Czy dobrze jest spać z mokrymi włosami? Podpowiadamy

Agnieszka ObstawskaStylisyta fryzur

Cyba każdej z nas zdarzyło się spać zmokrymi włosami. Pośpiech, zapominalstwo, złe nawyki  – zdarza się, prawda? Warto jednak wiedzieć, że na kosmyki ma to niestety bardzo zły wpływ. Notoryczne spanie z mokrymi włosami je osłabia, może także doprowadzić do ich trwałego zniszczenia. Nie wierzysz? Przeczytaj nasz wpis i przekonaj się, że to nie jest fryzjerski mit. 

Od strony czysto praktycznej

Nikogo nie trzeba chyba przekonywać, że spanie z mokrymi włosami nie sprzyja efektownemu wyglądowi po przebudzeniu. Na pewno sama to doskonale znasz. Kładziesz się z wilgotną czupryną („rano ułożę”), a gdy budzi Cię świt z przerażeniem oglądasz swoje odbicie w lustrze. Włosy sterczą we wszystkie strony i nijak nie da się ich łatwo ułożyć. 

Co wówczas robisz? Oczywiście sięgasz po: 

suszarkę

prostownicę

lakier/jedwab/żel

I ponownie katujesz swoje włosy, nie dając im ani chwili wytchnienia. Tkwienie w tym zamkniętym kręgu prędzej czy później fatalnie odbije się na kondycji Twoich kosmyków. Z czasem zaczną wyglądać kiepsko, tracić blask, a w konsekwencji wypadać. 

Śpisz z mokrymi włosami? Niszczysz je! 

Zastanów się na chwilę: zasypiasz i w ciągu nocy co najmniej kilkanaście razy zmieniasz pozycję. Śpisz na brzuchu, na plecach, a to na lewym boku, a to na prawym. Co się dzieje z Twoimi włosami? Są mocno targane i zwyczajnie się wycierają. 

Pamiętaj! 

Wilgotne kosmyki są dużo bardziej podatne na łamanie i skręcanie – to dlatego rano często zbierasz wyrwane włosy z poduszki. 

Mokre włosy to idealne środowisko dla roztoczy  

Na Twojej poduszce i w Twojej pościeli aż roi się od roztoczy i bakterii. Kiedy Twoje włosy są mokre, stanowią dla nich idealną pożywkę. Im bardziej są one wilgotne, tym lepsze stwarzają warunki do rozwijania się w nich drobnoustrojów, które mogąmieć wpływ na zdrowie Twoich włosów i skóry głowy.

Zwróć uwagę

Być może zauważyłaś, że jeśli położyłaś się spać w mokrych włosach, to rano wydzielają one nieprzyjemny zapach? To właśnie sprawka bakterii. 

Lepiej wysusz włosy przed pójściem spać 

Jeśli nie masz takiej możliwości, to przynajmniej je podsusz. Ważne, aby nie były całkowicie mokre,bo – jak już wiesz – może to się fatalnie odbić na ich kondycji. Staraj się też nie suszyć kosmyków zwykłą suszarką bez regulacji temperatury czy siły nawiewu. Zainwestuj w sprzęt, który umożliwia suszenia chłodnym powietrzem oraz posiada funkcję jonizacji. 

Ważne!

Nigdy nie susz włosów poprze energicznie pociernie głowy ręcznikiem. W ten sposób niszczysz i wyrywasz kosmyki! Ręcznika użyj tylko do wyżymania nadmiaru wody z włosów, ewentualnie do ich późniejszego przykrycia. Najlepszy będzie ręcznik z mikrofibry, który jest bardzo chłonny. Jeśli tylko masz czas, zaplanuj kąpiel tak, aby mieć po niej dość czasu na naturalne wysuszenie włosów. Jest to dla nich najbezpieczniejsze. Jeśli jednak nie możesz sobie tak ustalić planu dnia, wówczas wybierz mniejsze zło – suszarkę. 

Jak przyspieszyć porost włosów? Kilka sprawdzonych sposobów

Agnieszka ObstawskaStylisyta fryzur

To pytanie zadają sobie najczęściej Panie, bo to im najczęściej zależy na długich, pięknych włosach. Niestety, oczekiwanie na wzrost włosów wymaga nie zada cierpliwości. Ludzki włos rośnie ok. 1 centymetra na miesiąc – oczywiście u niektórych może to być więcej, u niektórych znacznie mniej. Czy można przyspieszyć porost włosów? Tego dowiesz się po lekturze naszego wpisu.

Co zrobić, by włosy szybciej rosły?

1. Nie obcinaj 

Proste, prawda? Twoje włosy nigdy nie staną się długie, jeśli będziesz je zbyt często podcinać. Sporo Pań ciągle wierzy, że regularne podcinanie końcówek przyspiesza ich wzrost. Dlatego obalmy mit: Obcinanie włosów nie powoduje przyspieszenia ich wzrostu!  Włosy nie funkcjonują jak np. trawa. Nie udowodniono żadnego wpływu ich przycinania na ich szybszy wzrost. Nie ma to także przełożenia na męski zarost. Jeśli więc chcesz osiągnąć długie  włosy, jak najrzadziej odwiedzaj fryzjera, a już na pewno nie w celu podcięcia kosmyków. 

Pamiętaj!

Cykl wzrostu ludzkiego włosa trwa zwykle od 5 do 8 lat. Jeśli założymy, że w Twoim przypadku będzie to ta górna wartość, a Twoje kosmyki standardowo rosną o 1 centymetr miesięcznie, to po 8 latach powinnaś cieszyć się włosami o długości około 1 metra. Nie jest to wynik, który każdą z nas satysfakcjonuje, dlatego wiele pań szuka sposobów na to, aby przyspieszyć porost włosów. Owszem, można to zrobić, w zapuszczaniu włosów może pomóc  kilka zasad:

2. Dieta

Podstawa przyspieszenia porostu włosów Najskuteczniejszą metodą stymulowania włosów do szybszego wzrostu jest zapewnienie im odpowiedniej dawki składników odżywczych. Zacznij od tych dostarczanych od wewnątrz, czyli  wraz z pożywieniem. Twoja dieta musi być bogata w kluczowe dla kosmyków witaminy i minerały,  ale przede wszystkim różnorodna. Co powinnaś jeść?

Na pewno chude mięso (świetna jest wątróbka) oraz ryby. W swoim jadłospisie znajdź miejsce dla  grzybów, produktów nabiałowych, warzyw żółtych i zielonych oraz całej masy owoców, na czele  z awokado, pomarańczami i melonami. Rewelacyjny dla włosów jest słonecznik, orzechy, ciemny ryż, pełnoziarnisty chleb, soja, masło orzechowe, brokuły i ziemniaki.Stawiaj na produkty naturalne, które  dają Twojemu organizmowi siłę i zaspokajają potrzeby włosów. 

Ważne!

Nie zapominaj o piciu dużych ilości wody! Absolutne minimum, to 1,5 litra dziennie. Wodę uzupełniaj  też herbatkami ziołowymi na bazie pokrzywy i skrzypu polnego oraz mlekiem krowim, o ile nie masz uczulenia na laktozę. 

