garbo, Marlin Monroe – królowe fryzur retro

Fryzury retro to wspaniała kopalnia pomysłów. Źródła inspiracji możemy szukać np. w latach 30–tych XX wieku.  Wtedy na głowach pań królowały fale i loki i to w różnych postaciach – spięte wysoko u góry, tuż nad karkiem, czy też delikatnie wypuszczone wokół twarzy. Ikonami stylu były m. in. pierwsze damy szklanego ekranu – Marlena Dietrich i Greta Garbo. To na nich wzorowały się kobiety, które chciały być modne.  Panie często wykorzystywały również różne dodatki do włosów –  spinki, opaski czy bardzo zmysłowe woalki. Do tego mocno podkreślały brwi, tuszowały rzęsy, a do ust obowiązkowo używały czerwonej szminki.

Bardzo ciekawe inspiracje przynoszą także lata 50-te i  60-te XX wieku. Możesz uczesać się np. w stylu victory rolss, który tuż po II wojnie światowej robił prawdziwą furorę w Stanach Zjednoczonych (nazwa wywodzi się od lotniczego manewru). Jego charakterystyczną cechą są włosy zwinięte w rolki – pojedyncze, podwójne lub asymetryczne. Jeśli panie chciały być modne, koniecznie musiały właśnie tak się czesać.

Jak zrobić fryzurę retro?

Fryzury retro nie są łatwe do ułożenia. Często wymagają precyzji i dokładności. Każde pasmo musi tu być na swoim miejscu, żeby włosy były kobiece i eleganckie. Ale – nie zrażaj się, po kilku próbach na pewno dojdziesz do wprawy.

Do ułożenia fryzury retro będziesz potrzebować:

Wałki

Lokówkę

Spinki

Piankę i lakier do włosów

Dodatki – opaski, chustki itp.

Podstawą niemal wszystkich fryzur retro są fale i loki. Najlepiej zawinąć włosy na wałki – dzięki temu będą lepiej się trzymać. Wcześniej warto spryskać kosmyki np. lakierem dodającym objętości lub suchym szamponem. Nawiń włosy na gorące wałki. Gdy wystygną, zdejmuj, a loki delikatnie upnij albo przeczesz palcami. Wszystko spryskaj lakierem. Gotowe!

Fryzury retro – inspiracje z dawnych lat

Opisany powyżej sposób jest bardzo prosty, choć z drugiej strony wymaga trochę precyzji. Fryzur retro jest jednak znacznie więcej. Wszystko zależy oczywiście od tego, do której epoki chcesz się cofnąć:

Loczki w stylu Marilyn Monroe

Włosy trzeba umyć i wysuszyć, a później spryskać lakierem teksturyzującym (podkreśla styl  loków i nadaje gładkość fryzurze). Pojedyncze pasma nawń na gorące wałki. Po wystygnięciu, delikatnie je zdejmij, a loki ukształtuj palcami. Całość utrwal lakierem. 

Grzywka a’la Audrey Hepburn

Ta znakomita aktorka do dziś uważana jest za ikonę stylu. Pokazywała się nie tylko w dłuższych,  kobiecych fryzurach, ale też w krótszych, z charakterystyczną kobiecą grzywką. I dlatego jest to propozycja dla tych pań, które nie maja długich loków. Włosy wysusz, a grzywkę zaczesz na bok. Nałóż wosk i bok zepnij delikatną spinką. Całość oczywiście utrwal lakierem.

Seksowna chustka w grochy

Włosy nakręć na średniej grubości lokówkę. Z przodu wydziel pasma, zrób przedziałek z boku, a pasma z tyłu głowy zwiąż w wysoki kucyk. Resztę włosów upnij do tyłu. Całość przewiąż chustką, najlepiej czerwoną w białe kropki lub z jakimś kwiatowym motywem. Pamiętajc, żeby kokardę zawiązać z boku, a nie tyłu głowy.         

Warto uzupełniać tworzone przez siebie fryzury retro odpowiednimi dodatkami: chustkami, opaskami, kwiatkami. Przeczytasz o nich więcej w osobnym artykule.

Fale Brigite Bardot

Włosy nawiń na gorące wałki. Po wystygnięciu, z przodu głowy nałóź suchy szampon i delikatnie formujemy fale. Kosmyki przeczesz i utrwal lakierem do włosów. Trzeba pamiętać, że fale powinny wyglądać naturalnie i miękko.

Moda na różne fryzury przemija i powraca. Nie inaczej jest z uczesaniami w stylu retro. Co kilka lat robią one prawdziwą furorę na światowych wybiegach, by zaraz potem pojawić się w salonach fryzjerskich. Warto korzystać z takich inspiracji, bo  dzięki nim panie wyglądają szalenie kobieco i seksownie. I czy nie tak właśnie powinno być…?

Czy najlepiej suszyć włosy bez suszarki?

Agnieszka ObstawskaStylisyta fryzur

Dlaczego suszarka może szkodzić?

Włosy są wrażliwe na działanie wysokiej temperatury. Pod jej wpływem łuski otwierają się, co sprawia, że woda nie zatrzymuje się w komórkach, tylko swobodnie odparowuje. Dlatego efektem częstego suszenia są nadmiernie matowe, suche i łamliwe włosy.

Suszarka szczególnie źle działa na włosy farbowane, po trwałej ondulacji i prostowaniu.

Oczywiście sporadyczne używanie suszarki na pewno nie zaszkodzi, ale regularne traktowanie włosów wysoką temperaturą, szczególnie, jeśli nie stronimy od inwazyjnych zabiegów stylizacyjnych, może doprowadzić do prawdziwego spustoszenia we fryzurze.

Jakie są alternatywy?

Jak suszyć włosy bez suszarki?

Umyte włosy zawiń w ręcznik. Najlepszy jest z mikrofibry, bo to tkanina, która znakomicie pochłania wodę. Możesz zostawić go na włosach przez kilka minut.

Rozczesz włosy grzebieniem z rzadkimi zębami. Jeśli włosy są szorstkie i mają tendencję do plątania się, warto użyć spreju ułatwiającego rozczesywanie.

Jeśli stosujesz odżywki lub olejki bez spłukiwania teraz jest dobry moment na ich aplikację. Nakładaj je od połowy długości włosów do końcówek, by nie obciążać ich u nasady.

Nie upinaj włosów ściśle. Najszybciej wyschną, gdy są rozpuszczone. Możesz zapleść luźny warkocz, jeśli tak jest ci wygodniej.

Suszarka to nie zawsze złe rozwiązanie

Nie zawsze da się zrezygnować z suszarki. Bez niej nie wykonasz bardziej skomplikowanych stylizacji, nie uda Ci się wymodelować i podkręcić włosów. Co więcej, nie każda kobieta ma czas, by czekać, aż włosy naturalnie wyschną. Co robić w takiej sytuacji? Poznaj zasady dobrego używania suszarki.

Na pewno lepiej jest wysuszyć włosy z użyciem suszarki, niż położyć się spać z mokrymi włosami. O skutkach spania z mokrymi włosami przeczytasz w poświęconym temu tematowi artykule.

Wybierz suszarkę z regulacją temperatury

Nowoczesne modele nie ograniczają się już do dwóch poziomów temperatury, tylko dają możliwość używania zarówno bardzo gorącego, jak i zimnego strumienia powietrza. Najlepiej sprawdzają się modele z opcją jonizacji powietrza. Dzięki temu utrzymywany jest prawidłowy poziom nawilżenia włosów, a ich łuski są domykane podczas suszenia. Używaj najniższej możliwej temperatury. Ideałem byłoby suszenie włosów wyłącznie chłodnym powietrzem.Jeśli używasz ciepłego powietrze, nie trzymaj suszarki tuż przy włosach. To nawyk, który najczęściej odpowiada za przesuszenie i łamliwość włosów.

