Depresja a wypadanie włosów – choroby połączone

Agnieszka Obstawska
Stylisyta fryzur

Choroby psychiczne mają duży wpływ na funkcjonowanie całego ciała. Czasami wystarczy drobne napięcie, przedłużający się stres, silne przeżycie emocjonalne, aby reakcją organizmu było nadmierne wypadanie włosów. Łysienie bardzo często jest bezpośrednio spowodowane urazami psychicznymi. Depresja a wypadanie włosów – ten związek jest wyjątkowo silny, o czym dowiesz z dzisiejszego artykułu.

Łysienie, które powoduje depresję

To pierwsza sytuacja, w której można zaobserwować związek obu chorób. Dla wielu osób utrata włosów jest traumą. Szczególnie, jeśli następuje nagle i bez wyraźnej przyczyny. Kobieta, która przez całe życie cieszyła się bujną fryzurą i czuła się dzięki temu piękna, po utracie włosów może całkowicie się załamać i wpaść w depresję. Tak samo jest w przypadku mężczyzn – panowie mają nawet trudniej, bo zwykle tłumią w sobie emocje, dręczą się myślami o utracie męskości, spadku atrakcyjności, co także może prowadzić do depresji.

Warto to podkreślić: łysienie nie jest wyłącznie schorzeniem ciała, ale też ducha. To dla milionów ludzi prawdziwy dramat, szczególnie jeśli utrata włosów ma charakter nieodwracalny.

Dużym krokiem w stronę depresji spowodowanej łysieniem może być podjęcie nieskutecznego leczenia. Moralną odpowiedzialność za to ponoszą producenci różnych specyfików, które rzekomo mają pomóc w błyskawicznym wyleczeniu łysienia. Mijają tygodnie, a efektów nie widać. Osoba dotknięta utratą włosów zaczyna więc snuć wizje o całkowitym wyłysieniu, co może prowadzić do stanów depresyjnych. Łysiejąca osoba traci wysoką samoocenę, czuje się nieatrakcyjna, stara, bezwartościowa. Ogromną rolę do odegrania mają tutaj bliscy, którzy nie mogą bagatelizować niepokojących sygnałów.

Depresja, która powoduje łysienie

Łysienie może wywołać depresję, ale także depresja może być przyczyną łysienia. Wynika to z faktu, że stan psychiczny człowieka ma bezpośredni wpływ na kondycję włosów. Te rosną zgodnie z ustalonym cyklem. Jeśli dochodzi do zaburzeń psychicznych, cykl może zostać zachwiany. Najczęstszą postacią łysienia spowodowaną depresją jest łysienie psychgenne.Możesz o nim przeczytać w osobnym arytykule.

Depresja może też się wiązać z obniżeniem poziomu higieny chorego, który nie widzi sensu w dbaniu o swój wygląd. To także często prowadzi do łysienia, spowodowanego chociażby chorobami dermatologicznymi, łupieżem, grzybicą czy łojotokowym zapaleniem skóry.


Osoba chora na depresje często przejawia zachowania autodestrukcyjne. Przykładem może być uporczywe wyrywanie sobie włosów i drapanie głowy, nawet do krwi. To także ma bezpośredni wpływ na pogorszenie stanu włosów i ich szybkie wypadanie.

Bez względu na to, czy łysienie spowodowało depresję, czy depresja wywołała łysienie, chory musi zostać objęty leczeniem psychiatrycznym. Psychoterapia przynosi dobre rezultaty, o ile jest prowadzona systematycznie. Najważniejsze jest jednak silne wsparcie ze strony bliskich.

Konsultacja z właścicielem Kliniki

Dowiedz się o najlepszych możliwościach rozwiązania swojego problemu z łysieniem. Specjalne, indywidualne konsultacje prowadzi właściciel kliniki – Ryszard Gzela.
Umów się na rozmowę (połączoną z diagnozą stanu uwłosienia) w jednej z naszych siedzib, w Warszawie lub Bielsku-Białej.

UMÓW SIĘ NA KONSULTACJĘ

Zadzwoń pod numer
33 811 24 69

Podobne wpisy