3. Co z suplementacją?

Odpowiednia i stosowana z regularnymi odstępami suplementacja zwiększa kontrolę nad ilością  dostarczanych do organizmu składników, takich jak magnez, żelazo czy cynk. Suplementacja nie  może jednak zastąpić zdrowej diety – ma ją jedynie uzupełniać. 

Pamiętaj!

Sięgnij po suplementy diety po konsultacji z lekarzem. Wskaże on najlepsze dla Ciebie środki i rozpisze ich dawkowanie. Suplementacji nie wolno też prowadzić dłużej niż przez 3 miesiące. 

4. Wspieranie od zewnątrz 

Do pobudzenia wzrostu Twoich włosów przyda się także ich odżywianie od zewnątrz. Zdecydowanie polecamy Ci domowe sposoby na porost włosów. Regularnie wykonuj wcierki i płukanki z drożdży, jaj, pokrzywy,  skrzypu polnego, czarnej rzepy i mleka. Mikstury te mogą skutecznie wpłynąć na przyspieszenie  porostu włosów oraz zapewnić Twoim kosmykom dobrą formę i piękny wygląd.  Rozpoczynając stosowanie naturalnych wcierek i płukanek wybierz różnorodne składniki i zaobserwuj,  które z nich działają najkorzystniej w odniesieniu do Twoich włosów. Z dużą dozą ostrożności podchodź do wszelkich „cudownych” specyfików chemicznych. Owszem, na rynku  aż roi się od szamponów i odżywek mających wpłynąć na znaczne przyspieszenie wzrostu włosów, ale  naprawdę trudno jest jednoznacznie ocenić ich skuteczność. Możesz oczywiście spróbować sięgnąć po szampon z zawartością kofeiny, która jest popularnym stymulant porostu włosów, ale nie oczekuj cudów. 

Pamiętaj!

Przed zmianą szamponu czy odżywki zawsze sprawdź skład specyfiku, bo może się okazać, że jesteś  uczulona na któryś ze składników. Obserwuj też reakcję włosów – jeśli zauważysz, że zaczęły  nadmiernie wypadać, natychmiast zaprzestań kuracji. 

Podsumowując: nie ma w jednej, określonej metody na przyspieszenie porostu włosów. Chcąc przyspieszyć  ich wzrost należy obserwować je by dostrzec, które metody działają na nie najskuteczniej. Ważne jest też,  by w trakcie ich zapuszczania, wspierać kosmyki, prawidłowo je odżywić i odpowiednio o nie dbać. Zmniejszy to ich wypadanie czy łamliwość, i w efekcie Twoje włosy będą nie tylko długie i piękne, ale też zdrowe i odżywione.

Jeśli pomimo starań Twoje włosy rosną wyjątkowo powoli, skontaktuj się z nami i poznaj metodę IMD2G: 33 811 24 69.

Farbowanie włosów w ciąży jest niebezpieczne – fakt czy mit?

Bożena DutkiewiczTrycholog

Każda przyszła mama z pewnością choć raz usłyszała od staszej, że nie tylko farbowanie włosów, ale także trwała ondulacja mogą okazać się szkodliwe dla dziecka. Przyczyniło się to do utrwalenia wizerunku kobiety w ciąży jako osoby skazanej na domowe pielesze i nieco zaniedbanej.

Czy w ciąży można farbować włosy?

Hormony wytwarzane podczas ciąży często powodują, że kobiety zyskują piękne, bujne kosmyki a ich fryzura lśni. Może więc warto w tym czasie podkreślić kolor swoich włosów? Niektóre Panie obawiają się, że farba może wywołać u dziecka jakieś wady albo choroby. Fryzjerzy obalają ten mit, bowiem dzisiejsze preparaty mają ulepszony, łagodniejszy skład, który jest dużo mniej szkodliwy.

Farba do włosów nie przenika do krwi, więc dziecko, które kobieta nosi pod sercem, jest chronione. NIebezpieczy może byc jedyni fakt wdychania oparów kosmetyku, jednak zachowując dbałośc o odpowiedni skład farby oraz wietrzenie pomieszczenia przestaje on być zagrożeniem.

Strach przed farbowaniem wynika również ze stereotypowego myślenia, że farbowanie włosów w ciąży może po prostu się nie udać. I co wtedy? Prawda o nieudanej koloryzacji może być jednak bardziej prozaiczna.  Jak podkreślają specjaliści, może się okazać, że niezbyt udany efekt wyniknął nie przez zmiany hormonalne zachodzące w organizmie kobiety, ale zwyczajnie poprzez zastosowanie przez fryzjera niewłaściwego dla danego typu włosów kosmetyku.

Farbowanie włosów a zdrowie płodu

Jeśli spodziewasz się dziecka, a bardzo zależy Ci na tym, aby nie tylko zdrowo przejść przez cały okres ciąży, ale również móc zadbać we właściwy sposób o swoją urodę, znajdź zaufanego fryzjera. Takiego, który posiada doświadczenie w obsłudze kobiet w ciąży. Wbrew pozorom, wiedza fryzjerów w tym zakresie jest niejednokrotnie bardzo rozległa.

Z farbowania włosów warto zrezygnować w pierwszym trymestrze ciąży. To najważniejszy czas, podczas którego płód szczegółowo się rozwija i nie warto narażać go nawet w najmniejszy sposób. Poza tym, to też okres, w którym kobiety narażone są na prawdziwą burzę hormonalną i dużą dawkę emocji.

Drugi trymestr ciąży to już nieco spokojniejszy i uregulowany czas, dlatego w tym momencie spokojnie można skorzystać z usług fryzjera i pofarbować odrosty.

Ważne!

Koniecznie poinformuj fryzjera o ciąży, jeżeli nie jest to jeszcze widoczne gołym okiem.

Z drastyczną zmianą koloru – z ciemnego na jasny blond lepiej jest poczekać do rozwiązania. Rozjaśnianie włosów wiąże się z nakładaniem wielu dość silnych preparatów i długą wizytą w salonie fryzjerskim, która może nieposłużyć przyszłe mamie.

Farby ziołowe i ich skuteczność

Dobrym rozwiązaniem dla kobiet w ciąży może być użycie farby ziołowej. Pozbawione są one brzydko pachnącego amoniaku oraz związków metalicznych. Zresztą  polecane są one nie tylko kobietom w ciąży, ale wszystkim tym, które nie lubią zbyt intensywnej obecności chemii oraz gloryfikującym życie w stylu eko.

Farby ziołowe mogą równie skutecznie pokrywać siwe włosy, co farby komponowane na bazie szeroko wykorzystywanych związków chemicznych. Ich odcienie prezentują się niezwykle naturalnie.

Jeśli macie problem z ich zdobyciem, a chcecie przeprowadzić koloryzację włosów we własnym domu, możecie rozejrzeć się w sklepach internetowych. Pamiętajcie, że jeśli coś zostało  pozbawione chemii, nie znaczy że będzie gorsze i mniej efektywne w działaniu.