Susząc i stylizując włosy, stosuj preparaty chroniące przed wysoką temperaturą, które zapobiegają utracie wilgotności i chronią włosy przed negatywnym działaniem suszarki, lokówki lub prosownicy. Dodatkowo produkty tego typu nadają włosom połysk i wygładzają je.

Im krócej suszysz włosy, tym lepiej. Jeśli tylko masz taką możliwość, pozwól, by choć częściowo same wyschły.

Co jeszcze możesz zrobić dla swoich włosów?

Pamiętaj, żeby regularnie stosować dobrej jakości szampony oczyszczające i po każdym myciu aplikować odżywkę dostosowaną do potrzeb Twoich włosów. Dodaj do tego odpowiednie odżywianie, a włosy na pewno odwdzięczą się Ci się budzącym podziw wyglądem. Nawet, jeśli czasem użyjesz suszarki.

Dlaczego twoje włosy są suche i zniszczone?

Agnieszka ObstawskaStylisyta fryzur

Warunki środowiskowe – wróg włosów

Masz na to niewielki wpływ, ale warto mieć świadomość, że miejsce, w którym mieszkasz, ma bardzo duży wpływ na kondycję Twoich włosów. Niestety, z reguły jest to wpływ negatywny. Zanieczyszczone środowisko, szczególnie trujące gazy unoszące się w miejskim powietrzu, potrafi doprowadzić do ruiny każdą fryzurę.

Mieszkając w dużym mieście musisz więc być przygotowany na konieczność bardziej kompleksowego dbania o swoje włosy. Skóra głowy jest bardzo wrażliwa i szybko reaguje np. na smog. Włosy narażone na przebywanie w dusznej od oparów atmosferze stają się matowe i podatne na łamliwość. Problem szczególnie uwidacznia się zimą, gdy wielu mieszkańców uruchamia ogrzewanie węglowe. Poziom zanieczyszczeń gwałtownie wtedy rośnie.

Naturalnym wrogiem włosów jest nie tylko skażone powietrze. Zwróć również uwagę, w jakiej wodzie myjesz włosy. Większość Polaków nadal narzeka na wysoką twardość wody oraz zawarty w niej chlor. Owszem, niszczy on bakterie, ale przy okazji sprawia, że włosy są suche i zniszczone. 

Pamiętaj, że jeśli w Twoim organizmie pojawią się zjadliwe toksyny (np. talk lub arsen), będzie to oznaczać niemal natychmiastową utratę włosów. Proces leczenia jest długi i żmudny.

Zwróć również uwagę, że kondycja włosów w dużej mierze zależy od pory roku. Upalne lato i brak ochrony przed silnym promieniowaniem słonecznym powoduje, że fryzura może tracić swój naturalny kolor i płowieć. Z drugiej strony naukowcy dowiedli, że jesienią tracimy najwięcej włosów. Ma to oczywiście związek z osłabieniem naszego organizmu i jego naturalną skłonnością do przechodzenia w fazę niższej aktywności. Sporo problemów z włosami pojawia się również zimą – tu głównym wrogiem owłosienia staje się mróz i noszenie grubych czapek ograniczających przepływ powietrza.

Problemy związane z włosami, na które masz wpływ

W zdecydowanej większości przypadków osłabienie kondycji włosów ma również związek z zaniedbaniami pielęgnacyjnymi. Brak higieny, używanie niewłaściwych kosmetyków pielęgnacyjnych i przesadzanie z korzystaniem z dobrodziejstwa lokówek, prostownic i suszarek, to główne przyczyny przejściowych problemów z włosami.

Jeśli używasz szamponów i odżywek zawierających duże dawki silnych środków chemicznych, narażasz swoje włosy na uszkodzenia.  Kosmetyki te są oczywiście niezbędne do utrzymania włosów w dobrej formie, ale w ich stosowaniu trzeba mieć umiar. Szampon i odżywkę zawsze dobieraj do konkretnego typu włosów. Nie ma środków uniwersalnych! Jeśli przesadzisz ze stosowaniem niewłaściwych kosmetyków, narażazisz swoją skórę głowy na nadmierne wydzielanie łoju i przetłuszczanie i a Twoje włosy staną się suche i zniszczone.

Kolejnym grzechem jest traktowanie po macoszemu kwestii higieny osobistej. Brzmi niewiarygodnie, ale wciąż wiele osób praktykuje korzystanie ze wspólnych grzebieni i szczotek! Niestety, nie wszystcy wiedzą też, jak poprawnie myć włosy. Szybki prysznic brzmi dobrze, ale w praktyce nie zapewnia włosom właściwej pielęgnacji. Mycie głowy polega na jej masowaniu, a nie agresywnym szorowaniu. To samo dotyczy suszenia – dużo bezpieczniejsze dla włosów jest zawinięcie głowy w ręcznik lub wyciskanie wody przy jego użyciu. Popularne – szczególnie wśród panów – dynamiczne pocieranie głowy może nawet powodować wypadanie włosów.

Zbrodnią przeciwko zdrowej fryzurze jest również niewłaściwe jej układanie. Włosom nie przysłużają  się spinki i gumki, szczególnie jeśli przy ich pomocy związujesz włosy przy samej głowie, bardzo ciasno. Mechaniczne uszkadzanie włosów ma również miejsce w przypadku tapirowania, suszenia gorącym powietrzem i prostowania. Uważnie obserwuj swoją fryzurę i jeśli zauważysz, że po zastosowaniu tego typu sprzętów na podłodze aż kłębi się od kosmyków, weź pod uwagę rezygnację z ich używania.

Pielęgnacja włosów rozjaśnionych

Agnieszka ObstawskaStylisyta fryzur

„Mężczyźni wolą blondynki”… śpiewała kiedyś Marylin Monroe. I rzeczywiście, rozjaśnione włosy przyciągają męskie spojrzenia, ale z drugiej strony są dla ich posiadaczek bardzo wymagające. A to dlatego, że blond fryzury są zazwyczaj kruche i delikatne, a więc potrzebują specjalnego traktowania. Wszystkie blondynki powinny zatem wiedzieć, na czym polega pielęgnacja włosów rozjaśnionych.

Mycie OMO – podstawowa pielęgnacja włosów rozjaśnionych

Mycie OMO to nic innego, jak: odżywka – mycie – odżywka. Ponieważ włosy rozjaśniane najczęściej są bardzo osłabione i wymagają radykalnego nawilżenia – ta metoda im to zapewni. Jak ją zastosować? To proste.

Najpierw dokładnie spłukaj włosy.

Na całą długość nakóż odżywkę.

Nie spłukując jej, umyj włosy szamponem.

Nakłóż jeszcze kolejną maskę lub odżywkę.

Dużo tego? Owszem, ale efekt jest gwarantowany. Włosy będą odżywione, bardziej miękkie i gładkie. Nie będą też tak się puszyć, co niestety przy włosach rozjaśnianych jest częste. Do mycia głowy wybierajcie delikatny szampon, najlepiej bez silikonów. A raz w tygodniu zastosuj preparat oczyszczający, dzięki któremu włosy staną się lekkie i delikatne.

Nie słyszałaś nigdy o metodzie OMO? Przeczytaj koniecznie mój artykuł poświęcony tej metodzie.  

