Mocno dobija się do drzwi współczesnej stylizacji moda z lat sześćdziesiątych a nawet końcówki pięćdziesiątych ubiegłego stulecia. To wtedy nastał trend, którego cechą były fryzury o dużej objętości. Nazywano je wolumenami. Aby taki efekt uzyskać, włosy tapirowano.
Tapirowanie to nic innego jak prosta sztuczka z użyciem grzebienia albo szczoteczki do zębów. Trzymając włosy podniesione do góry czeszemy je do dołu, w stronę cebulek. Aktorki czy piosenkarki lat sześćdziesiątych często miały tapirowane koki. Włosy poddawano takiemu zabiegowi na czubku głowy, potem spinano w kok, a resztę kosmyków pozostawiano swobodnie rozpuszczone. Tapirowanie służyło i służy nadal także ukryciu niedostatków w uwłosieniu głowy.
Jako forma swoistego, wizualnego zagęszczania włosów, a właściwie ich unoszenia, tapirowanie wraca do łask, skoro panuje moda na dawne lata. Czy jednak jest bezpieczne? Jak głosi stare porzekadło „nie ma nic za darmo”. Każda mniejsza lub większa ingerencja w kosmyki ma wpływ na ich stan. Źle wykonane tapirowanie narusza stan łuski zbudowanej z keratyny i chroniącej łodygę włosa. Można częściowo uniknąć tego. Ograniczając wysokość tapirowania. Intensywne użycie grzebienia czy szczoteczki robi jednak swoje. Do tapirowania nie nadają się zbytnio kosmyki przesuszone i delikatne. Poza tym wpływ na uwłosienie mogą mieć lakiery. Niektórzy fryzjerzy używają ich dla zachowania trwałości stylizacji.
W niektórych salonach fryzjerskich zamiast tapirowania zalecają odpowiednie formy suszenia, które także spowodują unoszenie uwłosienia. Może to być nawiewanie wilgotnych włosów nakręconych na duże wałki albo związanych w kucyk na czubku głowy. Są też zwolennicy używania suszarek z dyfuzorem.
Marzysz o pięknych i gęstych włosach? Chcesz pozbyć się problemu z przerzedzoną czupryną? Postaw na sprawdzoną metodę IMD2G, dzięki której odmienisz włosy tak, jak tylko chcesz!
Dowiedz się o najlepszych możliwościach rozwiązania swojego problemu z łysieniem. Specjalne, indywidualne konsultacje prowadzi właściciel kliniki – Ryszard Gzela.
Umów się na rozmowę (połączoną z diagnozą stanu uwłosienia) w jednej z naszych siedzib, w Warszawie lub Bielsku-Białej.
Zapewne każdy z nas zna sytuację, gdy spaliśmy rano trochę za długo albo nagle po zapracowanym dniu wieczorem dostaliśmy zaproszenie na spotkanie. Pojawia się problem: jak odświeżyć nasze włosy, i to szybko?
Czołowe koncerny kosmetyczne mają w swojej ofercie produkty do włosów, w tym szampony, z zawartością kofeiny. Wśród domowych sposobów na wzmacnianie czy pielęgnację kosmyków znane są od lat choćby płukanki z kawy, a więc także z kofeiną.
Do polskich szpitali czy klinik onkologicznych wkraczają niewielkie urządzenia nazywane czepkami zapobiegającymi wypadaniu włosów.
Wiele pism poradnikowych poleca zażywanie tabletek z biotyną w celu powstrzymania nadmiernego wypadania włosów czy wręcz zastopowania łysienia. Czy rzeczywiście są skuteczne?