Farbowanie włosów w ciąży jest dziś bezpieczne. Wystarczy podejść do tego ze zdrowym rozsądkiem. Wiadomo, że zdrowie dzieci jest najważniejsze, ale przyszła mam ma też prawo czuć się dobrze w tym odmiennym stanie. Warto poszukać sobie dobrego, zaufanego fryzjera, który bez lęku pozwoli Wam poczuć się kobieco. 

Jak przygotować się psychicznie (i nie tylko) do obcinania włosów? Naszych 6 sprawdzonych rad

Agnieszka ObstawskaStylisyta fryzur

Decyzja zapadła. Pora ściąć włosy. Tak długo je zapuszczałaś, ale poczułaś potrzebę zmiany. Jesteś pewna? Umawiaj zatem wizytę u fryzjera i miej to – dosłownie – z głowy. Jeśli jednak cały czas się wahasz – przeczytaj mój poradnik. Podpowiem Ci, jak przygotować się psychicznie (i nie tylko) do ścięcia włosów. 

Mam dla Ciebie 6 sprawdzonych rad

1. Najpierw wybierz fryzurę

Skoro zdecydowałaś się ściąć włosy, na pewno wypatrzyłaś już ciekawą fryzurę, która wydała Ci się tak efektowna, że zapragnęłaś mieć taką samą. Pamiętaj jednak, że nie każda fryzura będzie pasować do kształtu Twojej twarzy, a także do Twojego charakteru i trybu życia. Zamiast iść do fryzjera ze zdjęciem gwiazdy i rzucić krótkie: „Chcę tak”, wybierz co najmniej 2-3 alternatywne propozycje. Dobry fryzjer pomoże Ci dokonać właściwego wyboru.

2. Poproś fryzjera o radę

Jeśli masz zaufanego i kompetentnego stylistę fryzur, możesz zdać się na jego profesjonalizm. Fryzjer z dużym doświadczeniem bez trudu oceni, czy powinnaś decydować się na drastyczne ścięcie włosów. Podpowie, w jakiej fryzurze będzie Ci do twarzy, weźmie pod uwagę najnowsze trendy, zaproponuje koloryzację. Nie idź w zaparte i weź pod uwagę zdanie specjalisty.

3. Sięgnij po zdobycze techniki

Wiele profesjonalnych salonów fryzjerskich umożliwia swoim klientom wykonanie symulacji komputerowej 3D. Wystarczy Twoje zdjęcie. Wówczas od razu dowiesz się, jak będziesz wyglądać w krótkich włosach.

4. Metoda małych kroków

Jeśli decydujesz się na ścięcie długich włosów, poproś fryzjera o to, aby poświęcił Ci znacznie więcej czasu niż zwykle. Wówczas możesz zasugerować mu stopniowe skracanie kosmyków, czyli de facto wykonanie prób na kilku fryzurach. Masz włosy do pasa? Poproś o podcięcie ich do wysokości łopatek. I tak po kolei. Metoda „schodkowa” jest dość bezpieczna – być może okaże się, że osiągniesz całkowitą odmianę wyglądu bez konieczności drastycznego skrócenia włosów?

5. Bądź absolutnie pewna swojej decyzji

Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie: po co właściwie chcę ścinać włosy? Czy przestały Ci się podobać? A może masz dość żmudnego układania fryzury co rano? Pamiętaj, aby ta decyzja była dobrze przemyślana – nigdy nie podejmuj jej spontanicznie! Twój chwilowy kaprys będzie miał niestety nieodwracalne skutki – chyba, że zdecydujesz się później na sztuczne uzupełnienie.

6. Nie stresuj się!

Najprostsza rada, jaką mogę Ci dać, brzmi: to tylko włosy. Jasne, każda z nas chce, aby prezentowały się pięknie ale czasami  warto pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa. Dobry fryzjer sprawi, że będziesz świetnie wyglądać nawet w krótkiej fryzurze. Jeśli mimo wszystko nie będziesz się czuć w niej dobrze, spokojnie – włosy prędzej czy później odrosną.

Jak suszyć włosy, by pozostały piękne i zdrowe?

Agnieszka ObstawskaStylisyta fryzur

Jeśli jesteś uważną czytelniczką naszego bloga, to z pewnością wiesz, że często odradzamy suszenie włosów przy pomocy suszarki. Owszem, jest to wygodne i szybkie, ale czy na pewno zdrowe dla kosmyków? Eksperci od włosów mają spore wątpliwości. Fakt jest taki, że gorące powietrze emitowane przez suszarkę ma zły wpływ na kondycję kosmyków i bardzo je osłabia. Jak zatem suszyć włosy, by pozostały piękne i zdrowe? Na to pytanie odpowiedź znajdziesz w dzisiejszym wpisie.

Negatywne skutki używania suszarki do włosów

Jest ich mnóstwo, ale warto podkreślić, że dotyczą one tylko suszarek najprostszych, czyli bez regulacji siły nawiewu, temperatury powietrza oraz jonizacji. Jeśli masz taką właśnie suszarkę, to pozbądź się jej jak najszybciej i zmień na lepszy, nowocześniejszy model.

Używanie prostego modelu suszarki prowadzi do bardzo negatywnych skutków:

Włosy traktowane bezpośrednio gorącym powietrzem stają się łamliwe

Gorące powietrze prowadzi do przesuszania się włosów

Częste używanie prostej suszarki powoduje rozdwajanie końcówek włosów

Gorące powietrze może prowadzić do puszenia się włosów

Nie brzmi to dobrze, prawda? Jestem pewna, że zauważyłaś u siebie takie skutki stosowania kiepskiej suszarki. Dziwne więc, że nadal zastanawiasz się, czy z niej zrezygnować. Zrób to jak najszybciej!

Dobra suszarka do włosów nie taka groźna

Dobra suszarka, czyli jaka? Na pewno powinnaś wybrać model wyposażony w szeroką regulację siły strumienia powietrza oraz temperatury nawiewu. Ciepłe, a nie gorące powietrze, na pewno nie zaszkodzi Twoim włosom – może im nawet pomóc!

Kolejna cecha dobrej suszarki to opcja jonizacji. Jest ona bardzo przydatna do tego, aby włosy się nie elektryzowały, a w konsekwencji nie puszyły.

Rada

Jeśli natomiast chcesz mieć niemal profesjonalną suszarkę, wówczas koniecznie wybierz model z chłodnym nawiewem.Wyposażona w taką suszarkę nie musisz się absolutnie obawiać o kondycję swoich włosów. Sprzęt nie zrobi im krzywdy, co więcej – może pozytywnie wpłynąć na ich wygląd i ogólną kondycję. 

Jak umiejętnie suszyć włosy?

Przede wszystkim suszarki nie należy kierować bezpośrednio na włosy wykonując przy tym chaotyczne ruchy. Susz kosmyki od nasady, pionowo schodząc z nawiewem do końcówek. Jeśli użyjesz do tego chłodnego powietrza, wówczas domkniesz łuski włosa. Twoje kosmyki będą lśniące i gładkie, a także bardzo mocne.

Wspomniałam już o jonizacji – ta funkcja zapobiega elektryzowaniu się włosów, co jest szczególnie korzystne w okresie zimowym.

Trik

Jeśli wracasz z mrozu i po zdjęciu czapki Twoje włosy nienaturalnie się unoszą, użyj suszarki z jonizacją.