Odżywki i silikony dla włosów rozjaśnianych

Każdy rodzaj włosów wymaga stosowania odżywki, ale te rozjaśniane potrzebują jej szczególnie. Bezwzględnie należy ją aplikować po każdym myciu. Możeszeż używać masek, które jeszcze efektywniej odżywią wysuszone włosy. Nałóż ją przynajmniej raz w tygodniu, załóż foliowy czepek i zawiń ręcznikiem. Taki kompres trzymaj na głowie przez 30 minut. Potem spłukaj. Dzięki temu włosy otrzymają zastrzyk składników, które poprawią ich wygląd.

W Twojej łazience powinnać też mieć silikony, czyli preparaty, które ładnie zregenerują i zabezpieczą włosy m. in. przed uszkodzeniem mechanicznym. Znajdziesz je w odżywkach albo szamponach. Lepiej wybrać tę pierwszą opcję – będzie  skuteczniejsza. Możesz też nałożyć jedną, delikatniejszą odżywkę, a po jej spłukaniu drugą  – z silikonem.

Nie lubią gorącego powietrza

Włosy rozjaśniane nie tolerują suszarki i gorącego powiewu powietrza. A to dlatego, że pod jego wpływem bardzo się puszą, co – jak dobrze wiesz – nie wygląda dobrze. Najlepiej więc suszyć włosy w sposób naturalny. Ale kto ma to czas? Używaj zatem sprzętu z opcją „cool”, czyli chłodnym nawiewem. Dzięki niemu uda się zminimalizować niszczenie włosów. Wato podsuszać je tylko przy skórze głowy (co skróci cały proces schnięcia), a reszcie pozwolić spokojnie wyschnąć naturalnie.

Jak układać włosy rozjaśnione, żeby im nie zaszkodzić?

Włosy rozjaśniane są kruche, delikatne i często się rozdwajają. Niestety traktowanie ich np. prostownicą, nie jest najlepszym pomysłem, bo staną się jeszcze bardziej suche. Warto więc wybrać inne sposoby ich układania, np. wyciąganie na szczotkę. Albo nauczyć się delikatnie je upinać.

Jeśli jednak już musisz użyć prostownicy, pamiętaj o zabezpieczaniu włosów odpowiednimi preparatami do wysokich temperatur. Przydatne tu będą np. różnego rodzaju kosmetyki termoochrone, które ochronią łuskę włosa przed szkodliwym działaniem gorącej powłoki ceramicznej.

Olejowanie

Pielęgnacja włosów rozjaśnionych olejowaniem, to kolejny skuteczny sposób. Olej ładnie nabłyszczy kosmyki, ale  uważaj, bo nie wszystkie jego rodzaje są pomocne w pielęgnacji. Niektóre mogą przynieść całkowicie odwrotny efekt. Tak jest np. z olejkiem kokosowym, który będzie powodował wysuszenie, a co za tym idzie puszenie się blond fryzury. Niektóre oleje mogą też przyciemniać włosy, więc nie przesadzaj z ich stosowaniem, no chyba, że nie chcesz już być 100-procentową blondynką.

Dobrze sprawdzą się za to następujące oleje do włosów suchych:

Lniany

Z pestek winogron

Jojoba

Rzepakowy

Słonecznikowy

Awokado

Włosy rozjaśniane są porowate i dlatego tu najlepsze efekty przyniesie olejowanie na mokro (olej rozpuszczony w wodzie na suche włosy), albo bezpośrednio na odżywkę.

Farbowanie i utrzymywanie ładnego odcienia

Zdecydowanie najładniej wyglądają włosy, który mają jednolity blond odcień. Co prawda można delikatnie rozświetlić je kilkoma refleksami, ale lepiej nie przesadzać z pasemkami czy balejażem.

Farbę najlepiej nakładać tylko na odrosty. Dzięki temu nie będzie ona obciążać i niszczyć całych włosów. Jeśli wciąż wybierasz podobny odcień, to sprawny fryzjer pofarbuje włosy tak, że nie będzie widać różnicy.

Włosy farbowane na blond niestety mają tendencję do żółknięcia. Taki kolor niezbyt dobrze się prezentuje, dlatego dobrze jest stosować preparaty, które będą temu zapobiegały. Pomocne mogą okazać się płukanki, m. in. z gencjany. Nadadzą włosom chłodny odcień. Jeśli wolisz jednak dodać włosom trochę ciepła, to sprawdzą się płukanki z rumianku lub miodu. 

Pielęgnacja włosów rozjaśnionych na pewno jest czasochłonna, ale przynosi dobre efekty. Warto poświęcić czas, by Twoje blond włosy były zadbane i wyglądały zdrowo.

Łysienie a antykoncepcja – mit czy prawda?

Bożena DutkiewiczTrycholog

Piękne włosy, skóra i paznokcie

Wszystkie tabletki, które przyjmujemy, mają ogromny wpływ na organizm. Nieważne, czy są to szeroko dziś reklamowane „cudowne” suplementy diety, czy też środki antykoncepcyjne. Czasami ten wpływ jest pozytywny, czasami niestety nie. Z reguły przyjmowanie pigułek hormonalnych spotyka się z zadowoleniem kobiet. Według badań, aż 97 procent pań twierdzi, że tabletki odmieniły ich wygląd:

cera staje się gładka i promienna,

paznokcie robią się mocne,

włosy się nie przetłuszczają, stają się gęste, grube i miłe w dotyku.

Dzieje się tak, bo podczas przyjmowania środków antykoncepcyjnych, zwiększa się stężenie hormonów: estrogenu i progesteronu. To z kolei sprawia, że niemal wszystkie włosy pozostają w fazie wzrostu i po prostu nie wypadają. Koleżanki zazdroszczą, a mężczyźni podziwiają i komplementują. Ale stosowanie pigułek może mieć także skutki uboczne…

Łysienie a antykoncepcja

Podczas kuracji hormonalnej włosy także mogą wypadać i to całymi garściami. Dzieje się tak zwłaszcza, gdy pigułki są źle dobrane. Tabletki starszej generacji zawierają androgeny (męskie hormony), które w znacznym stopniu zaburzają gospodarkę hormonalną w organizmie. Producenci informują w swoich ulotkach, że właśnie taki przykry efekt uboczny może się pojawić. W najgorszych przypadkach antykoncepcja może doprowadzić nawet do łysienia. 

W  niektórych pigułkach znajdują się gestageny (syntetyczne pochodne progesteronu), które imitują wspomniane już wcześniej androgeny. Te z kolei mogą mieć taki wpływ na mieszki włosowe, jak testosteron i jego pochodna  – dihydroepitestosteron. Brzmi poważnie? Owszem, bo obydwa hormony mogą doprowadzić panie do łysienia androgenowego, charakterystycznego dla mężczyzn.

Polega ono na przerzedzeniu włosów w okolicy szczytu głowy. Jeśli podczas czesania zauważysz, że poszerza się przedziałek, to prawdopodobnie masz do czynienia z początkiem tej choroby. Później wśród objawów mogą pojawić się trądzik, łojotok czy hirsutyzm (występowanie włosów w miejscach charakterystycznych dla mężczyzn – na tułowiu, czy brodzie). 

W zleżności od składu pigułek, ich stosowanie może także wywoływać efek odwrotny i przyczyniać się do poprawy kondycji kosmyków. Jesli chcesz dowiedzieć się o tym więcej – koniecznie przeczytaj aktykuł poświęcony temu zagadnieniu.

Gdy tabletkom mówimy „Nie”  

Problem z wypadaniem włosów, a nawet łysieniem, może także się pojawić po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych. Objawy są tutaj podobne do tych, których młode mamy doświadczają tuż po porodzie. W organizmie gwałtownie spada  poziom estrogenów, odpowiedzialnych m. in. za stały wzrost włosów i piękną, bujną fryzurę. Kiedy estrogenów jest za mało, cebulki przechodzą w fazę uśpienia (tzw. fazę telogenu). Włosy stają się cienkie, matowe, słabo zakorzenione i zaczynają wypadać podczas mycia czy szczotkowania. Sytuacja wraca do normy dopiero po kilku miesiącach, kiedy organizm upora się z tą hormonalną huśtawką.

Jak sobie z tym radzić?

Łysienie a antykoncepcja – no właśnie, czy można walczyć ze skutkami ubocznymi tego związku? Jak najbardziej. Jeśli zauważysz u siebie niepokojące zmiany, koniecznie udaj się do ginekologa. Lekarz powinien przepisać inne, skuteczniejsze tabletki, które będą indywidualnie dobrane do potrzeb Twojego organizmu. Po kilku tygodniach od zastosowania powinny być widoczne pierwsze, pozytywne efekty –  włosów na szczotce czy w odpływie prysznica powinno być zdecydowanie mniej.

Poza tym można nieco wesprzeć swój organizm od środka. Oprócz zbilansowanej diety, bogatej m. in. w żelazo, cynk i witaminę B, warto przyjmować preparaty z drożdżami, skrzypem polnym czy pokrzywą. Można również stosować różne wcierki, pobudzające cebulki włosowe do wzrostu. W aptekach naprawdę jest ich spory wybór.

A jeśli masz więcej czasu, możesz pokusić się o domowe sposoby – bardzo dobre efekty przynosi np. napar z kozieradki. Powodzenia!

Koniec wakacji – wypadanie włosów jesienią jest naturalne!

Agnieszka ObstawskaStylisyta fryzur

Czy wiesz, że że dla naszych włosów najgroźniejszym miesiącem w roku jest październik? Udowodnili to szwedzcy naukowcy, którzy badając kobiety doszli do wniosku, że właśnie w październiku tracą one najwięcej owłosienia. Skąd się to bierze? Odpowiedzi udziela nam sam organizm, który w ten sposób po prostu reaguje na zmiany w przyrodzie i…naszych zachowaniach. Dlatego właśnie przyjęło się twierdzić, że wypadanie włosów jesienią jest naturalne.

Czy rzeczywiście wypadanie włosów z końcem lata jest naturalne?

Jednym z branżowych powiedzeń, które znakomicie oddaje sens opisywanego problemu brzmi: jesienią włosy spadają, jak liście z drzew. Jest w tym sporo racji i rzeczywiście, źródła tej przypadłości należy szukać przede wszystkim w naturalnym cyklu naszego organizmu.

Latem, gdy jest piękne słońce, dobra pogoda i wszyscy cieszą się wakacyjnym relaksem, organizm produkuje zdecydowanie większe ilości estrogenu – kobiecego hormonu, który doskonale wpływa na odżywienie i szybki wzrost włosów. Pod koniec lata, kiedy nastają dni słotne, szare, a w konsekwencji poziom estrogenu znacznie się obniża. Identyczna sytuacja ma miejsce w organizmie kobiety po porodzie. Włosom zaczyna brakować odżywienia i po prostu wypadają. Podkreślmy raz jeszcze – jest to zjawisko zupełnie naturalne. Po nasileniu przychodzi przesilenie i organizm natychmiast o tym przypomina.

Kolejnym powodem, dla którego obserwujemy wypadanie włosów jesienią jest…lato. A dokładnie to, w jaki sposób próbowaliśmy przetrwać upały. Nagminne przebywanie w pomieszczeniach klimatyzowanych, zapominanie o ochronie głowy kapeluszem i wielogodzinne wystawianie włosów na promieniowanie słoneczne, bardzo źle wpływają na kondycję naszej fryzury. Cebulki są bardzo osłabione i po kilku tygodniach, właśnie jesienią, prowadzi to do wypadania włosów.

Nie bez znaczenia na fakt jesiennego wypadania włosów jest również to, że właśnie w tym kapryśnym pogodowo okresie przechodzimy liczne infekcje. Pamiętajmy, że utrzymująca się przez kilka dni wysoka temperatura, może powodować wypadanie włosów. Identyczny skutek dadzą nam niektóre leki stosowane przy leczeniu grypy.

Jest jeszcze jeden powód jesiennych problemów z włosami. To zła dieta. Człowiek, szczególnie w naszym klimacie, podświadomie przygotowuje się do zimy. Zaczynamy więc jeść tłuste potrawy, zapominamy o warzywach i owocach, co prowadzi do niedoboru witamin i innych kluczowych związków w organizmie. W zamian „pracujemy” na dodatkowe kilogramy i zmuszamy nasze włosy do wypadania.

Jak poradzić sobie z jesiennym wypadaniem włosów?

Norma określona przez specjalistów pokazuje, że człowiek może dziennie tracić do 100 włosów. Jesienią ta wartość zwiększa się do 150. Wiele osób obserwuje jednak bardzo duży ubytek owłosienia i zastanawia się, co z tym zrobić. Jeśli podłożem jest naturalne, jesienne zjawisko, możemy pomóc naszemu organizmowi stosując się do kilku, bardzo prostych zasad:

dbaj o dobrą i zbilansowaną dietę – powinna być bogata w żelazo, cynk, witaminy, białko i aminokwasy. Jesienią lepiej nie podejmuj diety, która może bardzo źle wpłynąć na kondycję Twoich włosów. Odżywiaj się zdrowo, stawiając na owoce, warzywa i potrawy gotowane. W większości przypadków odpowiednia dieta pozwala całkowicie zniwelować problem jesiennego wypadania włosów.

Pamiętaj o stylizacji i pielęgnacji włosów – jesienią wskazane są lekkie szampony oparte na naturalnych składnikach (np. ziołach), które nie będą nadmiernie wysuszać skóry głowy. Należy unikać suszenia włosów suszarką (chyba, że z opcją chłodnego powietrza) i używania prostownicy. Kiepskim pomysłem jest jesienne używanie lakierów i innych ciężkich środków do stylizacji. W okresie osłabienia włosów lepiej zrezygnuj z intensywnych zabiegów fryzjerskich, szczególnie z farbowania i trwałej.

W chłodne dni zakładaj lekką czapkę, która przepuszcza powietrze. Unikaj ciasnego spinania włosów np. w wysoki kok – może to być powodem łysienia z powodów mechanicznych.

Używaj dobrych jakościowo, dopasowanych do typu włosów odżywek i innych specyfików – jesienią bardzo dobrze sprawdzają się m.in. oleje. Rewelacyjnie na kondycję włosów wpływa także płukanka z rumianku, skrzypu czy pokrzywy. Pamiętaj też o cebulkach, w które należy wcierać specjalne preparaty dostępne w aptece.

Niestety, na wiele charakterystycznych dla tej pory roku zjawisk, nie mamy żadnego wpływu. Włosy bardzo niszczy np. silny wiatr. Dlatego dobrym pomysłem na start jesiennego sezonu będzie wizyta u fryzjera i skrócenie włosów, przynajmniej o długość zniszczonych końcówek. Największe problemy z jesiennym wypadaniem włosów mają posiadaczki długich fryzur – jeśli więc nie chcesz poddać się fryzjerskiemu cięciu, staraj się wychodzić na zewnątrz w lekko spiętych włosach. Zniweluje to niszczący efekt silnego wiatru.