Suszarka ma także świetne zastosowanie w stylizacji. Przy jej pomocy możesz nadać włosom zwiększą objętość – jest to szczególnie polecane paniom o cienkich i słabych kosmykach. Jeśli natomiast Twoje włosy mają naturalną tendencję do kręcenia i chciałabyś to podkreślić, wystarczy nałożyć na suszarkę dyfuzor – w ten sposób poprawi się skręt kosmyków.

Lepsza suszarka niż położenie się spać w mokrych włosach

Zawsze najbardziej korzystne dla włosów będzie umożliwienie im wyschnięcia zupełnie naturalnie. Jednak tylko pod warunkiem, że masz na to czas. Naprawdę nie polecam jednak kładzenia się spać w wilgotnych włosach. Kosmyki podczas snu są narażone na nacisk, skręcanie, a w efekcie łamanie. Wówczas dużo lepszym pomysłem jest użycie suszarki.

Przeczytaj więcej o negatywnych skutkach spania z mokrymi włosami w osobnym artykule.

Rada

Dobra suszarka do włosów będzie także przydatna podczas zabiegów pielęgnacyjnych – możesz jej użyć np. do ogrzania kompresu, co przyspieszy wchłanianie związków aktywnych zawartych w masce.

Jak widzisz, suszarka do włosów to nie takie wielkie zło, jak się powszechnie uważa. Jeśli wiesz, jak umiejętnie suszyć włosy z wykorzystaniem z dobrej klasy sprzętu, na pewno nie zaszkodzi ona Twoim włosom.

Wypadanie włosów – kiedy organizm wysyła sygnał alarmowy?

.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-column-wrap{align-content:center;}:where(.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-column-wrap) > .wp-block-kadence-column{justify-content:center;}.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-column-wrap{column-gap:var(–global-kb-gap-md, 2rem);row-gap:var(–global-kb-gap-md, 2rem);padding-bottom:var(–global-kb-spacing-sm, 1.5rem);grid-template-columns:minmax(0, calc(10% – ((var(–global-kb-gap-md, 2rem) * 1 )/2))) minmax(0, calc(90% – ((var(–global-kb-gap-md, 2rem) * 1 )/2)));}.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-layout-overlay{opacity:0.30;}@media all and (max-width: 1024px){.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-column-wrap{grid-template-columns:repeat(2, minmax(0, 1fr));}}@media all and (max-width: 767px){.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-column-wrap{grid-template-columns:minmax(0, 1fr);}}
.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col,.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col:before{border-top-left-radius:0px;border-top-right-radius:0px;border-bottom-right-radius:0px;border-bottom-left-radius:0px;}.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col{column-gap:var(–global-kb-gap-sm, 1rem);}.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col > .aligncenter{width:100%;}.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col:before{opacity:0.3;}.kadence-column_bac3f6-7f{position:relative;}@media all and (max-width: 1024px){.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}}@media all and (max-width: 767px){.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}}
.kb-image_0a6732-69.kb-image-is-ratio-size, .kb-image_0a6732-69 .kb-image-is-ratio-size{max-width:75px;width:100%;}.wp-block-kadence-column > .kt-inside-inner-col > .kb-image_0a6732-69.kb-image-is-ratio-size, .wp-block-kadence-column > .kt-inside-inner-col > .kb-image_0a6732-69 .kb-image-is-ratio-size{align-self:unset;}.kb-image_0a6732-69{max-width:75px;}.image-is-svg.kb-image_0a6732-69{-webkit-flex:0 1 100%;flex:0 1 100%;}.image-is-svg.kb-image_0a6732-69 img{width:100%;}.kb-image_0a6732-69 .kb-image-has-overlay:after{opacity:0.3;}

.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col,.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col:before{border-top-left-radius:0px;border-top-right-radius:0px;border-bottom-right-radius:0px;border-bottom-left-radius:0px;}.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col{column-gap:var(–global-kb-gap-sm, 1rem);}.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col > .aligncenter{width:100%;}.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col:before{opacity:0.3;}.kadence-column_9919e0-56{position:relative;}@media all and (max-width: 1024px){.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}}@media all and (max-width: 767px){.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}}

Ryszard GzelaWłaściciel Kliniki

Organizm człowiek to bardzo skomplikowana, idealnie zaprogramowana struktura. Gdy dochodzi w nim do jakiejś niekorzystnej zmiany, niemal natychmiast można zauważyć tego efekty. Dlatego tak ważne jest, aby przyglądać się reakcjom naszego ciała. Jednym z najbardziej czytelnych i niepokojących sygnałów alarmowych jest wypadanie włosów. Kiedy trzeba się tym faktem martwić? O tym przeczytacie w dzisiejszym wpisie.

Kiedy wypadanie włosów jest powodem do niepokoju?

Wypadanie włosów to zupełnie normalne zjawisko. Przeciętny człowiek każdego dnia może tracić ich nawet 100 i nie jest to powodem do zmartwień. Oczywiście nikt nie liczy włosów zostających w odpływie wanny czy prysznica po umyciu głowy, jednak jeśli obserwujemy, że mnóstwo kosmyków przywiera też do szczotki podczas każdego czesania, to zdecydowanie warto przyjrzeć się bliżej kondycji włosów.

Przyjmuje się, że niepokojąca jest utrata więcej niż 100-150 kosmyków dziennie. To pierwszy, bardzo czytelny sygnał wysyłany przez nasz organizm. Przekazuje nam on informację: dzieje się coś złego, bo włosy są naturalnym i wrażliwym papierkiem lakmusowym kondycji organizmu.

Wypadają Ci włosy? Zacznij od podstaw

W większości przypadków wzmożone wypadanie włosów ma charakter przejściowy. Pierwszym, na co musisz zwrócić uwagę, to wszelkie zmiany, jakie w ostatnim okresie zaszły w pielęgnacji Twoich włosów oraz, szerzej, w Twoim życiu. Zmiana szamponu, odżywki, nowa dieta, więcej obowiązków w pracy, problemy rodzinne – to wszystko mogło źle odbić się na kondycji kosmyków. Zacznij po kolei eliminować każdą z tych zmian, o ile oczywiście jest to możliwe. Wróć do starego szamponu lub innego środka kosmetycznego. Przestań używać prostownicy czy lokówki. Odstaw nowe suplementy diety i staraj się jeść to, co wcześniej, zanim zaczęły Ci wypadać włosy. Jest poprawa? W takim razie wiesz już, co było źródłem Twojego problemu. 

Nie bagatelizuj też stresu. Jeśli w ostatnim czasie się przemęczasz, zbyt dużo pracujesz, zamartwiasz czymś, fukncjonujesz w konfliktowych sytuacjach prawie pewne jest, że odbije się to na zdrowiu Twoich włosów. Przedłużający się stres może doprowadzić nawet do bardzo poważnych schorzeń, włącznie z łysieniem plackowatym czy łysieniem telogenowym.