Pamiętajcie, że wypadanie włosów jesienią jest naturalne, ale w rozsądnej skali. Jeśli zauważycie, że Wasza fryzura znacznie się przerzedziła, odpływ codziennie się zapycha, a Wy w dodatku czujecie się  źle, warto skonsultować się z lekarzem. Źródło problemu może być bowiem dużo poważniejsze.

Jak układać włosy? Tajemnice stylizacji fryzur

Agnieszka ObstawskaStylisyta fryzur

Układanie włosów wcale nie jest takie proste. Kosmyki potrafią być naprawdę niesforne i trudne do ujarzmienia. Czasami spędzasz przed lustrem kilkadziesiąt minut, a efekt i tak nie zawsze jest taki, jak byś tego oczekiwła. Ale są sposoby na to, żeby fryzura była modna, świeża, wręcz bliska ideału. Poznaj tajemnice stylizacji włosów.

Zainwestuj w dobre kosmetyki do stylizacji włosów

Podstawa to dobre kosmetyki i sprzęt do układania. Dzisiejsze preparaty zapewniają nie tylko dobre ułożenie włosów, ale także ich dodatkową pielęgnację i ochronę. Producenci dbają o to, by w składzie znalazły się m. in. filtry przeciwsłoneczne, substancje chroniące kolor czy wreszcie odżywcze proteiny. Dodatkowo kosmetyki te są  trwałe, odporne na wilgoć i co równie istotne – łatwe do usunięcia.

Wybór preparatów do układania jest bardzo duży. Co zatem koniecznie trzeba mieć w swojej kosmetyczce? To zależy, jaki efekt chcemy osiągnąć. Rozwiejmy zatem pierwszą tajemnicę stylizacji włosów:

Lakier

Utrwala fryzurę i pełni funkcję ochronną. Zabezpiecza włosy przed wiatrem, wilgocią  i promieniowaniem UV. Preparaty w spreju rozpylaj z odległości 20-30 centymetrów, wtedy osiągniesz najlepszy efekt. Lakier będzie dobrze rozprowadzony i nie obciąży włosów, a dzięki temu fryzura będzie lekka i świeża. Pamiętaj, żeby lakieru nie używać w nadmiarze, bo sklejone kosmyki wyglądają nieestetycznie.

Pianka

Stosowana na mokre włosy ułatwia ich modelowanie. Utrwala i usztywnia fryzurę, zapobiegając jej opadaniu. W drogeriach można kupić różne rodzaje, m. in. do włosów kręconych. 

Żel

Utrwala i nabłyszcza fryzurę. Możesz go nakładać na mokre lub suche włosy.  Pomaga podkreślić pazurki, loki, pasma i fale. Żel bardzo dobrze chroni włosy przed przesuszeniem.

Wosk

Nadaje włosom odpowiedni kształt. Pod jego wpływem kosmyki stają się miękkie i błyszczące. Przed użyciem warto lekko ogrzać go w dłoniach i później rozprowadzić palcami.

Brylantyna

Delikatnie natłuszcza włosy, nabłyszcza i wygładza je. Kiedyś używana wyłącznie przez mężczyzn, dziś polecana jest szczególnie do pasm przesuszonych, farbowanych i rozjaśnianych.

Krem

Doskonale nawilża i natłuszcza włosy, zwiększa ich objętość i gęstość. Polecany jest zwłaszcza do ujarzmiania splątanych kosmyków. Idealny do włosów krótkich i półdługich.

Pamiętaj, że wszystkie preparaty do układania i utrwalania fryzury należy stosować w małych ilościach. W tym wypadku więcej wcale nie oznacza – lepiej. Spryskana dużą ilością lakieru głowa naprawdę nie wygląda dobrze. Najlepiej zacząć więc od małych porcji wielkości orzecha włoskiego i w razie potrzeby je uzupełniać.

Jak układać włosy? Bez dobrego sprzętu ani rusz 

Jeśli masz już wybrane preparaty do układania, czas na odpowiedni  sprzęt. W nim także tkwi tajemnica stylizacji włosów. Na pewno warto zainwestować w markowe, dobre produkty. Dlaczego? Po pierwsze posłużą Ci przez wiele lat, a po drugie nie będą niszczyły włosów. Niestety, źle dobrane suszarki czy lokówki, mogą poważnie uszkodzić powierzchnię włosa. Wówczas czeka Cię długi i żmudny proces walki o przywrócenie włosom blasku i zdrowia.  

Oto co może się przydać do wyczarowania modnej fryzury:

Suszarka

Zainwestuj w taką, która ma m. in. 1400 watów. Szybko wysuszy nawet bardzo długie włosy. Nowe suszarki mają też bardzo przydatną opcję zimnego powietrza. Jeśli masz kręcone włosy, szukaj sprzętu z dodatkową opcją dyfuzora, który nada lokom ładny kształt. I jeszcze rada – nie susz włosów długo i trzymaj suszarkę przynajmniej 15-20 centrum od skóry głowy. 

Prostownica

Popularna od kilku lat, nadal stanowi  jeden z podstawowych sprzętów do stylizacji włosów. Pozwala na szybkie ułożenie gładkiej fryzury i pomaga „opanować” nawet najbardziej niesforne loki. Szukaj takiej, która ma ceramiczną powłokę i regulację temperatury. Włosy należy prostować na możliwie najniższym ustawieniu, żeby ich nie spalić. Do tego koniecznie należy zastosować preparat chroniący przed wysoką temperaturą.

Lokówka

Dzięki niej moższ wyczarować na głowie fale i loki o różnej grubości. Im mniejsza średnica, tym drobniejsze loki. Podobnie jak w przypadku prostownicy, przed każdym zastosowaniem lokówki trzeba rozprowadzić serum chroniące przed  wysoką temperaturą.

Wałki z rzepami

Bardzo przydatne, choć wymagające trochę czasu. Pozwalają osiągnąć efekt naturalnych fal. Nakłada się je gęsto na lekko wilgotne pasma, raz do wewnątrz, raz na zewnątrz.

Szczotki

Warto mieć w domu przynajmniej dwie. Owalna, płaska szczotka przyda się do rozczesywania praktycznie każdego rodzaju włosów. Z kolei na okrągłej „wyciągniesz” włosy skłonne do puszenia się, a duża, płaska szczotka będzie idealna dla posiadaczek długich włosów.

Pamiętaj, żeby włosy układać tuż po umyciu. Chodzenie spać w mokrych lokach nie jest dobrym rozwiązaniem, bo włosy się łamią i osłabiają. Poza tym rano obudzicie się z rozgardiaszem na głowie, który naprawdę ciężko będzie opanować.

Używając sprzętów do stylizacji włosów pamiętaj, by zabezpieczać włosy przed działaniem wysokiej temperatury. Jak stylizować włosy, by ich nie niszczyć? Zapraszam do przeczytania artykułu, w krórym odpowiadam na to pytanie.

Pamiętaj o odżywianiu włosów

Włosy poddawane intensywnej stylizacji, wymagają szczególnej troski. Pamiętaj, żeby dokładnie myć głowę i spłukiwać resztki żeli, pianek czy lakierów. W przeciwnym razie, możesz m. in. nabawić się łupieżu. Na koniec kąpieli warto spłukać głowę zimną wodą, która zamknie łuski włosów i ochroni je przed szkodliwym działaniem suszarki czy prostownicy. Dobrym pomysłem jest też zastosowanie raz w tygodniu szamponu o działaniu oczyszczającym.

Oprócz tego regularnie korzystajcie z kosmetyków, które odżywią i zregenerują włosy:

Odżywka

Poprawia kondycjęwłosów, szczególnie tych suchych i zniszczonych. Ułatwia rozczesywanie i nawilża, dzięki zawartości m. in. gliceryny. Chroni przed zanieczyszczeniami, promieniowaniem UV i wysoką temperaturą.

Maska

Warto jąstosować przynajmniej raz w tygodniu. Dzięki niej włosy pięknie błyszczą, są odżywione i miękkie.

Keratyna

Wykorzystywana jest w zabiegach regeneracyjnych. Po jej zastosowaniu włosy są gładkie, miękkie i błyszczące. Wzmacnia, wygładza i prostuje zniszczone kosmyki.

A na koniec polecam… regularne chodzenie do fryzjera. Podcinanie końcówek odświeży fryzurę, nada jej ładny kształt i ułatwi układanie włosów w domowym zaciszu. Aby wyczarować piękną fryzurę wystarczy trochę wiedzy, poświęconego czasu i sumienności. Efekt jest gwarantowany.

Jak dbać o zdrowe włosy? Sprawdzone sposoby

Agnieszka ObstawskaStylisyta fryzur

Jak dbać o włosy zdrowe? 

Mycie głowy  – podstawa pielęgnacji włosów 

Na początek oczywistość. Żeby włosy wyglądały na ładne i zadbane, trzeba je regularnie myć. W ten sposób usuwamy z nich brud, a ze skóry głowy nagromadzony łojotok. Wbrew powszechniej opinii, włosy można myć codziennie. Wystarczy zastosować łagodniejszy szampon, który nie będzie ich obciążał. Najlepiej używać preparatu przeznaczonego do konkretnego typu włosów, np. farbowanych czy suchych.

Włosy myjemy w ciepłej wodzie (gorąca pobudza gruczoły łojowe). Szampon nalewamy najpierw na rękę, a później równomiernie rozprowadzamy na całej długości. Skórę głowy delikatnie masujemy. Po umyciu włosy należy bardzo dokładnie spłukać, żeby nie zostały na nich resztki szamponu. Ostatnie płukanie, tuż przed wyjściem spod prysznica czy wanny, warto przeprowadzić chłodną wodą, która zamknie łuski, a tym samym nieco ochroni włosy m. in. przed szkodliwym działaniem suszarki czy prostownicy.

Postaw na odżywki i balsamy

Po umyciu włosów koniecznie powinnaś zastosować odżywkę lub specjalny balsam. Dzięki nim włosy będą odżywione, gładkie i lśniące. Na rynku jest bardzo duży wybór tych preparatów – stojąc przed półką w drogerii można dostać zawrotu – nomen omen – głowy. Zatem co wybrać?

Po pierwsze – kosmetyk, który – podobnie jak szampon – będzie przeznaczony do konkretnego rodzaju włosów.Po drugie preparat do spłukiwania. Co prawda ten „bez spłukiwania” wymaga od mniej czasu – wystarczy nałożyć i już gotowe! Jednak niektórzy fryzjerzy go odradzają ze względu na to, że niespłukana odżywka obciąża włosy i sprawia, że słabo się układają.

Pamiętaj, że odżywki i balsamy zawsze nakładamy na same włosy, a nie na skórę głowy. Dlaczego? Aplikowanie od samej nasady powoduje, że włosy szybciej się przetłuszczają.

Od czasu do czasu warto zastosować specjalne maski, które doskonale odżywiają i regenerują. Szczególnie polecane są osobom, które mają suche i łamliwe włosy. Maskę trzeba wetrzeć, nałożyć specjalny czepek i owinąć ręcznikiem. Ciepło sprawi, że łuski się otworzą i substancje odżywcze szybciej wnikną w strukturę włosa. Taki kompres trzyma się na głowie około pół godziny, później włosy spłukuje się chłodną wodą, żeby łuski z powrotem się zamknęły.

Po tych zabiegach włosy trzeba rozczesać. Należy to zrobić bardzo delikatnie, żeby ich nie uszkodzić i nie połamać. Można rozczesać je na mokro, grzebieniem o szerokich ząbkach, albo poczekać aż nieco przeschną (najlepiej naturalnie, bez suszarki).

To Ty masz największy wpływ na pielęgnację swoich włosów

Pielęgnacja włosów zdrowych wymaga systematyczności. Tylko regularne zabiegi sprawią, że będą one wyglądać olśniewająco. I nie wystarczy tutaj samo mycie i odżywianie. Do swojego życia musisz wprowadzić kilka zdrowych nawyków:

Koniecznie dobrze się odżywiaj, bo o włosy trzeba dbać także „od środka”.  Dostarczaj organizmowi witaminy i mikroelementy m. in. cynk, żelazo, czy witaminę B, które sprzyjają wzrostowi i zapobiegają wypadaniu włosów.

Susz włosy chłodnym powietrzem. Dziś wiele suszarek posiada taką opcję.

Unikaj lokówek i prostownic. Wiem, że to trudne, ale na pewno wykonalne. Może na początek wyznacz sobie i swoim włosom jeden dzień w tygodniu odpoczynku od tych sprzętów? Na pewno dobrze im to zrobi.

Jeśli farbujesz włosy, używaj dobrych kosmetyków. Pamiętaj też, że rozjaśnianie osłabia i wysusza włosy.

Latem noś kapelusz i chroń włosy przed promieniowaniem UV, a zimą czapkę, która nie pozwoli im zmarznąć.

Idziemy do fryzjera! 

Od czasu do czasu włosy trzeba powierzyć w ręce specjalisty, tym bardziej, że to całkiem przyjemne zajęcie. Nie od dziś wiadomo, że bardzo poprawia humor (zwłaszcza kobietom), bo kto nie lubi mieć ładnie ułożonych włosów? Ale odwiedzanie salonu fryzjerskiego jest ważne także dla zdrowia. Co kilka tygodni włosy trzeba podciąć, bo nawet te dobrze nawilżone i zdrowe, w pewnym momencie zaczną rozdwajać się na końcach. To nie wygląda dobrze, więc niezbędna jest interwencja fryzjera.

I na koniec dobra rada. Przy pielęgnacji włosów zdrowych zawsze kieruj się zasadą „złotego środka”. Kosmetyki stosuj z umiarem i zdrowym rozsądkiem. Dzięki temu piękną, zadbaną fryzurą, będziesz cieszyć się przez długie lata. 

Wstydliwy pyłek na ubraniu. Czym jest łupież?

Bożena DutkiewiczTrycholog

Czym jest łupież? Twój organizm zna odpowiedź

Łupież  to choroba skóry głowy, której najczęściej towarzyszy łojotok. Malutkie, białe płatki, które zauważamy na naszym ubraniu, to nic innego, jak zrogowaciały naskórek. I jeśli jest go niewiele, to nie powinniśmy się martwić. To normalne, że skóra obumiera i się złuszcza. Jednak kiedy ramiona robią się białe jak śnieg, mamy do czynienia z poważniejszym problemem. Większość ludzi kupuje wówczas specjalistyczny szampon i myśli, że to będzie pożegnanie z łupieżem. Faktycznie, w wielu przypadkach tak jest, choć niestety nie zawsze. Czasami trzeba po prostu udać się do lekarza. Łupież może bowiem doprowadzić nawet do przedwczesnego wyłysienia. Problem ten dotyka szczególnie osoby młode, zazwyczaj między 20 a 30 rokiem życia.

Skąd się bierze łupież?