Sezonowe wypadanie włosów – powinno minąć

Organizm człowieka ma tendencję do reagowania na zmiany w przyrodzie. Wypadanie włosów może się więc nasilić w okresie przesilenia wiosennego lub jesiennego. Jest to zupełnie naturalne. Kosmyki po zimie lub upalnym lecie są bardzo zniszczone i osłabione, dlatego zwyczajnie muszą wypaść, aby zrobić miejsce nowym, zdrowym włosom. Nie jest to powodem do zmartwień, warto jednak przyjrzeć się ich kondycji. W okresie sezonowego wypadania włosów zapewnij im jak największe wsparcie. Sięgaj po dobrej klasy odżywki, domowe wcierki, płukanki czy maski, odstaw agresywne urządzenia stylizacyjne, nie upinaj włosów zbyt ciasno. Pamiętaj także o prawidłowej, zdrowej diecie i ruchu – mają one zbawienny wpływ na osłabione kosmyki.

Ważne!

Możesz przyjąć, że sezonowe wypadanie włosów utrzymuje się do 5-6 tygodni. Jeśli po tym czasie nie widzisz żadnej poprawy, a wręcz notujesz zwiększenie intensywności utraty kosmyków, zgłoś się do trychologa. Być może jest to pierwszy etap łysienia.

Wypadanie włosów po porodzie

Poród to przełomowe przeżycie dla kobiecego organizmu, nic więc dziwnego, że po rozwiązaniu Twoje ciało drastycznie się zmienia. W tym okresie z pewnością, jak większość kobiet, zauważysz u siebie bardzo intensywne wypadanie włosów. Twój organizm w ten sposób daje Ci do zrozumienia, że potrzebuje czasu na unormowanie gospodarki hormonalnej i jest wycieńczony trudami ciąży oraz samego porodu.

Po rozwiązaniu wypadanie włosów może utrzymywać się nawet przez kilka miesięcy – wiele zależy od tego, czy karmisz piersią czy nie. Bądź wyrozumiała dla swoich kosmyków, dbaj o nie ze wzmożoną intensywnością i przeczekaj ten okres. Sytuacja powinna się unormować, a jeśli nie, wówczas zalecamy wizytę u trychologa, dermatologa lub endokrynologa.

Warto wiedzieć

Analogicznie problemy z nadmiernym wypadaniem włosów często mają także kobiety w okresie menopauzy. Podobnie jak w przypadku ciąży czy okresu dojrzaewania, odpowiedzialna jest za to zaburzona gospodarka hormonalna.

Organizm potrzebuje zdrowej diety i więcej ruchu!

Wypadanie włosów bardzo często świadczy o tym, że Twój organizm nie akceptuje nowej diety i dotychczasowego trybu życia. Nie ignoruj takich sygnałów i staraj się coś zmienić. Zacznij się zdrowo odżywiać – dieta sprzyjająca włosom bogata jest w kwasy Omega-3, witaminy z grup A, B i D, żelazo, cynk oraz magnez. Dlatego sięgaj po jak najwięcej surowych warzyw i owoców. Kawę i herbatę zastąp wodą, sokami owocowymi i kakao. Zamiast chipsów wybieraj surowe orzechy.

Włącz do swojego jadłospisu ryby, które są dużo zdrowsze niż inne mięsa. Unikaj alkoholu i zrezygnuj z palenia papierosów.

Nie zapomnij też o ruchu – siedzący, leniwy tryb życia jest bardzo niehigieniczny – błyskawicznie odbije się to na kondycji włosów i całego organizmu. Wówczas prawdopodpbnie otrzymasz sygnał alarmowy w postaci wzmożonego wypadania kosmyków. 

10 Domowych sposobów na wypadanie włosów

Bożena DutkiewiczTrycholog

Wypadanie włosów jest powszechnym problemem, szczególnie wśród panów. Badania wskazują, że łysienie obserwuje u siebie ponad 30% mężczyzn między 25. a 40. rokiem życia. Co na wypadanie włosów? To pytanie zadajemy sobie niezależnie od naszego wieku. Z utratą kosmyków borykają się także kobiety, dzieci i nastolatkowie. Nie zawsze jednak przyczyną jest poważna choroba, która wymusza skorzystanie z porady lekarskiej. W wielu sytuacjach pomóc możesz sobie sam, wdrażając skuteczne kuracje i zmieniając swój styl życia. Poznaj najlepsze domowe motody na wypadanie włosów. 

1. Przestań katować włosy!  

Zanim wypróbujesz nowe metody na wypadanie włosów, przyjżyj się temu, jak traktujesz je na co dzień. Częstą i bagatelizowaną przyczyną wypadania włosów jest ich osłabianie oraz niszczenie przez nieprawidłowe upinanie. Jeśli zauważysz u siebie nadmierną utratę kosmyków, na początek zrezygnuj ze stosowania gumek-recepturek, gumek z metalowymi klamrami i metalowych spinek. Ciasne upinanie i wiązanie włosów może w prowadzić do ich wypadania.

2. Zmień kosmetyki

Jeśli w ostatnim czasie stosowałaś nową odżywkę czy szampon i właśnie zaczęły Ci wypadać włosy, powiąż oba fakty ze sobą. Być może Twoje kosmyki źle reagują na któryś ze składników. Staraj się także unikać kosmetyków nadmiernie obciążających włosy, jak lakiery, gumy i żele.

3. Zmień sposoby modelowania fryzury

Lubisz swoją prostownicę czy lokówkę? Twoje włosy mają na ten temat zupełnie inne zdanie! Przestań traktować je tymi agresywnymi urządzeniami, a z pewnością szybko zauważysz, że się odbudowują. Analogicznie zapomnij o zasypianiu z papilotami, a tym bardziej z wałkami. Planuj mycie głowy w taki sposób, aby mieć czas na wysuszenie włosów w sposób naturalny, bez użycia suszarki i energicznego szorowania głowy ręcznikiem.

4. Wróć do naturalnego koloru włosów

Jeśli nie chcesz tego robić – zrezygnuj przynajmniej z częstej koloryzacji. Ten zabieg niestety bardzo obciąża włosy i powoduje ich niszczenie, szczególnie jeśli jest przeprowadzany z użyciem niskiej jakości farby.

5. Zmień dietę

Włosy natychmiast reagują na tzw. zaśmiecenie organizmu – zmiana przyzwyczajeń żywieniowych jest ważnym krokiem w stronę poprawienia ich kondycji. Zamiast słodyczy, fast foodów, tłustych potraw i prostych cukrów wybieraj produkty bogate w witaminy z grup B i D, żelazo, cynk i kwasy Omega-3. Świetne są ryby, spróbuj też przejść na dietę śródziemnomorską, zbawienną dla  włosów. Nie tylko poprawisz kondycję kosmyków, ale też schudniesz i po prostu poczujesz się lepiej.

Przeczytaj więcej o wpływie diety na wypadanie włosów w moim poprzednim artykule.

6. Domowa wcierka

Rewelacyjny sposób na szybkie wsparcie dla zniszczonych i wypadających włosów. Wcierki możesz wykonywać we własnym zakresie z ogólnodostępnych produktów. Polecamy wcierkę na bazie czarnej rzodkwi i czosnku. Nałóż na lekko wilgotne włosy na 20 minut, a później spłucz letnią wodą. Efekt gwarantowany!

7. Jajka

Jajka były powszechnie stosowane w czasach, gdy nikt jeszcze nie słyszał o odżywkach i szamponach leczniczych. Zwykłe jajka potrafią zdziałać cuda i świetnie wspomagają odbudowę włosów. Są bogate w cenne dla kosmyków witaminy. Jak to zrobić? Z żółtek wykonaj odżywczy kompres. Po wtarciu ich we włosy przykryj głowę ciepłym ręcznikiem i zostaw na kilkadziesiąt minut. Po spłukaniu od razu zauważysz, że włosy stały się bardziej sprężyste.

8. Oliwa z oliwek

Oliwa to znakomity środek do nawilżania i ochrony włosów z tendencją do przesuszania, a więc naturalnie łamliwych i cienkich. Oliwa z oliwek stosowana regularnie w formie wcierki czy kompresu świetnie odbudowuje kosmyki i dodaje im blasku.

9. Drożdże 

Drożdże są jednym z najskuteczniejszych, a przy tym najtańszych środków zapobiegających utracie włosów. Stosuj je w dwojaki sposób: pij mieszankę drożdżową oraz raz na jakiś czas nakładaj na włosy w formie maseczki.

10. Ruszaj się!

Za wypadanie włosów bardzo często odpowiedzialny jest stres. Nie sposób go całkowicie uniknąć, ale można go ograniczać. Idealnym sposobem na rozładowanie złych emocji jest ruch na świeżym powietrzu i wysiłek fizyczny. Zapisz się na siłownię, spaceruj, zacznij biegać lub jeździć na rowerze – masz dziesiątki możliwości. Jeśli naprawdę chcesz zatrzymać proces ich utraty, musisz zacząć się ruszać!

Domowe sposoby na wypadanie włosów są zadzwiwająco skuteczne, jednak tylko pod warunkiem, że zastosujesz się wszystkie razem. Nie jest to trudne, ale na pewno będzie wymagać zmiany Twoich przyzwyczajeń. Zaufaj nam – spodziewane efekty są tego warte!

Łupież może być przyczyną łysienia

Bożena DutkiewiczTrycholog

Choć pokutuje przekonanie, że łupież jest tylko problemem estetycznym, to w rzeczywistości ten defekt może mieć kolosalny wpływ na ogólny stan naszych włosów. Niewiele osób zdaje sobie sprawę z faktu, że w specyficznych przypadkach łupież może powodować łysienie. Jeśli więc zauważysz u siebie pierwsze objawy łupieżu, nie lekceważ go, obserwuj stan skóry głowy i w porę zacznij walczyć z problemem.

Czym właściwie jest łupież?

Łupież w gruncie rzeczy jest chorobą skóry głowy o bardzo charakterystycznym objawie, którym jest oczywiście złuszczanie się zrogowaciałej warstwy naskórka. Osoba, którą dotknęła ta przypadłość, zauważa białe płatki naskórka na ubraniach, co jest mało estetyczne i bywa powodem do wstydu. Warto jednak podkreślić, że łupież nie musi mieć związku z brakiem higieny!

Co w takim razie ma wpływ na wystąpienie łupieżu? Czynniki zewnętrzne lub wewnętrzne. W gronie tych pierwszych na pewno warto wymienić nieprawidłową pielęgnację włosów, stosowanie zbyt agresywnych kosmetyków, palenie papierosów, złą dietę, przebywanie w klimatyzowanych pomieszczeniach czy narażanie włosów na ostre słońce lub mróz. Czynniki wewnętrzne to przede wszystkim silny, długotrwały stres, zaburzenia hormonalne i genetyczne, przemęczenie czy okresowe osłabienie odporności.

Jakie są rodzaje łupieżu?

Łupież może mieć wiele postaci. Od prawidłowego rozpoznania zależy przede wszystkim podjęcie odpowiednich środków zaradczych.

1. Łupież suchy (zwykły)

Zdecydowanie najczęstsza postać łupieżu, która zwykle ma związek z podrażnieniem skóry głowy przez nieprawidłowo dobrane kosmetyki (szampon, odżywka itd.) lub z ich zbyt intensywnym użytkowaniem. Zdarza się także, że za łupież suchy odpowiadają choroby grzybicze lub łuszczyca. Winna może być również nieprawidłowa dieta. Za powstawanie łupieżu odpowiadają drożdżaki, dlatego objawami towarzyszącymi mogą być swędzenie i przetłuszczanie się włosów.

2. Łupież tłusty (łojotokowy)

To tej postaci łupieżu najczęściej towarzyszy wypadanie włosów. Cechą charakterystyczną choroby jest silne przetłuszczanie się włosów, swędzenie i tworzenie się na skórze głowy płatów zrogowaciałego naskórka, które nie wypadają z włosów. W bardziej zaawansowanym stadium mogą nawet tworzyć się żółte łuski, a później strupy spowodowane drapaniem. Nieleczony łupież tłusty w prostej linii może prowadzić do łysienia – pokryta zrogowaciałym naskórkiem skóra głowy przestaje transferować składniki odżywcze do włosów, co zaburza ich cykl wzrostu. Wpływ na łysienie ma też sama osoba zaatakowana drożdżakami – podczas ciągłego drapania głowy po prostu wyciera sobie włosy.

3. Łupież pstry 

Nieprzyjemna postać łupieżu objawiająca się tworzeniem na naskórku złuszczających się warstw. Winne ponownie są drożdżaki. Nieleczona choroba także może prowadzić do wypadania włosów, m.in. z powodu uporczywego drapania głowy i rozwoju zakażenia odgrzybiczego.

4. Łupież różowy Gilberta 

Charakterystyczna postać łupieżu, która odznacza się rozsianiem różowych plamek na zaatakowanej skórze tułowia.

5. Łupież rumieniowy 

Silny rumień pojawia się w okolicach pachwiny i moszny u mężczyzn. Chorobę wywołuje bakteria maczugowca. Leczenie bywa bardzo długotrwałe, może zająć nawet kilka lat.

6. Łupież biały

Choroba występująca przede wszystkim u dzieci i bardzo młodych ludzi. Objawia się białymi plamami na twarzy i kończynach.

7. Łupież kosmetyczny 

Wywołuje go stosowanie złych kosmetyków do pielęgnacji skóry głowy, włosów i twarzy.

Wyraźnie widać zatem, że najpowszechniejsze postaci łupieżu mają ścisły związek z łysieniem i mogą ten problem inicjować i pogłębiać. Właśnie dlatego nie należy bagatelizować żadnych objawów łupieżu. Przejście z fazy suchej w tłustą może nastąpić bardzo szybko, a wówczas przebieg choroby będzie naprawdę uciążliwy.

Łojotokowe zapalenie skóry

To bardzo nieprzyjemna choroba, której konsekwencją także jest błyskawiczne wypadanie włosów. Łojotokowe zapalenie skóry jest ściśle powiązane z łupieżem tłustym. Jeśli go nie leczymy, wówczas znacznie zwiększamy ryzyko zachorowania właśnie na to schorzenie. Warto wiedzieć, że chorobę wywołuje ta sama bakteria, która odpowiada za łupież tłusty, czyli Pityrosporum ovale.