Za powstawanie łupieżu często odpowiedzialne są drożdżaki, które naturalnie występują na skórze głowy osób zdrowych, jak i walczących z tą chorobą. U niektórych osób grzyby te przyjmują jednak postać bardziej zjadliwą i tym samym powodują powstanie łojotoku, a w efekcie – łupieżu.

Do powstawania łupieżu przyczyniają się też inne czynniki:

Nieodpowiednia dieta, w szczególności brak cynku w organizmie.

Osłabienie organizmu, wynikające m. in. z małej ilości snu.

Długotrwały stres.

Podatność na alergie.

Przebywanie w pomieszczeniach chłodnych i suchych.

Brak higieny osobistej lub niedokładne spłukiwanie szamponów i odżywek.

Stosowanie nieodpowiednich kosmetyków.

Nadmierne stosowanie lakierów i pianek do włosów.

Częste kąpiele w basenie (chlor wysusza skórę głowy).

Łupież może też być symptomem poważniejszej choroby, np. łuszczycy.

Rodzaje łupieżu

Znacie już odpowiedzieć na pytanie, czym jest łupież. Ale warto również wiedzieć, że ta choroba, to nie tylko pospolite, białe płatki na ubraniu. Łupież ma bowiem kilka odmian i może występować nie tylko na skórze głowy. Wspólną cechą jest swędzenie i złuszczanie się naskórka.  Jakie mamy zatem rodzaje łupieżu?:

Łupież zwykły – objawia się małymi płatkami, złuszczającymi się na powierzchni całej głowy.

Łupież tłusty – objawy są podobne, jak przy łupieżu zwykłym, ale płatki są większe, tłuste i żółte.

Łupież pstry – występuje głównie w obrębie klatki piersiowej, objawia się żółtymi, brunatnymi lub różowymi plamami na skórze.

Łupież biały – występuje o dzieci i osób młodych, objawia się białymi plamami w okolicach twarzy i na kończynach.

Łupież różowy – inaczej zwany łupieżem Gilberta, objawia się różowymi plamami na klatce  piersiowej i kończynach. Pierwsza plama pojawia się na klatce piersiowej i w ciągu 2 tygodni rozprzestrzenia się na cały tułów, ramiona i nogi.

Łupież rumieniowy – atakuje przeważnie mężczyzn, objawia się ciemnoczerwonymi i brunatnymi plamami w okolicach ud i moszny. W tych miejscach łuszczy się również skóra. 

Warto pamiętać, że każda z powyższych odmian ma inną przyczynę i inaczej się ją leczy. Czy łupieżem można się zarazić? Tak, jeśli akurat powodują go drożdżaki. Do zarażenia może dojść np. u fryzjera. Jeśli nie zdezynfekował on grzebienia czy szczotki, jest prawdopodobieństwo, że może przenieść grzyby z czyjejś na Waszą skórę głowy. Dlatego warto zwracać uwagę na to, czy fryzjerzy dbają o higienę. A w domu po prostu lepiej nie pożyczać koleżance/synowi/ mężowi swoich przyborów…

Leczenie łupieżu

Jak skutecznie pozbyć się łupieżu? Przy łagodnej postaci często wystarczy kupić dobry szampon przeciwłupieżowy i stosować go przez jakiś czas. Skóra głowy powinna wrócić do normy, a łupież odejść w zapomnienie. Wybór szamponów w aptekach i drogeriach  jest bardzo duży. Od razu podkreślam, że warto czytać etykiety, a nie tylko sugerować się zapachem czy kolorem szamponu. Na opakowaniach trzeba szukać następujących składników:

Cynk

Kwas salicylowy

Siarka

Selen

To właśnie te składniki działają aktywnie na skórę głowy i pomogą nam wygrać z łupieżem.

Możemy także spróbować zastosować domowe sposoby. Pomocna będzie oliwa z oliwek, a jeśli macie w domu małe dziecko – oliwka dla niemowląt.  Natłuści ona suchą skórę głowy, nie zatykając przy tym porów. Dwie łyżeczki rozprowadźcie na głowie i przez kilka minut delikatnie masujcie. Później włosy należy normalnie umyć.  

To sposoby na zwykły łupież. Jeśli jednak zauważyliście u siebie którykolwiek z objawów opisanych wcześniej (duże, tłuste płatki czy plamy na klatce piersiowej), nie bagatelizujcie sprawy. Wiadomo, że dla wielu osób jest to wstydliwy problem, ale nie wolno zapominać, że łupież to choroba, którą powinno się leczyć. Trzeba zatem przełamać wstyd i udać się do dermatologa, który zdiagnozuje problem i dobierze odpowiednie rozwiązania. Zwlekanie naprawdę nic nie da, a tylko opóźni proces leczenia. 

Łysienie u kobiet: poważny problem, który może dotknąć każdą z was

Bożena DutkiewiczTrycholog

Bezwłosa kobieta? Tylko w subkulturach, które cenią sobie wyjątkowo ekstrawagancki wygląd i manifestują odrzucenie klasycznych kanonów piękna. Bo według tych kanonów włosy u kobiety są niezwykle ważne. Powinny być jak najbardziej gęste, najlepiej długie i błyszczące. Dlaczego? To pozostałość ewolucyjna. Tak wyglądają włosy młodych i zdrowych kobiet, a natura każe nam kojarzyć atrakcyjność z oznakami płodności. Niezależnie jednak od kanonów urody, łysienie u kobiet zawsze jest niepokojącym sygnałem i bez względu na kwestie estetyczne należy zająć się jego przyczynami.

Kiedy można mówić o łysieniu?

Łysienie u kobiet nie jest tak powszechnym problemem, jak u mężczyzn. Część kobiet też błędnie określa tak zupełnie naturalne zjawisko, jakim jest wypadanie włosów. Każdego dnia tracimy ich średnio około 100. W ten sposób organizm pozbywa się włosów, których cykl życiowy już się zakończył, by zrobić miejsce na nowe. Zwykle nawet tego nie zauważasz, ale zdarza się, że kobiety obserwując szczotkę, na której zbierają się włosy, zaczynają obawiać się, że to początki łysienia.

Co może powodować łysienie u kobiet?

Problemy hormonalne bardzo często odpowiadają za to, że włosy zaczynają nadmiernie wypadać. Za zjawisko to odpowiadają głównie hormony męskie z testosteronem na czele. Skąd biorą się w organizmie kobiety? W niewielkiej ilości są tam zawsze, problem pojawia się, gdy poziom męskich hormonów nadmiernie wzrasta. Wówczas kobieta zaczyna obserwować intensywną utratę włosów, która przybiera charakter tzw. łysienia typu męskiego, czyli pojawiają się zakola i wyraźne przerzedzenie włosów na czubku głowy lub ich całkowita utrata.

Menopauza to czas, gdy wiele kobiet obserwuje znaczące przerzedzenie włosów i ich nasilone wypadanie. Z jednej strony jest to związane ze zmianami hormonalnymi, jakie zachodzą w tym okresie, a z drugiej – z naturalnym osłabieniem włosów w związku z procesami starzenia.

Jeśli chesz przeczytać więcej o dziedziczeniu łysienia przez kobiety, przejdź do mojego artyułu na ten temat.

Z burzą hormonów wiąże się też nasilone wypadanie włosów w ciąży i tuż po porodzie, z czym styka się wiele młodych mam.Uwarunkowania genetyczne też mają znaczenie, bo część chorób, z jakimi wiąże się wypadanie włosów jest dziedziczna.Grzyby, pasożyty i choroby skórne, takie jak łupież łojotokowy także mogą spowodować, że włosy zaczynają wypadać i bardzo mocno się przerzedzają.

Złe odżywianie i osłabienie organizmu często odpowiada za łysienie u kobiet, które są na radykalnej diecie odchudzającej. To efekt braku minerałów i składników odżywczych.

Inwazyjne zabiegi stylizacyjne, trwała ondulacja, mocne rozjaśnianie i częste farbowanie włosów oraz regularne używanie lokówki lub prostownicy – za łysienie u kobiet często odpowiada zła pielęgnacja i stylizacja włosów.

Przyczyn wypadania włosów może być bardzo wiele. Nie zawsze też uda się je szybko zidentyfikować, może się również okazać, że za wypadanie włosów odpowiada kilka różnych czynników. Dlatego zawsze w takiej sytuacji należy udać się do lekarza dermatologa, który zdiagnozuje problem, a w razie wątpliwości skieruje na dodatkowe badania.

Czym się różni łysienie u kobiet od łysienia u mężczyzn?

Kobiety łysieją nie tylko znacznie rzadziej niż mężczyźni, ale też zupełnie inaczej. Dla tej płci charakterystyczne jest równomierne przerzedzanie się włosów na całej głowie. Zanim pojawią się całkowicie pozbawione owłosienia miejsca, fryzura robi się mniej bujna, a spięty kok czy kucyk coraz cieńsze. U kobiet praktycznie nie występują zakola (chyba, że cierpią one na łysienie typu męskiego, o czym dalej), rzadko zdarza się też pozbawiony włosów czubek głowy. Jest też dobra wiadomość: kobiece łysienie leczy się znacznie łatwiej niż męskie!

Typy łysienia u kobiet

Łysienie androgenowe

Nazywane jest też łysieniem typu męskiego, bo to właśnie mężczyźni zwykle cierpią na tę przypadłość. Nie jest jednak wykluczone wystąpienie tego problemu u kobiet. Jakie są objawy? Początkowo pojawiają się zakola, następnie przerzedzają się włosy na czubku głowy. W skrajnych przypadkach może dojść do sytuacji, gdy cała skóra głowy pozbawiona jest owłosienia. Przyczyna tej choroby to u kobiet zaburzenia hormonalne związane ze zwyżką męskich hormonów płciowych. Leczenie polega więc na ustabilizowaniu poziomu hormonów połączonym z zewnętrzną terapią hamującą wypadanie włosów i stymulującą cebulki.

Łysienie plackowate

Najczęściej dotyka ono właśnie kobiety. Jego objawy są bardzo charakterystyczne: na owłosionej skórze głowy pojawiają się owalne lub okrągłe ogniska pozbawione włosów. Jeśli nie zacznie się kuracji na tym etapie, objawy mogą się nasilić, a ogniska łączą się na całej skórze głowy. W zaawansowanym stadium łysienia plackowatego mogą też wypadać rzęsy i brwi oraz zanikać owłosienie na całym ciele. Leczenie tego typu łysienia jest bardzo trudne. Zwykle stosuje się wieloetapową i zróżnicowaną terapię, która wykorzystuje zarówno leki podawane wewnętrznie, jak i aplikowane na skórę głowy. Dodatkowo praktykuje się też leczenie światłem. Niestety, podłoże łysienia plackowatego jest bardzo trudne do określenia, więc lekarze mają problem z precyzyjnym doborem skutecznej w danym przypadku terapii.

Łysienie klasyczne

Występuje, gdy włosy przerzedzają się równomiernie na całej głowie. Jego przyczyną mogą być zaburzenia hormonalne, zła dieta i osłabienie organizmu, łupież i inne choroby skóry głowy lub osłabienie włosów zabiegami stylizacyjnymi. Jest najłatwiejsze do wyleczenia, jeśli tylko uda się trafnie wskazać i usunąć przyczynę. Zwykle stosuje się jednocześnie uderzenie w podłoże problemu oraz leczenie objawów poprzez wzmacnianie włosów i dodanie energii cebulkom.

Niezależnie od tego, z jakim typem łysienia się borykasz, niezbędna będzie wizyta u dermatologa. Co jeszcze można zrobić? Warto pamiętać, że kondycja włosów bezpośrednio zależy od stanu całego organizmu. Jakiekolwiek niedobory składników odżywczych błyskawicznie odbijają się na ich wyglądzie. Walcząc z łysieniem zadbaj o to, by Twoja dieta była jak najbardziej różnorodna. Nie może w niej zabraknąć zdrowego białka, pełnoziarnistego pieczywa, brązowego ryżu, kasz i warzyw. To, czego Twoje włosy najbardziej potrzebują, to przede wszystkim witaminy z grupy B, ale też potas, krzem i miedź.

Aby zapewnić odpowiedni poziom składników odżywczych możesz też sięgnąć po specjalne suplementy diety wzmacniające włosy i paznokcie. Nie zastąpią one prawidłowo zbilansowanego codziennego jadłospisu, ale mogą być dla niego cennym uzupełnieniem, szczególnie, gdy włosy potrzebują wsparcia.

Transplantacja? Są inne sposoby na łysienie

Łysienie, szczególnie, gdy jest w zaawansowanym stadium i wiąże się z innymi poważnymi problemami zdrowotnymi, bardzo trudno wyleczyć. Zdarza się, że włosy przestają wypadać, ale mimo to nie chcą na nowo wyrosnąć w miejscach, z których wypadły, więc fryzura pozostawia wiele do życzenia. Dla kobiet taki stan rzeczy to tragedia. Co robić? Jak ukryć te cienkie i rzadkie kosmyki – zastanawiają się. Pomysły na rozwiązanie problemu są różne: peruka, chirurgiczna transplantacja włosów lub po prostu chowanie ich pod chustką.

To jednak nie jest najlepsze rozwiązanie. Przeszczep włosów jest bardzo kosztowny i może być niebezpieczny, wywołując bolesne powikłania. Peruka to metoda na krótką metę. Łatwo o wstyd, gdy nasze bujne włosy nagle na wietrze zaczną się przesuwać… Co zatem robić?

Rozwiązaniem jest innowacyjna metoda Implant Micro Derme 2 Generacji. To nowoczesny i całkowicie nieinwazyjny sposób na zatuszowanie skutków łysienia niezależnie od ich przyczyny. IMD2G sprawdza się nawet w sytuacjach, gdy np. w wyniku chemioterapii pacjentka utraciła wszystkie włosy! Na czym polega? Podczas zabiegu wykorzystywana jest tzw. mikroskóra, czyli bardzo cienka i elastyczna siateczka, która perfekcyjnie przylega do naszej prawdziwej skóry, tworząc na niej niewidoczną warstwę. Mikroskóra jest bazą dla włosów. Dzięki temu można uzyskać idealnie naturalny efekt bez ani jednego nakłucia i bez ryzyka! Atutem IMD2G jest to, że wykorzystywana jest szeroka paleta typów włosów, dzięki czemu można ją wykorzystać u każdego. Niezależnie od tego, czy masz włosy blond, rude czy brązowe, IMD2G to metoda dla Ciebie. Już nie musisz cierpieć z powodu łysienia. Wystarczy jeden zabieg, by odzyskać bujną fryzurę i zapomnieć o krępującym problemie.

IMD2G to prawdopodobnie najlepsza na świecie metoda leczenia skutków łysienia u kobiet. Tak twierdzą gwiazdy, które z niej skorzystały. Czyż np. Grażyna Barszczewska i Magdalena Różczka nie są najlepszymi dowodami na to, że IMD2G działa?