Na czym w takim razie polega leczenie łupieżu, które ma nas uchronić przed przykrymi skutkami zaniedbań, w tym łysieniem? Generalnie na stosowaniu odpowiednich środków leczniczych przepisanych przez lekarza dermatologa, w tym szamponów zawierających ketokonazol.

Warto oczywiście pamiętać także o wsparciu włosów. W okresie zmagań z łupieżem sięgajmy po produkty żywnościowe z dużą zawartością cynku, witamin A, B i D, kwasów omega-3, żelaza i keratyny. Szczególnie dbajmy o higienę i ruch na świeżym powietrzu, zrezygnujmy też z zabiegów stylizacyjnych (z użyciem prostownicy czy lokówki) i koloryzacji.

Wypadanie włosów może być objawem stresu

.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-column-wrap{align-content:center;}:where(.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-column-wrap) > .wp-block-kadence-column{justify-content:center;}.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-column-wrap{column-gap:var(–global-kb-gap-md, 2rem);row-gap:var(–global-kb-gap-md, 2rem);padding-bottom:var(–global-kb-spacing-sm, 1.5rem);grid-template-columns:minmax(0, calc(10% – ((var(–global-kb-gap-md, 2rem) * 1 )/2))) minmax(0, calc(90% – ((var(–global-kb-gap-md, 2rem) * 1 )/2)));}.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-layout-overlay{opacity:0.30;}@media all and (max-width: 1024px){.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-column-wrap{grid-template-columns:repeat(2, minmax(0, 1fr));}}@media all and (max-width: 767px){.kb-row-layout-id_b4e725-71 > .kt-row-column-wrap{grid-template-columns:minmax(0, 1fr);}}
.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col,.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col:before{border-top-left-radius:0px;border-top-right-radius:0px;border-bottom-right-radius:0px;border-bottom-left-radius:0px;}.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col{column-gap:var(–global-kb-gap-sm, 1rem);}.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col > .aligncenter{width:100%;}.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col:before{opacity:0.3;}.kadence-column_bac3f6-7f{position:relative;}@media all and (max-width: 1024px){.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}}@media all and (max-width: 767px){.kadence-column_bac3f6-7f > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}}
.kb-image_0a6732-69.kb-image-is-ratio-size, .kb-image_0a6732-69 .kb-image-is-ratio-size{max-width:75px;width:100%;}.wp-block-kadence-column > .kt-inside-inner-col > .kb-image_0a6732-69.kb-image-is-ratio-size, .wp-block-kadence-column > .kt-inside-inner-col > .kb-image_0a6732-69 .kb-image-is-ratio-size{align-self:unset;}.kb-image_0a6732-69{max-width:75px;}.image-is-svg.kb-image_0a6732-69{-webkit-flex:0 1 100%;flex:0 1 100%;}.image-is-svg.kb-image_0a6732-69 img{width:100%;}.kb-image_0a6732-69 .kb-image-has-overlay:after{opacity:0.3;}

.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col,.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col:before{border-top-left-radius:0px;border-top-right-radius:0px;border-bottom-right-radius:0px;border-bottom-left-radius:0px;}.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col{column-gap:var(–global-kb-gap-sm, 1rem);}.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col > .aligncenter{width:100%;}.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col:before{opacity:0.3;}.kadence-column_9919e0-56{position:relative;}@media all and (max-width: 1024px){.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}}@media all and (max-width: 767px){.kadence-column_9919e0-56 > .kt-inside-inner-col{flex-direction:column;}}

Ryszard GzelaWłaściciel Kliniki

Czym jest stres?

W dużym skrócie można stwierdzić, że stres to dystans pomiędzy tym, co musimy zrobić, a co zrobić możemy. Współczesny świat stawia tak wysokie wymagania, że wiele osób przestaje sobie z tym radzić. Co ciekawe, źródłem stresu nie jest tylko despotyczny szef. Często to sam narażasz swoje nerwy na nadmierne napięcie, wyznaczając sobie zbyt ambitne cele. Chcesz być idealnym partnerem, rodzicem, pracownikiem i jeszcze znaleźć czas na pasję, w których oczywiście musisz osiągać znakomite wyniki. Tak na dłuższą metę się nie da. Jeśli dodasz do tego charakterystyczną dla polskiego społeczeństwa chęć szybkiego osiągnięcia wysokiego statusu materialnego i dogonienia pod tym względem mieszkańców zachodu Europy, otrzymasz obraz niesamowicie zestresowanego narodu.

Stres sam w sobie nie jest może aż tak groźny (potrafi przecież również mobilizować do działania), jednak gdy żyjesz w stanie permanentnego strachu i zdenerwowania, w końcu zaczniesz cierpieć na różne choroby. Niektóre z nich są niezwykle groźne, jak nadciśnienie, choroby układu krążenia, nerwice. Inne schorzenia mogą natomiast zaatakować tam, gdzie najmniej się tego spodziewasz. Stres a wypadanie włosów? Jak najbardziej.

Stres a wypadanie włosów – jest związek?

W zasadzie wystarczy jedna traumatyczna sytuacja, aby doszło do całkowitej utraty włosów na głowie. Znane są takie przypadki i wcale nie należą one do rzadkości. Identyczny efekt daje życie w ciągłym stresie. Osoby znerwicowane, niepotrafiące poradzić sobie z negatywnymi bodźcami, przenoszące napięte stosunki służbowe na grunt rodzinny, prędzej czy później zauważą zwiększoną ilość włosów w odpływie wanny lub na szczotce. To zupełnie naturalne zjawisko.

Stres z reguły wywołuje dwa typy łysienia: androgenowe i telogenowe. Zasada jest jednak zawsze taka sama – narażanie się na nerwowe sytuacje powoduje zahamowanie wzrostu włosów, ich systematyczne osłabianie i w konsekwencji – wypadanie. Najgroźniejsze dla kondycji włosów jest zapalenie mieszka włosowego oraz – co najczęściej dotyka osoby zestresowane – szybkie przechodzenie z fazy anagenu do fazy katagenu. Wzrost włosów jest w ten sposób zaburzany, co prowadzi do łysienia.

Naukowcy dowiedli, że istnieje ścisły związek w relacji stres a wypadanie włosów. U osoby zestresowanej wydziela się większa ilość kortykotropiny i substancji P. Te związki mają bardzo duży wpływ na niszczenie struktury włosów. Na tym jednak nie koniec. Gdy się denerwujesz i utrzymujesz organizm w stanie ciągłego wzburzenia, wydziela on m.in. zwiększone ilości prolaktyny, kortykoliberyny, glikokortykoidy oraz aminy katecholowej. Te substancje mają naturalny związek z powstawaniem łysienie telogenowego. Co ciekawe, według jednej z teorii także sam mieszek włosa produkuje związki wspomagane przez stres. Wyraźnie widać zatem, że nasze włosy są swego rodzaju papierkami lakmusowymi i bardzo szybko poinformują nas o zgubnym działaniu stresu na nasz organizm.

Zupełnie osobną sprawą pozostaje odruch wyrywania sobie włosów przez osoby cierpiące na choroby nerwowe i narażone na długotrwały stres. Tzw. kompulsywne wyrywanie włosów określane jest mianem trichotilomanii. Najczęściej dotyka ono dzieci i kobiet, które uporczywie wyrywają sobie włosy w chwili przeciążenia, wielkiego lęku oraz w stanach depresyjnych.

Wypadanie włosów jaki objaw stresu jest także zjawiskiem dobrze znanym kobietom, które niedawno urodziły dziecko. U nich w tym okresie mogą pojawić się pierwsze poważne oznaki łysienia, co ma związek z np. depresją poporodową.

Jak leczyć związek stresu z wyrywaniem włosów?

Odpowiedź jest jedna – trzeba znaleźć przyczynę tego zjawiska. Jeśli wypadanie włosów nie ma związku z jakąś poważną chorobą genetyczną, udajsię po poradę do psychologa, a w skrajnych przypadkach do psychiatry. On zdiagnozuje, co jest przyczyną głębokiego stresu i pomoże znaleźć sposoby na radzenie sobie w nerwowych sytuacjach. Bardzo często wola pokonania łysienia występującego na tle nerwowym będzie od nas wymagała diametralnych zmian. Może się wiązać z koniecznością zmiany pracy, miejsca zamieszkania czy trybu życia.

Zwykle wyeliminowanie destrukcyjnego wpływu stresu na życie, prawie natychmiast rozwiązuje problem wypadania włosów. Powrót do dawnej fryzury powinien nastąpić po maksymalnie kilku miesiącach od traumy. Współpraca ze specjalistą z zakresu psychologii lub psychiatrii pozwoli nam uniknąć leczenia farmakologicznego. Warunkiem jest jednak to, że łysienie nie ma związku z innymi chorobami.

Warto bowiem pamiętać o tym, że długotrwały stres nie musi być jedynym powodem wypadania włosów. Może jedynie przyspieszać cały proces, którego źródło tkwi w czymś zupełnie innym. Niestety, w przypadku łysienia na tle nerwowym mamy do czynienia z zasadą zamkniętego koła. Stresujesz się, więc włosy wypadają. Wtedy stresujesz się również tym, że możesz wyłysieć. Defekt postępuje. Wtedy powinnieneś już sięgnąć po pomoc specjalisty.

Witaminy i prawidłowa dieta – sprawdź, jaki ma wpływ na kondycję twoich włosów

Agnieszka ObstawskaStylisyta fryzur

Jesteś tym co jesz. Ta maksyma doskonale sprawdza się także w odniesieniu do naszych włosów. Zła dieta ma ogromny wpływ na pogorszenie ich kondycji i jest jedną z najczęstszych przyczyn wypadania kosmyków. Błędy żywieniowe popełnia każdy, jednakże  świadomość tego, że prawidłowa dieta ma kluczowe znaczenie dla zdrowia włosów i całego organizmu może stanowić dobrą motywację do ich eliminowania. Przygotowaliśmy dla Ciebie praktyczny poradnik.

Zła dieta może przyczyniać się do wypadania włosów

Wzmożone wypadanie włosów zawsze jest oznaką, iż z organizmem dzieje się coś złego. Kosmyki są bardzo wrażliwe na niekorzystne dla ludzkiego ciała zmiany. Źle reagują na kiepskie odżywianie, drastyczną dietę, choroby, a nawet brak ruchu.

Pamiętaj – włosy są naturalnym papierkiem lakmusowym Twojej kondycji!

Dla włosów najbardziej niekorzystna jest dieta obfitująca w tłuszcze i cukry proste. Zwykle bogate w nie produkty nie zawierają innych, cennych składników odżywczych, dlatego bazowanie na nich błyskawicznie prowadzi do pogorszenia wyglądu kosmyków. Unikaj nie tylko fast foodów, ale też m.in.:

kawy i herbaty w nadmiernych ilościach;

alkoholu;

potraw bogatych w tłuszcze zwierzęce;

margaryny;

słodyczy;

żółtego sera;

soli;

białego pieczywa;

niektórych warzyw i owoców – na tej liście szczególnie warto umieścić banany i winogrona (zawierają dużo cukru), szpinak, szczaw, botwinkę i rabarbar (te warzywa zawierają szczawiany ograniczające przyswajanie niezwykle potrzebnych włosom składników: cynku, magnezu i wapnia).

Co jeść, aby cieszyć się pięknymi włosami?

Numerem jeden na liście produktów, które koniecznie powinieneś wprowadzić do swojej diety, są ryby. Zawierają mnóstwo cennych dla włosów składników, jak kwasy Omega-3, witaminy D, B i A, a także białko. Ryby mają zbawienny wpływ na cały organizm i dostarczają wiele składników niezbędnych do jego prawidłowego funkcjonowania.

Koniecznie sięgaj też po produkty będące naturalnym źródłem żelaza. Jedz żółtka jaj, mięso z kurczaka zastępuj dobrej klasy wołowiną lub kaczką. Jeśli lubisz przekąski, to zamiast czipsów wybieraj suszone morele i marchewkę – rewelacyjne źródło ważnej dla włosów keratyny i witaminy A. Ogranicz spożywanie ziemniaków i makaronów, w zamian sięgaj po kaszę gryczaną i jaglaną. Pamiętaj też o napojach – podstawą jest woda oraz naturalne soki. Wieczorem zamiast herbaty napij się gorącego kakao, bogatego w żelazo.

Ważne!

Zdrowy jadłospis nie przyniesie jednak efektu, jeśli nie ograniczysz spożywania kawy i herbaty, czyli napojów skutecznie wypłukujących żelazo i magnez z organizmu.

Dietę oprzyj na warzywach

Jak dobrze wiesz, warzywa są zdrowym i  ważnym dla organizmu źródłem składników odżywczych. Bogactwo witamin na włosy znajdziesz w warzywach ciemnozielonych, przede wszystkim brokułach i warzywacg strączkowych oraz we wspomnianej już marchwi. W tych warzywach znajdziesz mnóstwo witamin, dobrych na włosy: A i C, króre wspierają produkcję sebum.

Okresowe niedobory cynku, którego deficyt objawia się wypadaniem włosów, uzupełniaj np. orzechami, bogatymi także w kwasy Omega-3.

Zdrowa dieta to dieta zbilansowana!

Jedzenie ma dostarczać organizmowi niezbędnych składników żywieniowych, ale też sprawiać przyjemność smakowania potraw. Dlatego pamiętaj, aby swój jadłospis jak najlepiej zbilansować.

Zjedzenie kostki czekolady (nomen omen bogatej w magnez i żelazo) nie będzie wykroczeniem przeciwko zdrowej diecie, jeśli nie będziesz sięgać po nią codziennie. Nie przechodź na drakońską dietę opartą wyłącznie na produktach roślinnych – Twój organizm, a w konsekwencji także włosy, potrzebuje składników zawartych w innych produktach żywnościowych.

Pamiętaj również o ruchu – jest on niezbędny, aby zapewnić sobie zdrowie i dobre samopoczucie, a także ograniczyć stres. Ruszając się na świeżym powietrzu uzupełniasz niedobory kolejnej cennej witaminy, dobrej na włosy – D.